którego zostałeś stworzony, nie będziesz się dziwił, że trzeba dążyć do świętości (por. 1Tes 4,3).
[21:17] brat_na_czacie: i tez muszę chcieć tego
[21:17] SzukamPytam: no ale nie chciałem tego robić, a zrobiłem
[21:17] mallina: pragnienie + modlitwa zatem :)
[21:18] JMJ: trzeba trenować silną wolę zostania świętą
[21:18] spamer: i praca nad sobą
[21:18] spamer: wyciąganie wniosków z błędów
[21:18] spamer: i nie rzucanie słów na wiatr przy postanowieniu poprawy...
[21:18] SzukamPytam: albo np. nie chce mi się do Kościoła pójść, ale jak już tam jestem, to bym siedział dłużej niż trwa msza
[21:19] SzukamPytam: nie wiem, czemu tak jest, ale jest w moim przypadku przynajmniej
[21:19] brat_na_czacie: listonosz przyszedł, daje mi teraz każdemu z Was, jakieś zaproszenie, zaraz je przeczytam [he]
[21:19] brat_na_czacie: Bóg wezwał cię do świętości (por. 1Tes 4,70). Przy pomocy Jego łaski możesz ją osiągnąć (por. Flp 4,13)
[21:19] brat_na_czacie: gdyż wszystko jest możliwe z Jego pomocą (por. Mt 19,26), jeśli towarzyszyć temu będzie twój współudział. Czyż Jezus nie zachęca cię, byś naśladował świętość Boga? (por. Mt, 5,48).
[21:19] mallina: i ogromne, całkowite zaufanie Bogu - bo On ma swój własny plan, co do nas, z którym my się czasem nie chcemy zgodzić!
[21:19] JMJ: św. Maksymilian Kolbe powiedział, że nie wystarczy chcieć być świętym - ja muszę być świętym!
[21:19] Marta1: tak, ale najpierw trzeba ją dostrzec
[21:20] Marta1: tę łaskę znaczy się
[21:20] renatka: ale na tę łaskę trzeba się otworzyć
[21:21] SzukamPytam: no tak, ale samo zaproszenie nie pomoże w zostaniu świętym
[21:21] mallina: ale da siłę!
[21:21] brat_na_czacie: Jeśli posiadał będziesz zdecydowaną wolę wykorzystania środków do osiągnięcia świętości, w krótkim czasie uczynisz duże postępy.
[21:22] brat_na_czacie: Jeśli natomiast wślizgnie się w twą duszę przekonanie, że świętość jest dla ciebie niemożliwa, nie osiągniesz jej nigdy.
[21:23] mallina: ale zwątpienie towarzyszy nam całe życie w niektórych momentach Bracie. Zatem jak wierzyć zawsze?
[21:23] SzukamPytam: właśnie, przecież czasami wątpimy, przez ułamki sekund, pojedynczą krótką myślą przelotną
[21:23] brat_na_czacie: malina, zwątpienie jest, i dobrze, ważne, aby było ono zawsze zaproszeniem do ufności - MOC DOSKONALI SIĘ W SŁABOŚCI
[21:24] brat_na_czacie: Każdy dzień rozpoczynaj z całym zapałem, by całkowicie należeć do Boga, tak jakbyś w przeszłości nie uczynił niczego. W dniu, w którym będziesz zadowolony z siebie, nie uczynisz żadnego postępu duchowego. :))
[21:24] mallina: o to coś dla mnie...
[21:24] mallina: ja zawsze sobie za dużo wyrzucam podobno...
[21:25] mallina: bo łaska buduje na naturze... właśnie
[21:24] SzukamPytam: coraz trudniej to brzmi
[21:25] brat_na_czacie: ważne, aby umieć żyć, "tu i teraz"
[21:26] brat_na_czacie: Nie powinieneś się nigdy czuć zadowolonym ze swej sprawiedliwości i ze swych cnót. W miarę, jak zbliżał się będziesz do Boga, coraz bardziej odczuwał będziesz odległość, jaka dzieli cię od ideału.
[21:26] brat_na_czacie: to odpowiedź, na grzeszność, o którą ktoś wyżej z Was pytał
[21:26] spamer: ....czyli pokora
[21:26] SzukamPytam: wg tego to ja powinienem być najbardziej św na świecie
[21:26] mallina: szukajcie a znajdziecie :)
[21:26] brat_na_czacie: kto szuka, też staje się świętym
[21:27] grosz: z jakiej racji ?:
[21:27] brat_na_czacie: wiecie co to jest głód?
[21:27] spamer: potrzeba
[21:27] Marta1: nie
[21:27] Zuza: zależy czego?
[21:27] brat_na_czacie: i tak powinno być wobec naszej świętości, wobec pragnienia jej
[21:27] brat_na_czacie: Bądź głodny i spragniony rzeczy Bożych i nie powinieneś nigdy czuć się nimi nasycony (por. Mt, 5,6). Nasycony zostaniesz dopiero w niebie, gdyż tam źródło będzie wyższe od twego pragnienia, a bogactwa większe niż twe potrzeby. Odczuwaj głód i pragnienie świętości.
[21:28] SzukamPytam: eh... ciężko to widzę
[21:28] spamer: ...czyli pokora 2
[21:28] JMJ: ale czy można być stale głodnym ?
[21:29] Zuza: ja ciągle odczuwam głód dobra, Boga, świętości, ale robię niewiele w tym kierunku
[21:29] Zuza: bo w codzienności tak łatwo zapomnieć
[21:29] mallina: to jak pragnienie Eucharystii, komunii tylko w całym życiu
[21:29] mallina: codzienność to ma być świętość
[21:29] brat_na_czacie: JMJ, chyba tak!
[21:29] brat_na_czacie: piękne porównanie, malina
[21:30] mallina: właśnie - "zawsze" codziennie być głodnym na nowo i bardziej
[21:30] mallina: ale np. mistykom jest prościej...
[21:30] brat_na_czacie: Znajdziesz wszelkie racje, by usprawiedliwić swoje działanie, a tak działając na dłuższą metę dojdziesz do tego, że będziesz myślał jak działasz.
[21:30] spamer: tak i jeść do syta...jak to się ma do umiarkowania w jedzeniu z 7 grzechów głównych?
[21:31] SzukamPytam: może brat to przetłumaczyć na nasz język??
[21:31] SzukamPytam: bo tego kawałka to nie zrozumiałem
[21:31] brat_na_czacie: spamer, jak żebrak, a dlaczego?
[21:31] brat_na_czacie: bo każdy żebrak, ilekolwiek dostanie, zawsze będzie żebrał
[21:31] mallina: jeśli zachłyśniesz się np. tylko formą praktyk religijnych, to gdzie Bóg, Spamer?
[21:32] spamer: w tym o obiektywne spojrzenie na siebie chodzi chyba...
[21:32] Zuza: brat, jak dostanie wystarczająco, to nie będzie żebrał:)
[21:32] brat_na_czacie: szukam: zawsze umiemy się usprawiedliwić
[21:32] JMJ: święci, gdy przyjmowali Jezusa w Eucharystii jeszcze większy odczuwali głód Boga
[21:32] Flaubert: jak długo będziemy usprawiedliwiać swoje działania, to uwierzymy, że te działania są dobre
[21:32] SzukamPytam: usprawiedliwić co, kogo, przed czym, za co??
[21:32] brat_na_czacie: a kiedy uwierzysz, że chcesz tego, to będziesz już tak czynić, aby nawet już myśleć, jak być świętym
[21:33] mallina: to jak z usprawiedliwianiem grzechu - im bardziej się usprawiedliwiamy, tym dalej od Boga...
[21:33] spamer: o widzenie belki w swoim oku, zanim zacznie się usuwać drzazgę z czyjegoś
[21:33] SzukamPytam: strasznie to pokręcone jest
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |