Ofiara i jej kaci

Raport brytyjskiego sądu w sprawie zabójstwa Aleksandra Litwinienki pokazuje, że nawet w sprawach politycznie wrażliwych oraz takich, w których brak tzw. twardych dowodów, wymiar sprawiedliwości nie musi być skazany na porażkę.

Litwinienko, były agent rosyjskiego kontrwywiadu, został 1 listopada 2006 r. otruty polonem 210 podczas spotkania w barze hotelowym Pine w centrum Londynu. Brytyjska policja ustaliła, że sproszkowany polon został dosypany do czajnika z zieloną herbatą, którą Litwinienko wypił w towarzystwie dwóch Rosjan, Andrieja Ługawoja i Dmitrija Kowtuna. Wieczorem poczuł się źle, następnego dnia trafił do szpitala z podejrzeniem zatrucia. Nie było jednak dla niego ratunku. Zmarł 21 listopada 2006 r.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie