[21:32] just_now: Tricolor nie masz się czym chwalić :)
[21:32] Tricolor: już może nie piszę więcej
[21:32] vann: czy są jakieś specjalne modlitwy ks. czy można własnymi słowami?
[21:32] ksiadz_na_czacie11: a no to jak się zakurzyło to trzeba je odkurzyć sobie
[21:32] Tricolor: nie chwalę się !! :( :( :(
[21:32] ksiadz_na_czacie11: oczywiście można tak jak się potrafi ale z zaufaniem że Bóg nas nie opuszcza tylko pomaga
[21:33] vann: czasem to naprawdę trudne
[21:33] ksiadz_na_czacie11: modlitwa do Matki Bożej i Świętych!!
[21:33] mira: ja myślę że przy głębokich zranieniach potrzebny jest Bóg ale także i pomoc terapeuty
[21:33] Black: vann to jest zawsze trudne
[21:33] Black: ale skuteczne
[21:33] ksiadz_na_czacie11: trudne tylko z naszych oporów
[21:33] gosiek: jak Ks. to pisze to wszystko takie proste i jasne a w życiu ....
[21:33] Tricolor: jak się modlić kiedy są same rozproszenia, nic więcej, wszystko wtedy jest w sercu, tylko nie Pan Bóg
[21:33] Lidia: Litania do Najśw. Serca Pana Jezusa
[21:33] vann: no tak.. ale te opory są czymś spowodowane czymś co tkwi w nas..
[21:33] Tricolor: modlitwa to walka którą wciąż przegrywam
[21:33] ksiadz_na_czacie11: życie jest takie jakie sobie je tworzymy. to my jesteśmy tu rozumnymi stworzeniami
[21:33] tarantula: szkoda że to nie jest takie proste jak leczenie zwykłych zranień - plasterek i po krzyku :`)
[21:34] vann: ale trzeba walczyć przegrana bitwa nie znaczy przegranej wojny
[21:34] ksiadz_na_czacie11: dalej: trzeba odnajdować w swoim życiu ślady anioła czyli widzieć to co jest piękne i dobre w nas
[21:34] iks: najgorsze jest to , że raniąc siebie ranimy Jezusa
[21:34] vann: każdy grzech nas niszczy i przez to stajemy się słabsi??
[21:34] ksiadz_na_czacie11: widzieć że jednak Bóg zachowuje w nas dobro
[21:35] ksiadz_na_czacie11: każdy Vann
[21:35] mira: kiedy człowiek czuje się zraniony nie dostrzega niestety tych aniołów
[21:35] ksiadz_na_czacie11: ma rozum a on powinien rządzić. nie emocje
[21:35] vann: ale zawsze pozostanie w nas cząstka Boga :)
[21:35] Helcia_: mira człowiek zraniony nic prawie nie dostrzega::(
[21:35] ksiadz_na_czacie11: zawsze
[21:35] ksiadz_na_czacie11: najważniejsze jest skierowanie się ku Bogu a nie ku sobie
[21:35] Black: ks. ważna też jest praca - jakakolwiek nie tylko zawodowa, pozwala nie rozmyślać i nie tworzyć nowych zranień
[21:36] vann: trzeba czasem walczyć z samym sobą
[21:36] ksiadz_na_czacie11: to uciekanie jest Black
[21:36] Black: zajęcie umysłu dobrem
[21:36] ksiadz_na_czacie11: ucieczka:)
[21:36] tarantula: black - ale często to praca tworzy nowe zranienia
[21:36] vann: módl się i pracuj :)
[21:36] Black: też?? Ks.!!???
[21:36] just_now: mi na zranienia pomaga przypowieść o miłosiernym samarytaninie: poczuć się najpierw skopanym na skraju drogi... a potem tym, o którego sam Bóg się troszczy - daje leki: modlitwę, czasami dobrych ludzi i swoją łaskę
[21:36] ksiadz_na_czacie11: chodzi o to by nie wpatrywać się beznadziejnie w swoje rany tylko pokazać je Panu i na Niego patrzeć
[21:37] mira: just ładnie powiedziane
[21:37] ksiadz_na_czacie11: a On przecież jest Miłością Miłosierną
[21:37] vann: Bóg rozumie człowieka i chce mu pomoc, ale nie zrobi tego bez nas
[21:37] mira: ale dlaczego Bóg pozwala ranić dzieci ks. ?!
[21:37] vann: na siłę
[21:37] ksiadz_na_czacie11: tylko trzeba właśnie zaufać Just że On pomoże
[21:37] tarantula: ks.- fajnie się mówi
[21:37] Tricolor: a jak się człowiek boi przemiany? bo zna tylko tą jedną swoją stronę ?
[21:37] ksiadz_na_czacie11: to nie Bóg rani. to ludzie ranią
[21:37] tarantula: ale rzeczywistość jest inna
[21:37] Tricolor: tą zranioną?
[21:38] Black: tarantula, ale to jest prawda zapewniam cię
[21:38] mira: ale Bóg na to pozwala
[21:38] vann: mira.. niektórzy krzywdzą dzieci..
[21:38] just_now: ks. 11 a u Hioba?
[21:38] Black: w rzeczywistości
[21:38] mira: dziecko jest bezbronne
[21:38] vann: no właśnie...dzieci są takie bezbronne..
[21:38] ksiadz_na_czacie11: rzeczywistość nasza - ludzi wierzących powinna być rzeczywistością Obecności Boga Żywego który jest Miłością
[21:38] just_now: Bóg zranił, Bóg uleczył... szczerze mówiąc nie wiem jak to tłumaczyć...
[21:38] tarantula: czasami jestem tak skopana że nawet nie mam siły podnieść nosa
[21:39] vann: czy Bóg może zesłać na nas cierpienia?
[21:39] ksiadz_na_czacie11: Bóg dopuszcza zło czasem ale po to by okazać swoją Miłość. by pociągnąć ku sobie. słyszeliście o szczęśliwej winie?
[21:39] Helcia_: vann no może jasne
[21:39] tarantula: uciekam i chowam się przed sobą samym i na pewno wtedy nie myślę o tym wtedy że Bóg miłosierny wszystko potrafi uleczyć
[21:39] iks: Bóg powiedział ,żebyśmy się miłowali
[21:39] mira: Bóg dopuszcza cierpienie nie zsyła
[21:39] Black: tarantulko ja przeszłam nerwicę lękową(nie mogłam się podnieść już z łóżka przez ponad m-c, tak byłam fizycznie już zniszczona)
[21:39] Helcia_: nie słyszałam ks.
[21:39] iks: skoro nie chcemy to się ranimy
[21:39] Tricolor: szczęśliwa wina, no:)
[21:39] ksiadz_na_czacie11: właśnie. śpiewa się o tym w Wielką Sobotę
[21:39] just_now: ale czym innym jest Bóg dopuścił zranienie, a czym innym Bóg zranił...
[21:40] vann: no tak just
[21:40] opik11: tak :) szczęśliwa wina, jeśli pozwala dostrzec miłość Boga do nas
[21:40] ksiadz_na_czacie11: że paradoksalnie wina okazała się szczęśliwa bo Odkupiciel przyszedł
[21:40] ksiadz_na_czacie11: a poza tym to zło pochodzi nie od Boga tylko od diabła
[21:40] baranek: Jezus mówił do Faustynki, że tam, gdzie większy grzech, tam większa łaska :)
[21:41] vann: Bóg daje nam wolną wolę, ale dlaczego pozwala na takie straszne okrucieństwa? czy tylko ze względu na wolną wolę?
[21:41] just_now: tak szczęśliwa wina, że nawet z naszego grzechu może Bóg wyciągnąć dobro i paradoksalnie może po grzechu będziemy bardziej kochać Boga, bo np. zrozumiemy swój egoizm
[21:41] ksiadz_na_czacie11: a to czego my doświadczamy to skutek grzechu pierworodnego
[21:41] Black: w Biblii też tak mówi baranku
[21:41] ksiadz_na_czacie11: o właśnie Just:)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |