[21:23] megi: MP, AB - Kiedy i gdzie będzie najbliższy koncert? W jaki sposób dowiadywać się o tym?
[21:23] Marcin_Pospieszalski: www.deusmeus.pl /
[21:25] gosc12: O. AB - Kiedyś młodzież garnęła się do Kościoła dzięki Mszom rockowym, dziś jest hip-hop oraz inne rodzaje wyrażania swej czci wobec Boga. Czy Wasz sposób dotarcia do młodych ludzi jest zadowalający, mam na myśli przyciąganie ich do Kościoła?
[21:26] o_Andrzej_Bujnowski: Czy jest zadowalający? - to wie chyba sam Pan Bóg. Unikamy mszy rockowych i ja sam jestem raczej ich przeciwnikiem. Msze święte powinny mieć oprawę muzyczną - czysto liturgiczną, tzn. opartą o chorał gregoriański i tradycję liturgicznego śpiewu Kościoła. Co innego występy na scenie. Tu można posługiwać się, jak sądzę, różnymi stylami i rodzajami muzyki, zależy do kogo ona jest skierowana i dla kogo się gra.
[21:25] Marcin_Pospieszalski: Też jestem za tym żeby muzyka liturgiczna nie udawała muzyki "trendy". Ale w Ewangelizacji można "iść'" bardzo szeroko. Myślę, że nie trzeba specjalnie się „naginać”, ale grać i śpiewać jak najpiękniej. Oczywiście wiemy przy tym „co w trawie", a raczej - w muzyce "piszczy".
[21:26] kobieetka: MP - Jak Pan godzi życie rodzinne (żona, dzieci) z koncertami, wyjazdami itp.?
[21:26) Marcin_Pospieszalski: Nie godzę, w przeszłości za mało czasu byłem z rodziną.
[21:27] Inny_punkt_widzenia: AB - Z jakiego okresu dziejów chrześcijaństwa pochodzą najpiękniejsze pieśni liturgiczne?
[21:28] o_Andrzej_Bujnowski: Te śpiewy, które się zachowały w lepszej lub gorszej formie, najpiękniejsze i zarazem najstarsze, powchodzą z ok. X wieku i późniejszych. Są dziś określane nazwą - chorał gregoriański, chociaż jest to dość szerokie pojęcie.
[21:29] Agunia05: Czy nowa płyta - "Trasa" - to składanka najbardziej znanych utworów Deus Meus, czy jest tam „coś” nowego, zaskakującego?
[21:29] Marcin_Pospieszalski: Zaskakująca składanka!
Posłuchaj zwiastunów płyty na "wierze" i innych portalach. Są tu stare utwory, ale w większości zagrane w inny sposób…
[21:30] kobieetka: O. Andrzej: - Śpiew, bez wątpienia, ubogaca liturgię, ostatnio dyskutowaliśmy na chacie o próbach wykorzystania tańca podczas Mszy św. Co Ojciec o takich pomysłach sądzi ?
[21:32] o_Andrzej_Bujnowski: Taniec w liturgii? Jest on, o ile wiem, stosowany tam, gdzie jest naturalną, codzienną ekspresją człowieka, np. w Afryce. W pewnych grupach modlitewnych, jak np. neokatechumenat, taniec pojawia się w naszej części świata. Jest formą uwielbienia Boga. Tańczy się jednak w nich raczej po liturgii, nie w jej trakcie.
[21:32] gielerci: MP - Kiedy doczekamy się wreszcie solowej płyty Lidki? - wierni fani.
[21:32] Marcin_Pospieszalski: Już jest! Nagrana w całości, rozmawiamy z wydawcami…
[21:33] Mariusz11: AB - … Czy jeździ ojciec z Deusami w trasy koncertowe?
[21:33] o_Andrzej_Bujnowski: Kiedyś bywałem na "wszystkich" koncertach. I sam je organizowałem, dopóki nie pojawił się zawodowy manager. Dziś nie mogę być na wszystkich, z racji licznych nowych zajęć duszpasterskich, ale staram się uczestniczyć w tych ważniejszych. Bywam w sumie na połowie koncertów. Od kilku lat mamy w Deus Meus wspaniałego managera, jest nim Andrzej Dubiel z Katowic. Dzięki niemu, myśląc o zespole, mogę spać spokojnie.
[21:36] Lars: MP i AB - Czy Wasze koncerty, te ewangelizacyjne, można nazwać wspólną modlitwą z ich uczestnikami? Czy ludzie przychodzą na koncerty by wysłuchać muzyki, czy też po to by wielbić Boga?
[21:37] Marcin_Pospieszalski: Można nazwać modlitwą. Kiedyś organizator pewnego koncertu był zbulwersowany, on zamawiał koncert ,a nie spotkanie modlitewne. Ale my myślimy, że nie miał racji. Jedno nie przeczy drugiemu.
[21:37] o_Andrzej_Bujnowski: Jedni przychodzą, żeby głównie słuchać, inni szukają ich wymiaru modlitewnego. Nasze koncerty od początku nie były tylko graniem piosenek na scenie. Zawsze zapraszaliśmy nimi ludzi do uwielbiania Boga (taki akcent charyzmatyczny…) i jakoś nam to chyba wspólnie wychodziło…
(21:38) Inny_punkt_widzenia: W jakim języku wykonujecie pieśni liturgiczne, czy w oryginale? Czy staracie się je ubogacać współczesnością, czy raczej jesteście wierni tradycji i oryginałowi?
[21:39] o_Andrzej_Bujnowski: Śpiewamy je w oryginale, czyli po łacinie, najczęściej jednak w języku polskim.
[21:40] Marcin_Pospieszalski: Bywało też po włosku, niemiecku, starocerkiewnemu. Te w różnych językach, to na Zjeździe Ekumenicznym („Forum Św. Wojciecha”) w Gnieźnie.
[21:40] o_Andrzej_Bujnowski: Na ile to możliwe, jesteśmy wierni oryginałom. Niekiedy, gdy jest wyraźny powód, wzbogacamy je o jakiś współczesny akcent, ale taki, by nie zniszczył ducha pieśni.
[21:40] fr_giovanni: AB - Czy był taki moment w Twoim życiu, że zwątpiłeś w to, że zainteresowanie muzyką można połączyć z kapłaństwem?
[21:42] o_Andrzej_Bujnowski: Nie, w to raczej nigdy nie wątpiłem, wręcz przeciwnie, kapłaństwo i muzyka to dla mnie dwie rzeczy nierozerwalnie ze sobą związane. Może to trochę paradoks, z zawodu jestem - artystą grafikiem (ukończyłem studia na ASP w Krakowie – grafikę).
[21:42] Mariusz11: Ja wiem, że Wasza muzyka dociera do mojej duszy... Czy planujecie jakiś koncert Bożonarodzeniowy np. w Szczecinie ?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |