Stary Testament kojarzy się często z okrucieństwem, przemocą, nietolerancją...
Spotykamy się wręcz z nakazem czynienia miłosierdzia: „To mówi Pan Zastępów: Wydawajcie wyroki sprawiedliwie, okazujcie sobie nawzajem miłość i miłosierdzie. Nie krzywdźcie wdowy i sieroty, cudzoziemca i biednego!” (Za 7,9-10a; zob. też Jr 22,3b; Mi 6,8; Iz 1,17). W księgach zapisano wiele wezwań do opieki nad najbardziej potrzebującymi, np. poprzez dawanie jałmużny: „Woda gasi płonący ogień, a jałmużna gładzi grzechy /…/. Synu nie odmawiaj biedakowi rzeczy niezbędnych do życia i oczu potrzebującego nie męcz zwlekaniem /…/. Nie odpychaj żebrzącego w strapieniu a od ubogiego nie odwracaj swej twarzy! Nie odwracaj oka od proszącego” (Syr 3,30; 4,1.4-5a; zob. też Tb,7-10). Wyrazem opieki nad biednymi może być również pożyczka: „Kto jest miłosierny pożycza bliźniemu, a kto wspomaga go swą ręką wypełnia przykazania. Pożycz bliźniemu gdy jest w potrzebie.” (Syr 29,1-2a; zob. też Ps 37,21; 112,5), a także nakarmienie ubogiego, przyjęcie nędzarza do domu, przyodzianie nagiego (zob. Iz 58,7; Ez 18,7-8). Przejawami miłosierdzia należy nazwać okazywanie współczucia cierpiącemu: „Nie usuwaj się od płaczących i smuć się ze smucącymi” (Syr 7,37), przebaczenie winy bliźniemu: „Odpuść przewinę bliźniemu, a wówczas gdy błagać będziesz, zostaną ci odpuszczone grzechy / … /. Pamiętaj na przykazania i nie miej w nienawiści bliźniego” (Syr 28, 2.7b), a także odwiedzenie chorego: „Nie ociągaj się z odwiedzeniem chorego człowieka, albowiem za to będą cię miłować” (Syr 7,35). Oprócz tych wszystkich wskazań spotykamy jeszcze zalecenia dotyczące wynagrodzenia za pracę: „Pracownikom nie odmawiaj zapłaty, gdy masz możność działania. Nie mów bliźniemu: Idź sobie, przyjdź później, dam jutro – gdy możesz dać zaraz” (Prz 3,27n.; zob. też Syr 34,22; Jr 22,13).
Czytając powyższe rady i polecenia, możemy bez trudu wydobyć ich zadziwiające podobieństwo do chrześcijańskich uczynków miłosierdzia - zarówno względem ciała (głodnych nakarmić, spragnionych napoić, nagich przyodziać, podróżnych w dom przyjąć, więźniów pocieszać, chorych nawiedzać, umarłych grzebać) – jak i względem duszy (grzesznych upominać, nieumiejętnych pouczać, wątpiącym dobrze radzić, strapionych pocieszać, krzywdy cierpliwie znosić, urazy chętnie darować, modlić się za żywych i umarłych).
Ów synkretyzm wskazań etyczno – moralnych, regulujących relacje społeczne, międzyludzkie, ale też transcendentne, szczególnie podkreśla nie tylko wielowiekową spójność myśli, filozofii i porządku prawa w historii, tradycji oraz nauczaniu Kościoła, ale pozwala jeszcze silniej wyeksponować istotową jedność tekstów staro- i nowotestamentalnych, odnoszących się przecież nieustająco do tej samej rzeczywistości związku Boga z człowiekiem oraz człowieka z Bogiem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |