Piekło – istnieje? Czy też nie?

[21:09] <kratka>: ja wierzę SŁOWU JEZUSA
[21:09] <barbaramaria1994>: albo wyśmiewają tych, co wierzą lub uważają to za głupie zabobony
[21:09] <opik7>: a ja myślę, że ludzie się tak już "obyli" z piekłem, że nie zwracają na to uwagi. Ot taka normalka
[21:10] <Ania21>: myślą że to wymyślona bajka

[21:10] <brat_na_czacie>: Dla nas chrześcijan, prawda o piekle nie może być czymś co budzi lęk, a jedynie ma pomagać, że mam być dobrym i ufać Jezusowi

[21:10] <Ania21>: może wiedza ale po prostu nie zdają sobie z tego sprawy i żeby do niego nie trafić
[21:10] <kratka>: albo myślą, że tu na ziemi maja już piekło, więc tam na drugim świecie musi być lepiej
[21:10] <Ania21>: trzeba żyć tak aby zasłużyć na niebo i być u boku Jezusa
[21:10] <Ka_>: Ja się nie obyłam z piekłem i nie mam zamiaru obywać się. Widzieć go też nie chcę

[21:11] <brat_na_czacie>: Ka: jak każdy z nas!

[21:11] <kratka>: wiem, że lęk to zło, ale często jest we mnie
[21:11] <Ka_>: Tu trzeba żyć jak na człowieka przystało. Żadnych cudów Bóg nie wymaga
[21:11] <kratka>: i paraliżuje
[21:12] <barbaramaria1994>: pewien ksiądz powiedział, że to ludzie tak naprawdę sami wybierają piekło, bo nie chcą się pogodzić z Bogiem, są zacięci... a przecież Bóg nie chce naszego zatracenia i czeka na nas

[21:12] <brat_na_czacie>: Ta prawda, że ono jest - jest też zaproszeniem dla nas, byśmy pomagali i tym, co potrzebują pomocy, by tam nie trafili.

[21:12] <Ania21>: ja zawsze jak mam jakieś leki to modle się o pokój
[21:12] <eternitus>: Czasem zastanawiam się dlaczego strach przed piekłem jest motywacją do lepszego życia. A winna nią być prawdziwa miłość do Jezusa za poświęcone dla nas życie
[21:12] <kratka>: też modle się, różaniec bardzo mi pomaga w przywróceniu pokoju serca
[21:12] <Ka_>: kratko, lęk to nie zło. To normalna cecha naszego układu nerwowego. Ja też się boję. Czasami
[21:12] <Ania21>: dlatego trzeba modlić się za zatwardziałych grzeszników, którzy się zarzekają i nie mogą odnaleźć tej właściwej drogi
[21:13] <Ka_>: Ludzi złych
[21:13] <barbaramaria1994>: pocieszające jest to, że najwięksi zbrodniarze nawracali się, a wielu z nich jest świętymi

[21:13] <brat_na_czacie>: barbara: tak, jeśli ktoś odrzuca Boga, to nie będzie wstanie go i po śmierci przyjąć........i tak jak mówisz, nie dlatego, że Bóg ukarze, ale że ten ktoś sam nie będzie godzien tam wejść

[21:14] <Ania21>: czasami ludzie nawracają się w ostatnich minutach swojego życia, Jego serce się przemienia
[21:14] <Ka_>: Bracie, jak nie będzie godzien moim zdaniem sam "spali" się
[21:14] <barbaramaria1994>: pytanie - skąd u ludzi taka zaciętość
[21:14] <Ka_>: Z pędu do dóbr materialnych
[21:14] <eternitus>: Czyli zbawienie jest zależne nie od praktyk religijnych lecz od otwartego serca na działanie Bożej miłości.
[21:15] <barbaramaria1994>: Bóg cieszy się z każdego nawróconego, dlaczego miałby nas nie przyjąć?
[21:15] <Ania21>: bo ludzie teraz patrzą na rzeczy materialne, gonią za karierą i pieniędzmi ... nie ma czasu dla Jezusa

[21:15] <brat_na_czacie>: Jedno jest ważne i to pamiętać trzeba - że Kościół nigdy nie powiedział i nie powie, kto jest w piekle

[21:15] <Ka_>: teraz i tu. I zazwyczaj dużo i szybko. Po zwłokach nawet innych
[21:15] <barbaramaria1994>: inaczej... praktyki są ważną częścią
[21:15] <eternitus>: A kościół wie kto jest ?
[21:15] <Ka_>: eternitus - to nie tak.
[21:15] <Ania21>: nikt nie wie kto tam jest
[21:15] <barbaramaria1994>: nie można jej celowo zaniedbywać i liczyć, że przed śmiercią się pogodzę i będzie fajnie bo to grzech przeciw Duchowi Św.
[21:16] <kratka>: bo nikt z żyjących tu na ziemi nie wie, co TAM jest

[21:16] <brat_na_czacie>: eternitus: już napisałem! :)

[21:16] <Ka_>: Praktyki religijne szlifują dusze. Przynajmniej takie mają zadanie
[21:16] <eternitus>: Sory Bracie
[21:16] <barbaramaria1994>: Ka - dokładnie :)
[21:16] <eternitus>: Ale co z innymi wyznaniami
[21:17] <Ania21>: chrześcijaństwo to jest najprawdziwsza wiara

[21:17] <brat_na_czacie>: ta sama zasada

[21:17] <Ania21>: a nie jakiś tam buddyzm itd
[21:17] <Ka_>: Ja też za żadne skarby nie odważyłabym się powiedzieć kto miałby być w piekle. To wkraczanie w kompetencje Boże
[21:17] <eternitus>: Zasada Miłości?
[21:17] <Ania21>: jak nie wierzysz w Jezusa to jak możesz liczyć na zbawienie
[21:17] <renata155>: Ania..twoim zdaniem buddysta nie zostanie zbawiony?
[21:17] <Ka_>: i dyktowanie ułomnej swej woli