Mauzoleum Hochbergów otwarte w Noc Muzeów

Goście Nocy Muzeów zejdą do głębokiej na kilku metrów  podziemnej krypty, oryginalnie doświetlonej przez dziewięć szklanych świetlików. Będą mogli zobaczyć rzadko spotykaną platformę służącą do zwożenia trumny podczas ceremonii pogrzebowej. W grobowcu Hochbergów znajdują się sarkofagi arystokratycznych właścicieli zamku. W ostatnich latach w mauzoleum przeprowadzono prace renowacyjne, m.in. odrestaurowano freski F.A. Schefflera przedstawiające Książ po rozbudowie barokowej.

Dodatkowym atutem miejsca jest wykonana z pomocą Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej rekonstrukcja otoczenia obiektu. Prace przy dotychczasowym drzewostanie, nowe nasadzenia i odtworzenie alei złożyły się na projekt o wartości 250 tys. zł. Spacerując wokół mauzoleum, podziwiać można azalie i różaneczniki zasadzone w ostatnich tygodniach zgodnie ze wskazówkami historycznymi.

Wejścia grup przewidziano na godz. 21.00, 21.15, 21.30 i 21.45. Liczba miejsc w każdej grupie jest ograniczona. Bilety za 1 zł można zakupić poprzez system online na stronie www.bilety.ksiaz.walbrzych.pl (należy wybrać wydarzenie Noc Muzeów) oraz w kasach w godzinach otwarcia zamku.

Mauzoleum Hochbergów umiejscowione jest na południowy wschód od zamku, na tzw. Topolowej Górce przy południowej bramie parku. Zostało wybudowane w 1734 r. jako pawilon letni i pełniło funkcję tzw. belwederu, czyli miejsca widokowego o bogatym wystroju wnętrza. W 1883 r. pawilon został przekształcony w grobową kaplicę Hochbergów, a w skale, na której stoi, wykuto obszerną kryptę. Jako pierwsza w mauzoleum spoczęła bezimienna córeczka ostatnich arystokratycznych właścicieli zamku – księżnej Daisy oraz Jana Henryka XV. Następnie miejsce wiecznego spoczynku znaleźli tutaj Jan Henryk XI, jego dwie żony Maria von Kleist oraz Matylda, a w końcu sama księżna Daisy von Pless w lipcu 1943 roku. Gdy na te ziemie w 1945 roku wkroczyła Armia Czerwona, służący Hochbergów w obawie przed zbezczeszczeniem wynieśli z mauzoleum szczątki księżnej Daisy oraz pozostałych członków rodu. Według jednej z hipotez trafiły one na nieistniejący już dzisiaj cmentarz ewangelicki w wałbrzyskiej dzielnicy Szczawienko, gdzie ukryte zostały w grobowcu pewnego kupca.