Co to jest „wihajster”, dlaczego się „hajcuje”, chociaż nie ma „cugu” oraz innych równie ciekawych rzeczy będą mogli się dowiedzieć pasjonaci nauki podczas jubileuszowej już edycji największej naukowej imprezy w kraju.
Żeby pokazać, że nauka może być fajna, organizatorzy przygotowali 1254 różnego rodzaju projekty. Od 14 do 20 września w przeszło stu różnych miejscach naszego regionu będą trwały pokazy, badania, doświadczenia, warsztaty, a także happeningi, koncerty i spektakle. Tradycyjnie już w imprezę włączyły się wszystkie uczelnie i instytuty naukowe z regionu.
Prawda czy fałsz
Wydarzenie jak zwykle skierowane jest do wszystkich grup wiekowych, od przedszkolaków do seniorów. Hasło tegorocznego festiwalu brzmi: „Człowiek – nauka – pasja”. – Pasja to coś więcej niż marzenie, młodzieńczy entuzjazm czy chwilowe zauroczenie.
Pasja wymaga czasu, który pozwoli nam rozwinąć swoje zdolności kojarzenia rzeczy na pozór niepowiązanych ze sobą, odróżniać rzeczy dobre od złych, prawdę od fałszu, zadawać pytania, na które odpowiedzi nie zawsze są oczywiste. Pasji nie można się nauczyć, zaplanować czy zamówić. Pasję można za to rozwijać i jeśli tkwi w nas, zawsze będzie motorem chęci poznania nieznanego. Pasja wspiera wszystkie aspekty nauki, to dzięki niej powstają wynalazki, zostają odkrywane tajniki natury. Wszystko to ma jeden cel – służyć człowiekowi – mówił, zapraszając wszystkich na festiwalowe wydarzenia, prorektor ds. Nauki Uniwersytetu Medycznego prof. Dariusz Matosiuk.
Cebula nie chodzi do szkoły
Co roku festiwal organizuje inna lubelska uczelnia. Tym razem za projekt odpowiedzialny jest właśnie Uniwersytet Medyczny. Miejsca pokazów jak zwykle nie ograniczają się jednak tylko do Lublina. Wydarzenia tegorocznej edycji odbędą się w Stalowej Woli, Puławach, Tomaszowie Lubelskim i Zamościu. – Lubelski Festiwal Nauki od dziesięciu lat w znacznym stopniu przyczynia się do popularyzacji nauki, integracji środowisk naukowych Lubelszczyzny i jest okazją do rozwijania współpracy z samorządem – informują organizatorzy. Że festiwal popularyzuje naukę, można się przekonać, próbując zapisać się na różnego rodzaju pokazy. Oblężenie jest z roku na rok coraz większe. Młodzi, by doświadczyć, że anatomia jest ciekawa, będą mogli dotknąć prawdziwego serca.
Chętni, by poprawić swój wizerunek, wezmą udział w warsztatach autoprezentacji. Ciekawi, co kryje się we Wszechświecie, będą zgłębiać wraz z naukowcami z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej tajemnice czarnych dziur, a dla zainteresowanych tym, dlaczego łoś i cebula nie muszą chodzić do szkoły, Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II przygotował wykład o duszach.
Za darmo
Tradycyjnie cała impreza rozpocznie się piknikiem naukowym. To największe podczas całego festiwalu przedsięwzięcie plenerowe. Mieszkańcy naszego miasta będą mogli uczestniczyć w pokazach naukowych, prezentowanych przez różne jednostki i instytucje biorące udział w festiwalu. – Na pikniki przychodzimy całą rodziną już od wielu lat – opowiada Marcin Zając. – Pamiętam, chyba przed dwoma laty pokazywano takiego niezwykłego robota, który rozbrajał bombę. Moi synowie za każdym razem są naprawdę zachwyceni tym, co się tutaj dzieje. Zachwyceni są i mali, i duzi. – Jestem emerytką – opowiada pani Zofia – i już od wielu lat regularnie uczestniczę w różnego rodzaju pokazach i warsztatach prawie z każdej dziedziny nauki. Tak wielu ciekawych rzeczy można się dowiedzieć, że naprawdę grzechem byłoby nie skorzystać z tej oferty, którą mamy przecież za darmo.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |