W bramie do Mazur

Z początkiem roku 2019 na mapie Polski pojawiło się kilka nowych miast. Wśród nich znalazł się Wielbark, zwany bramą do Mazur.

Należący do powiatu szczycieńskiego (woj. warmińsko-mazurskie) Wielbark leży na południu Mazur, przy dawnym szlaku Warszawa–Królewiec (Kaliningrad). Przed wojną jako Willenberg był ostatnim niemieckim miastem przed granicą z Polską. Dalej, w stronę Warszawy, było przejście graniczne w Opaleńcu (Flamberg), a jeszcze dalej polskie miasteczko Chorzele. – Wielbark miał prawa miejskie od 1723 r. Utracił je w 1946 r. ze względu na ogrom zniszczeń wojennych. Miasto zostało w 60 proc. zniszczone. Całe centrum było wyburzone w 1945 r., gdy weszli Rosjanie. To było pierwsze miasto III Rzeszy na ich wojennym szlaku. Dzisiejsza ulica Jagiełły wcześniej nazywała się Kirchestrasse. Część rynku, gdzie były hotel i restauracja, część, która prowadziła do plebanii katolickiej, stara szkoła, dworzec kolejowy, sąd w Wielbarku i wiele innych budynków zostały zburzone przez czerwonoarmistów. Wtedy, w 1946 r., władze odebrały nam prawa miejskie – wyjaśnia Grzegorz Zapadka, burmistrz Wielbarka od trzech miesięcy. Ale to jego piąta kadencja na stanowisku głowy gminy. Do stycznia 2019 r. był wójtem gminy Wielbark.

Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie