Małe w świetle jupiterów

Pcim jest dla wielu synonimem dziury zabitej deskami. Ale tylko dla tych, którzy nigdy tam nie byli.

Konia z rzędem temu, kto wyjaśni, dlaczego miejscowość położona przy chyba najbardziej ruchliwej polskiej trasie miałaby uchodzić za „zapyziałą”. Pewnie nie bez znaczenia jest zabawnie brzmiąca nazwa. Aby wszelkie wątpliwości rozwiać, wystarczy do Pcimia zajrzeć. Na przykład w drodze z Krakowa pod Giewont. Skala poczynionych tu w ciągu ostatnich pięciu lat inwestycji naprawdę robi wrażenie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie