Spotkania z przyrodą: Ptasie apartamenty

W pokopalnianym ceglanym budynku, pod dachem starej kamienicy, w kratce wentylacyjnej bloku z wielkiej płyty...

Ostatnio kiedy spacerujemy po naszym mieście, zaskakują nas miejsca, w których ptaki założyły gniazda. Ot na przykład w starym ceglanym budynku znajdującym się przy szybie kopalnianym Bolko.

Kiedy tamtędy przechodziliśmy, przeleciał kopciuszek ze swoim rudym ogonkiem. Podążyliśmy za nim wzrokiem i zobaczyliśmy w końcu niewielką dziurę po brakującej, może wykruszonej cegle. I tam właśnie znajdowało się kopciuszkowe gniazdo. Byliśmy świadkami momentu karmienia pisklaków. Widok rozdziawionych dziobków jest doprawdy niezwykły. Nie chcieliśmy jednak niepokoić ptasich rodziców i poszliśmy dalej swoją drogą.

Kawki za to urządziły się pod dachem starej kamienicy. Widzieliśmy jak ten grafitowo czarny ptak wlatuje w miejsce wybrakowanej belki. Wróble tymczasem okupują kratki wentylacyjne na jednym z pobliskich bloków. De facto założyły tam swoje własne osiedle mieszkaniowe.

Podczas naszych wędrówek po najbliższej okolicy, chodzimy pod znajome drzewa przywitać się z grzywaczami wysiadującymi swoje potomstwo. Ich gniazda nie są położone wysoko i przez to łatwo je znaleźć. Trzeba tylko przedrzeć się wzrokiem przez gęstwinę liści.

I może jeszcze jeden przykład. Na sąsiednim balkonie swoje gniazdko (dosłownie!) uwiły gołębie. Ludzie już dawno się z tego mieszkania wyprowadzili, a że natura nie znosi próżni, gołębie skorzystały ze spokojnej miejscówki. Jesteśmy zatem sąsiadami, choć prawdę powiedziawszy, nie każdemu takie sąsiedztwo odpowiada.

Każdego ranka sprawdzam, czy gołąb nadal wysiaduje w kącie pobliskiego balkonu, czy może już wykluły się młode. Jeśli tylko nie jest obrócony do mnie ogonem, to wymieniamy spojrzenia.

*

Tekst z cyklu Spotkania z przyrodą

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie