Józef z Arymatei - Zapis czatu rekolekcyjnego

Lars_P: żeby się przyznać do Jezusa, trzeba żyć wiarą
jo_tka: ks, czasem trudno się przeżegnać na ulicy
zachariasz: tak, w dzisiejszym świecie trudno jest przyznać się do Chrystusa
smuutaaseek: trudno raczej nie, ale bardzo trudno poświadczyć to
duszochwat: w kraju katolickim, ks chyba żartuje, ponoć tu inaczej nie myślą
~gg: większość katolików to tylko z metryki
~gg: są sytuacje, w których jest to trudne
~gg: boimy się wyśmiania
ksiadz_na_czacie5: zwłaszcza trudno wtedy, gdy wiemy, że większość ma inne zdanie
ksiadz_na_czacie5: ostatnio dostałem maila
ksiadz_na_czacie5: w którym ktoś pisał, że wiele dostajemy głupich maili i je rozsyłamy
ksiadz_na_czacie5: ale gdy dostajemy mail, np. z prośbą o modlitwę, to się boimy go przesłać dalej
jo_tka: wstrząsnęła mną kiedyś dziewczyna, modląca się przed posiłkiem w restauracji hotelowej
jo_tka: dopiero wtedy się odważyłam
jo_tka: to prawda, ks
~Archaniol_ONE: jeśli wierzę, to mówię, że wierzę, a jeśli nie, to mówię, że nie i zawsze jestem w zgodzie z własnym sumieniem
~Archaniol_ONE: bo komu mamy wysłać > nie prosi się o modlitwę, ją się odmawia
awe: trzeba być sobą, bo jak się wierzy prawdziwie, to trzeba o tym mówić
zielona_mrowka: wszystko to łańcuszki, kiedyś dostałam taki mail, który się kończył stwierdzeniem, że jeśli nie, to coś się stanie ...wrrr, nie przekażę nigdy czegoś takiego nikomu, wrr
smuutaaseek: druga strona to wola przez adminów serwera danej poczty, by nie powielać tego
ksiadz_na_czacie5: dobrze, a teraz spójrzmy w drugą stronę
ksiadz_na_czacie5: czy zdarzyło się nam odważnie dać świadectwo o Jezusie, wbrew większości?
ksiadz_na_czacie5: można się teraz trochę pochwalić ;-)))
Lars_P: tak
~gg: tak
Belizariusz: tak
~mbm: owszem
~DRACULCIA: większości tzn.?
~DRACULCIA: 2:1?
~megi: Młodzież unika przyznawania się z uwagi na presję kolegów, stwierdzenia typu:
ciemnogród, średniowiecze. W młodości nie wszyscy mają ukształtowane poglądy, a nawet jeśli kochają Jezusa, to nie potrafią tego obronić
ksiadz_na_czacie5: konkrety proszę
Lars_P: ks, pisałem, że trzeba być w porządku względem wartości chrześcijańskich, by przyznawać się do Jezusa
Lars_P: ja się nie wyparłem jako jedyny na zjeździe i poszedłem do kościoła w niedzielę
al_: Lars - na jakim zjeździe?
Lars_P: al, byłem na imprezie 3-dniowej i sam szedłem 5 km do kościoła, inni się bawili wtedy, ładnie, prawda?
al_: Lars - to ładnie
zielona_mrowka: lars, Ty to masz kondycję :)
~DRACULCIA: brawo, Larsik!!! :)
~DRACULCIA: u mnie w klasie wszyscy chodzą na religię
~DRACULCIA: a co do szkoły, to się raczej nie pytam, czy wierzą czy nie
~DRACULCIA: ani mnie też nie
~DRACULCIA: to po prostu wychodzi na wyjazdach
~DRACULCIA: gdy przychodzi niedziela
smuutaaseek: byłem gdzieś, nie istotne, gdzie, i kiedy w czasie szkoły na kilka tygodni i na tyle osób wierzących, to zaledwie 10 osób wysłuchało Mszy Św. w radiu, gdyż innej możliwości nie było, a reszta wolała w tym czasie Teleranek oglądać
~megi: Młodzież za mało przeżyła i wie, żeby obronić Jezusa, to wyjątki, takie jak Wy...:)))
~megi: Kolega na wycieczce szkolnej przeżegnał się przed obiadem, bardzo mi zaimponował
duszochwat: a ja pomodliłem się przed posiłkiem w hotelu i patrzyli na mnie jak na oszołoma
duszochwat: ale miałem ubaw
~DRACULCIA: dusz, bo dla większości to się zaczyna robić dziwne...:(
duszochwat: dlatego zaczyna robić się dziwne, bo zło jest krzykliwe, a wiara wstydliwa i przede wszystkim do kruchty
duszochwat: tak się postuluje – że to prywatna sprawa każdego człowieka
~gloria: no cóż... zło nie czyta Ewangelii, duszochwat
~mbm: Np. odmowa obmawiania księży przy rodzinnym obiedzie i stwierdzenie, że to grzech i że się z tego spowiadam. Wyśmiano mnie totalnie. I to naj, najbliższa rodzina.
_bejot_: ja kiedyś przed najbliższą kumpelą miałam taką akcję, były rekolekcje i powiedziałam, że dla mnie ważniejsze jest pójść na rekolekcje niż z nią łazić po sklepach, wyśmiała mnie przed wieloma znajomymi... wtedy pierwszy raz czułam, że naprawdę robię coś dobrego
awe: Do mojej pracy często przychodzą klerycy i księża i raczej to oni się wstydzą powiedzieć Szczęść Boże lub przywitać się po chrześcijańsku, a na dzień dobry ich ja zawsze odpowiadam Szczęść Boże
Aga_ta_: u mnie siostry, kiedy odbierają na furcie telefon też mówią "dzień dobry"...
Belizariusz: po co się chwalić, Ten, Który to miał widzieć, widział, to i nie zapomni o tym
ksiadz_na_czacie5: świadectwo ma nas budować
ksiadz_na_czacie5: awe, zgadzam się
ksiadz_na_czacie5: opowiedzenie się za Jezusem wiąże się często z pokonaniem strachu, jak u Józefa
ksiadz_na_czacie5: widzę, że łatwiej się chwalić niż oskarżać ;-)
Belizariusz: ksiądz, po pewnym czasie te niby małe "bohaterskie" czyny stają się normą i nie wiem, czy należy się tym chwalić?
porozmawiam: czy chodzenie na Mszę Św. świadczy o wierze? przecież tam ludzie mówią, co innego i robią, co innego
~gloria: przede wszystkim świadectwo ma być... szczere
Lars_P: to ma być prawda
Lars_P: porozmawiaj, czytaj bez komplikowania, załóż, że to może być prawda, a nie fałsz, to nie zajęcia z logiki:))))
porozmawiam: załóż – dokładnie, Lars
jo_tka: ks, to drobiazg, ale padło takie pytanie, kto jest praktykującym katolikiem... sama byłam zaskoczona, że odpowiedziałam, że ja... nic więcej się nie odważyłam, ale teraz jak był piątek i nie jadłam mięsa, to od razu traktują to jak wyznanie wiary...
~megi: W towarzystwie świeckich, od słowa ważniejsze jest świadectwo życia, codzienne świadectwo życia
ksiadz_na_czacie5: dobrze, spróbujmy może podsumować całość naszych netowych rekolekcji
ksiadz_na_czacie5: czy ktoś chciałby coś szczerze rzec na ich temat?

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie