Zamknięci na Boga-Dlaczego ?

[21:12] bejot: ja o strachu mowie..
[21:12] Owieczka_in_black: dzięki ks.:)
[21:12] gosc12: bejot- tak samo jak troskliwego własnego ojca...przyjść i przytulić się
[21:12] paczka_dropsow: gość zaraz tam się przytulać...
[21:12] ksiadz_na_czacie11: w bojaźni pewien element lęku też być musi. a strach jeśli jest to nie jest to strach przed Bogiem ale strach o siebie
[21:12] zagubiona9: czyli to egoizm?
[21:12] bejot: gościu.. jak ja bym się do Boga przytulała tak często jak do taty.. to.. hmm.. :(
[21:12] zagubiona9: czyli grzech?
[21:12] ksiadz_na_czacie11: i pycha
[21:13] gosc12: bejot- przepraszam
[21:13] paczka_dropsow: bądź słusznie..
[21:13] bejot: nie, spoko gościu..
[21:14] ksiadz_na_czacie11: ale całkowity brak lęku być nie może. popatrzcie na Mojżesza np. zdrowy lek przed Bogiem pomaga w zbliżaniu się do Niego
[21:15] bejot: ale ten strach o siebie mi się nie podoba... :/
[21:15] paczka_dropsow: a czy to nie tak ze grzech zamyka? i tyle
[21:15] bejot: noo bojaźń. to.. no.. fajna sprawa..
[21:15] ksiadz_na_czacie11: Bejot. i słusznie:) mnie też, ale to prawda o nas
[21:15] _hanusia: warto zaznaczyć na początku, Boże boję się, ale mimo to otwieram się na Ciebie i Twoją łaskę?
[21:15] ksiadz_na_czacie11: oczywiście Hanusia
[21:16] ksiadz_na_czacie11: Paczka. grzech nam często odbiera zdolność realnego spojrzenia, ale jeśli tego chcemy
[21:16] Owieczka_in_black: brak żadnego lęku wobec Boga grozi niezdrowym spoufaleniem w stylu Biblia w slangu
[21:16] bejot: hmm.. u mnie to raczej "Panie Boże boje się Ciebie jak.. no.. bardzo.. ale Ty na to nie patrz.. tylko przyjdź.."
[21:16] _hanusia: wydaje mi się, że zamkniecie na Boga najczęściej wynika z tego, ze my się boimy, że nie damy rady sprostać czemuś i będziemy musieli zaczynać od nowa...
[21:17] ksiadz_na_czacie11: czyli spójrzcie jak ważne jest bysmy szukali i pragnęli samego Boga
[21:17] ksiadz_na_czacie11: dokładnie Hanusia. do tego teraz przejdźmy...
[21:18] ksiadz_na_czacie11: pierwszą rzecz już mamy:) jest to strach o nasz sukces
[21:18] ksiadz_na_czacie11: boimy się co będzie
[21:18] _hanusia: bo my chcemy być idealni, chcemy, żeby wszystko było po naszej, a nie po Boga myśli....
[21:18] ksiadz_na_czacie11: ale czy znów nie jest to bardziej lęk o siebie?
[21:18] gosc12: a druga sprawa, to dobrze nam z tym "bagienkiem" ,w którym jesteśmy
[21:18] _hanusia: jest to lęk zdecydowanie o siebie
[21:19] _hanusia: o Gość, słuszna uwaga, co w takim wypadku Księże?
[21:19] ksiadz_na_czacie11: Gość. często tak jest że grzech nas tak fascynuje że się w nim zatrzymujemy...
[21:19] paczka_dropsow: hasła, frazesy, banały, popisy....
[21:19] bejot: ale fascynuje do czasu....... :(
[21:19] ksiadz_na_czacie11: ale zobaczmy co tak na prawdę nas fascynuje...
[21:21] Owieczka_in_black: myślę że perfekcjonizm tez jest w tym przypadku zarazą
[21:21] gosc12: nasz egoizm w tym względzie ks.11
[21:21] bejot: robienie dobra.. jest fajne.. to daje taka prawdziwa radość..
[21:21] _hanusia: my niby chcemy być przy Bogu, ale z drugiej stron ciagnie nas do złego, lubimy iść na łatwiznę
[21:21] _hanusia: oj, sprawia radość, zwłaszcza pomaganie innym:)
[21:21] ksiadz_na_czacie11: w grzechu podoba nam się przyjemność, jakaś satysfakcja z poczucia wielkości, że możemy sobie coś tam...
[21:21] bejot: na łatwiznę łatwiej... ale to jakoś po pewnym czasie wcale nie jest takie funny
[21:21] bejot: nie Hanus? albo modlitwa za kogoś.. kto np. do spowiedzi idzie ;)
[21:21] _hanusia: tu się nawet z Księdzem zgodzę
[21:21] _hanusia: Bejotku, masz racje J
[21:21] Owieczka_in_black: ks tak jak pierwsi ludzie łapiemy sie na to samo - być jak Bóg
[21:21] megi: chyba boimy się krzyża i nie wierzymy ,że nasz krzyż ma dla nas moc zbawczą ..( może i dla innych też..)to bardzo ludzkie zresztą..
[21:21] ksiadz_na_czacie11: dokładnie Owieczka
[21:22] Owieczka_in_black: a to niestety tylko złuda
[21:22] ksiadz_na_czacie11: Megi. masz rację. trudności się też boimy
[21:22] ksiadz_na_czacie11: boimy się radykalizmu
[21:22] _hanusia: ale dlaczego zły, zawsze atakuje w nasz najsłabszy punkt? a wychodzi mu to super
[21:22] _hanusia: ???
[21:22] megi: szczera wiara do tego prowadzi
[21:23] bejot: bo tam odniesie sukces bez wysiłku.....
[21:23] ksiadz_na_czacie11: Hanusia. bo jest od nas lepszy w rozeznaniu
[21:23] _hanusia: ale czy nie można jakoś przeciwko temu jakoś zadziałać?
[21:23] bejot: księże.. ale chyba nie tyle radykalizmu co pożegnania z tym g.. ciepełkiem do którego przywykamy..
[21:23] ksiadz_na_czacie11: a na czym polega radykalizm??
[21:23] megi: kojarzy się z bólem
[21:24] Owieczka_in_black: na zdecydowaniu
[21:24] gosc12: na przecięciu i odcięciu się od zła
[21:24] ksiadz_na_czacie11: Hanusia. otwierać się coraz pełniej i pełniej na Boga. wtedy nie będzie miał w nas nic swojego. pełniej= wszystko co w nas
[21:24] _hanusia: krańcowość, skrajność poglądów,
[21:24] bejot: ten radykalizm.. to konkrety.. codzienne tez małe..
[21:25] ksiadz_na_czacie11: macie rację ale to w dalszej kolejności. by być tak radykalnym trzeba być w Nim:) radykalizm zaczyna się od otwarcia się na Boga
[21:25] _hanusia: NAWET to, że cały czas upadamy, mamy to wszystko oddawać Bogu?
[21:25] megi: być radykalnym to być dyspozycyjnym , gotowym na wszystko
[21:25] ksiadz_na_czacie11: bo to Bóg zwycięża zło:) tylko On
[21:25] Owieczka_in_black: a jednym z ulubionych przez szatana pogladów ludzi jest zapewne relatywizm
[21:26] _hanusia: hmmm.... coś w tym jest co Ksiądz napisał...:)
[21:26] ksiadz_na_czacie11: Hanusia. nie tyle to, ile to co w nas siedzi. pragnienia, cele. te nasze prawdziwe
[21:26] bejot: ale otwarcie się na Boga.. to często gest rozpaczy.. "Tato ja już
[21:26] ksiadz_na_czacie11: Bejot. dobrze że chociaż wtedy
[21:26] megi: no tak , odcięcie się od siebie , swojego ja ,to radykalizm
[21:26] bejot: chyba nigdy nie można się odcinać od siebie...
[21:26] _hanusia: ale jeśli te nasze cele się Bogu nie podobają? To próbować z Nim to zwalczać?
[21:27] bejot: Bog chce w nas działać.. a nie obok...
[21:27] ksiadz_na_czacie11: "zaprzeć się siebie" tzn. zarzucić własny obraz zbawienia a dać pole Panu Bogu
[21:27] bejot: chyba
[21:27] ksiadz_na_czacie11: Hanusia. przede wszystkim Jemu pozwolić tam wejść
[21:27] ksiadz_na_czacie11: Bejot. racja. w nas chce
[21:28] bejot: Hanus.. ja Go próbuje zapraszać w cos czego nie chce zmieniać.. żeby On był.. i ew.. pomalutku.. za moimi pleckami..

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie