Podróżowali dziesięć miesięcy. Nie są krezusami. Przemieszczali się autostopem, lokalnymi autobusami i koleją. Objechali pół świata.
Objechała pół świata z plecakiem i mężem Tomkiem. Podróżowali dziesięć miesięcy. Nie są krezusami. Przemieszczali się autostopem, lokalnymi autobusami i koleją. Byli w Turcji, Syrii, Jordanii, Nepalu, szli przez Himalaje, dotarli do Tajlandii, Laosu, Wietnamu, w końcu do Australii i Nowej Zelandii.
Autorka ma 37 lat, jest rehabilitantką, mieszka w Szkocji. O rzeczywistości krajów, które przemierza i ludziach, których spotyka, pisze ciepło i z szacunkiem. Jest wśród nich, nie ponad nimi. Jej opowieści pełne są smaków, zapachów, kolorów i dźwięków. Pełne są wrażeń. Czasem zmęczenia, zimna, senności ale i zachwytu, radości i fascynacji.
Warto z nią powędrować przez świat i się nim zachwycić.
Książkę można wygrać w naszym konkursie. Wystarczy odpowiedzieć na pytanie:
Największa depresja świata to…?
Odpowiedź: Najniższy punkt na lądzie stanowi depresja Morza Martwego (396 do 418 m p.p.m.) w Izraelu i Jordanii.
Nagrody wylosowali:
Gratulujemy! Nagrody wyślemy pocztą.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |