Co zrobiliśmy ze Słowem Bożym?

Droga Krzyżowa o losach Słowa Bożego we współczesnym świecie.

Stacja VI - Weronika ociera Twarz Jezusowi
Być obrazem Boga

Żeby być obrazem Boga, trzeba nie bać się tłumu, żołnierzy, arcykapłanów.
Trzeba mieć w sobie miłość, miłosierdzie, współczucie.  
Jak to się dzieje, że to wszystko miała Weronika, o której w innych miejscach Pismo Święte milczy?
Zapewne skromna dziewczyna, albo prosta, zwykła kobieta. 

Tak, Ojcze. Zakryłeś te rzeczy przed bogatymi i uczonymi w piśmie,
a objawiłeś je prostym, zwykłym ludziom.

Cóż by to był za Bóg Miłosierny, gdyby pozwolił się odkrywać tylko najmądrzejszym,
najinteligentniejszym, najładniejszym, najbogatszym...
Oni i tak już są wyróżnieni.
A cierpiący, upośledzeni?
Oni – dzięki niepojętej Bożej Sprawiedliwości i Mądrości – mogą nawet czuć się predestynowani do większej chwały, jeśli więcej będą cierpieć i więcej kochać. 
Żeby wejść do Królestwa Niebieskiego trzeba jedynie kochać i aż kochać.

To potrafią nawet dzieci, nawet odarci ze wszystkiego, niepełnosprawni umysłowo, umierający.  
Nawet ja.

Czy jednak jestem obrazem Boga?
Czy zatrzymałem w sobie obraz Boga, jak Weronika drogocenną chustę?

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie