Proście a otrzymacie... Mt 7, 7-12

W dzisiejszej Ewangelii Jezus zachęca nas do zanoszenia próśb do Boga, tymczasem kilka dni temu w innym miejscu uczył: Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie.


[21:09] <ciciunia>: znaczy bądź wola Twoja.. ale niech Twoja wola będzie taka jak moja:D
[21:09] <~Jo_anna>: w Ewangelii dziś jest że "da to, co dobre, tym którzy proszą" czyli tylko to co dobre
[21:09] <ciciunia>: a skąd wiesz co jest dobre?

[21:09] <ksiadz_na_czacie9>: Kochani, Bóg nie kocha jednego bardziej a innego mniej. On kocha wszystkich jednakowo
[21:10] <ksiadz_na_czacie9>: Bóg to tylko wie

[21:10] <~Jo_anna>: niby wiem, co to dobro, a co zło - przecież codziennie wybieram i chyba dobrze wybieram... ale teraz już nie wiem bo może nie wiem, co dobro
[21:11] <Ka_>: To prawda. Bóg jest w miłości do człowieka ,do każdego człowieka STAŁY
[21:11] <ciciunia>: Jo_ ale nasze poznanie ma też swoje granice.. i pewnie czasami nie jesteśmy w stanie do końca poznać
[21:11] <~Jo_anna>: to czemu jednego wysłucha, a drugiego nie/

[21:11] <ksiadz_na_czacie9>: Bóg nie może stopniować miłości bo On JEST miłością

[21:11] <~Jo_anna>: skoro sens prośby taki sam?
[21:11] <ciciunia>: zawsze zostaje jakaś tajemnica... dlaczego coś się dzieje inaczej, niż byśmy mogli to urządzić, żeby było dobrze
[21:12] <Ka_>: Joanno, myślę że Ty nie zauważasz wysłuchania a ja zauważam np.

[21:12] <ksiadz_na_czacie9>: nie o sens chodzi ale o dobro
[21:12] <ksiadz_na_czacie9>: które Bóg może wyprowadzić nawet z cierpienia

[21:13] <Ka_>: Bo to jak Ty byś to urządziła jest mrzonką że dla Ciebie i innych obok - byłoby dobrze
[21:13] <~Jo_anna>: wiem, Ka, że nie mogę równać się z Tobą..ale też kocham i Boga i bliskich i ludzi przynajmniej staram się
[21:13] <ciciunia>: a czasami dopiero po czasie widać, ze Bóg wysłuchał jakiejś prośby
[21:13] <Ka_>: Słuchajcie - zawsze jak jest, jest dobrze.
[21:14] <Ka_>: Przestań Joanna. Cóż to za porównania ,jakieś staroświeckie. Co znaczy nie mogę się równać z Tobą? Otrząśnij się i równaj z każdym

[21:15] <ksiadz_na_czacie9>: Na portalu deon znalazłem taki komentarz do dzisiejszej Ewangelii: Bóg nigdy nie zsyła na człowieka żadnego zła (cierpienia). On bowiem czyni człowiekowi tylko to, co chciałby, aby ludzie Jemu czynili. Gdyby Bóg zsyłał na człowieka cierpienie, to oznaczałby, że chce, aby też człowiek zadawał cierpienie Jemu. Przecież Bóg nie jest masochistą! Nie zawsze Bóg może dać człowiekowi to, o co ten prosi, bo nie zawsze to, co nam wydaje się dobre, rzeczywiście takim jest.

[21:15] <ciciunia>: czasami kiedy prosimy, żeby zostawił jakaś osobę, żebyśmy modli ją kochać... a On jednak zabiera.. ale przecież miłość się nie kończy...ale nasza miłość może przejść na głębszy poziom...
[21:16] <ciciunia>: oj, konkurencje reklamowac:D nieładnie:D
[21:16] <Ka_>: Może powie mi ktoś uczciwie. Czy rzeczywiście Bóg na kogoś stąd zesłał cierpienie? Powiedzcie szczerze
[21:16] <sylwia_magda>: Właśnie?

[21:17] <ksiadz_na_czacie9>: a na Swojego Syna?

[21:17] <Ka_>: Bo ja np. tylko od człowieka doświadczałam niemiłe sprawy
[21:17] <benitaa>: Ka zesłał czy dopuścił?
[21:17] <ciciunia>: ja mam wrażenie że cierpienie najczęściej sami zadajemy innym, albo sami sobie
[21:17] <sylwia_magda>: Więc skąd się bierze to, czego NIE chcemy?
[21:17] <benitaa>: jeśli Bóg jest Miłością nie może zsyłać zła

[21:17] <ksiadz_na_czacie9>: ale Bóg je dopuszcza

[21:18] <Ka_>: Dopuszcza. Bo taka jest wola innego człowieka ,ale mnie chodzi o Boga

[21:18] <ksiadz_na_czacie9>: benitaa cierpienie nie jest złem jest skutkiem zła

[21:18] <Ka_>: A człowiek – wiadomo. Sam będzie się rozliczał z Bogiem
[21:18] <benitaa>: ale nie chcę wierzyć w to że Bóg zsyła zło
[21:18] <sylwia_magda>: Skąd się bierze to, czego jednak nie chcemy? to czego się tak boimy?
[21:19] <benitaa>: w Nim nie ma podstępu ani zła
[21:19] <Ka_>: Bóg nie zsyła zło. Od czasu potopu. Boimy się oceny siebie w oczach Boga i boimy się bliźniego niestety
[21:20] <sylwia_magda>: Przecież nikt tego nie chce... Cierpienia? I co jak ktoś prosi o zdrowie, np. dla dziecka i ono umiera?
[21:20] <benitaa>: to dostaje...zdrowie duchowe i życie wieczne

[21:20] <ksiadz_na_czacie9>: a czy można w śmierci dziecka dostrzec jakieś dobro?

[21:21] <sylwia_magda>: wydaje mi się że nie...
[21:21] <benitaa>: ks to nie jest dobre pytanie
[21:21] <sylwia_magda>: Czy jest jakieś?
[21:22] <Ka_>: Tak. Dziecko przestaje cierpieć i zostaje wybawione
[21:22] <benitaa>: bo inaczej ty na to spojrzysz a inaczej matka która straciła dziecko

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie