Jeśli Bóg „nie odpuszcza” grzechu aniołów, to z tej racji, że trwają oni w swym grzechu, że są wiekuiście „spętani więzami” tego wyboru, jakiego dokonali na początku, odrzucając Boga.
Czyli diabelskie pokusy, grzechy o które się potykamy, jałmużna i obowiązkowa spowiedź.
Strach patrzeć na swoje grzechy czasami. Bóg jest Miłosierny, więc idziemy spokojnie dalej.
Tego, który się mści, spotka zemsta od Pana: On grzechy jego dokładnie zachowa w pamięci.
Klękamy, wyznajemy grzechy, dostajemy rozgrzeszenie. A co ma zrobić kapłan, który nie zna języka migowego, a penitent jest niesłyszący?
Krzyż to przede wszystkim miejsce, gdzie toczy się walka o dobro i miłość. Walka z szatanem i grzechem Walka zwycięska.
Czy noszenie na szyi różańca jest grzechem? Chodzi mi o noszenie różańców tak jak noszą to teraz gwiazdy.
Chrystus odkupił człowieka od nieuczciwego „nabywcy”, jakim jest grzech i w ten sposób zdobył go „na własność” dając mu wolność.
Ostatnio słyszałam, że Bóg opuścił Chrystusa w ponieważ widział w nim grzech. Sama nie wiem co o tym myśleć. Czy to możliwe?