(Łk 18,9-14)
Co do modlitwy i postu to raczej wiadomo ale z tą jałmużną to chyba mamy niejaki problem...
Czy wierzę, że Pan Bóg ma na moje życie, dla mojego zbawienia, swój Plan....
Pamiętajcie, że zły pierwsze co będzie próbował robić to odwodzić od porządnej spowiedzi...
"Szeroka i przestronna jest droga, która prowadzi do zguby".... ilekroć coś idzie za łatwo, tyle razy warto sobie przypomnieć to zdanie. Idzie opornie, znaczy jest w tym coś... o co warto się starać.
Dziś ludzie wierzą we wszystko (albo prawie wszystko) co im w gazetach napiszą lub powiedzą w TV. Dlaczego tak trudno uwierzyć w to co jest zapisane w Piśmie Świętym?
Czasem ewangelizowanie zaczynać się musi od podania kromki chleba...
"Śmierci Bóg nie uczynił i nie cieszy się ze zguby żyjących". W tej "śmierci" można sobie włożyć wszystko co boli, co jest trudne, co jest ostatecznie złem samo w sobie.
Czy ja dziś byłbym gotów ponieść śmierć za Jezusa i w jakim kierunku idzie współczesna cywilizacja?
Jezus wskrzeszając Łazarza daje znak. Jaki ?