Na czacie p. Magda Słodzinka, prezeska fundacji Watoto wa Africa
[21:17] spamer: Czy tamtejsi ludzie nie uzależniają się od niesionej IM pomocy??
[21:17] spamer: Co robi się, by ci ludzie potrafili uniezależnić od ciągłej pomocy??
[21:17] spamer: Jak postrzegają tamtejsi ludzie społeczeństwa uprzemysłowione??
[21:17] Magda_Slodzinka: Zmieniliśmy zasady obowiązujące w prowadzonej przez nas dawniej „Adopcji Serca”.
[21:18] Magda_Slodzinka: W akcji „Watoto” pomoc jest wyłącznie dla młodzieży i dzieci uczących się.
[21:18] Magda_Slodzinka: Jeżeli dziecko nie przechodzi do następnej klasy, pomoc się kończy.
[21:18] Magda_Slodzinka: Chodzi o uzmysłowienie nie tylko uczniom, ale również ich opiekunom, że jest to pomoc na ściśle określony czas - na czas nauki.
[21:20] Magda_Slodzinka: Tamtejsi ludzie nie znają społeczeństw uprzemysłowionych.
[21:20] Magda_Slodzinka: Nie jest korzystne dla społeczeństw afrykańskich że tak bardzo chłoną cywilizację amerykańską i zachodnioeuropejską.
[21:20] Magda_Slodzinka: Nie mają takiego dystansu do naszej cywilizacji, jak np. Hindusi w Indiach.
[21:21] Magda_Slodzinka: Mogą zachować swoją tożsamość tylko zachowując swoją kulturę i tradycję.
[21:22] Magda_Slodzinka: Ważną sprawą są działania na poziomie grupy 8 najbogatszych państw świata i Banku Światowego.
[21:22] Magda_Slodzinka: Przykładem może być Mali i Burkina Faso,
[21:22] Magda_Slodzinka: gdzie Bank Światowy wymusił reformy.
[21:22] Magda_Slodzinka: I te dwa państwa, które jeszcze 20 lat temu były w gronie 5 najbiedniejszych państw świata odbiły się od dna.
[21:23] spamer: A jak postrzegana jest wiara czy w zasadzie Kościół Katolicki??
[21:23] Magda_Slodzinka: To jest pytanie do misjonarzy
[21:23] bazylia: Czy częste są przypadki, że pomoc nie odnosi skutku (np. dziecko po kilku latach nauki przerywa bezpowrotnie naukę)?
[21:23] Ewa09: Co po nauce czy te osoby mają szansę na lepsze życie... czy jest to w ogóle możliwe?
[21:23] Magda_Slodzinka: Tak - szczególnie po skończeniu szkoły średniej.
[21:23] Magda_Slodzinka: Może pracować w administracji czy być nauczycielem.
[21:24] Magda_Slodzinka: Szkoła średnia to bardzo dużo w tamtej rzeczywistości,
[21:24] Magda_Slodzinka: ponieważ większość społeczeństwa nie ma wykształcenia.
[21:24] Magda_Slodzinka: Natomiast zdarza się porzucenie szkoły
[21:24] Magda_Slodzinka: z powodu np. przymusowego wcielenia do wojska, ucieczki do innego kraju, a również zbyt wczesnego zamążpójścia - czy inaczej mówiąc: zajścia w ciążę.
[21:25] aprylka: Czy taka akcja jak Fundacji Watoto jest też w innych państwach Europy i świata, oprócz Polski?
[21:25] Magda_Slodzinka: Tak - wielu misjonarzy prowadzi podobne akcje w oparciu o swoich rodaków.
[21:26] Magda_Slodzinka: Są też duże organizacje świeckie, np. w Stanach Zjednoczonych.
[21:26] bazylia: Jaki odsetek dzieci którym udzielana jest pomoc kończy szkoły podstawowe i średnie?
[21:26] Magda_Slodzinka: Te dzieci na razie się uczą - myślę, że około 80% z nich powinno skończyć szkoły.
[21:27] Ewa09: W jaki sposób jest "monitorowana" nauka podopiecznego?
[21:27] Magda_Slodzinka: Polski opiekun otrzymuje ksero świadectwa szkolnego.
[21:27] madzielenka: Jaka jest śmiertelność dzieci w Afryce? Jaka jest sytuacja dzieci w Afryce?
[21:27] Magda_Slodzinka: Nie znam danych statystycznych ale z tego co mówią misjonarze śmiertelność dzieci jest wysoka . Dane statystyczne! Przecież większość dzieci nie jest zapisana w gminie więc co to za statystyki?!
[21:27] Magda_Slodzinka: Sytuacja dzieci w Afryce jest nieporównywalna z sytuacją dzieci w Polsce. 4-letnie dziecko ma już obowiązek pracy,
[21:28] Magda_Slodzinka: który polega np. na przyniesieniu wody,
[21:28] Magda_Slodzinka: czasami z odległości 5 km
[21:28] Magda_Slodzinka: Od 4 roku życia dziecko jest zobowiązane pracować.
[21:28] Magda_Slodzinka: Nasza akcja to "wykupienie go" od tej pracy.
[21:28] aprylka: Czy w ramach akcji Fundacji Watoto można adoptować więcej niż jedno dziecko?
[21:28] aprylka: Czy dziecko adoptowane na odległość można odwiedzić? Jeśli tak, to czy pomaga w tym jakaś organizacja?
[21:29] Magda_Slodzinka: Można adoptować więcej niż jedno dziecko.
[21:29] Magda_Slodzinka: Ponieważ polski opiekun dostaje dane dziecka, w tym miejsce jego zamieszkania,
[21:29] Magda_Slodzinka: to może tam pojechać tak jak do każdego innego miejsca na świecie – takie czasy nastały.
[21:30] Magda_Slodzinka: Natomiast ani misjonarze, ani nasza fundacja nie organizujemy takich wyjazdów.
[21:30] Magda_Slodzinka: Każdy musi sam sobie taki wyjazd zorganizować i jedzie na własną odpowiedzialność.
[21:30] Magda_Slodzinka: Podróżuje się łatwo.
[21:30] Magda_Slodzinka: Jest tanio, z wyjątkiem samolotu.
[21:31] Magda_Slodzinka: Każda podróż to też wielka pomoc dla tych ludzi - płaci się przecież za jedzenie, spanie, przejazdy, czyli umożliwia tym ludziom zarobek, daje pracę.
[21:31] bazylia: W jaki sposób można zostać "rodzicem" na odległość?
[21:32] bazylia: Czy poza Panią ktoś odwiedził "swoje" dziecko?
[21:32] Magda_Slodzinka: Przeczytałam w gazecie, że Ruch Maitri prowadzi taką akcję i zgłosiłam się na „rodzica adopcyjnego”.
[21:32] Magda_Slodzinka: Było to 10 lat temu.
[21:32] Magda_Slodzinka: Nie wiem, czy poza mną ktoś odwiedził swoje dziecko - ja nie słyszałam o tym.
[21:33] Magda_Slodzinka: Te kraje trzeba odwiedzać samodzielnie - nie ma biur podróży, które by organizowały wyjazdy - ale nie trzeba się bać - Afryka jest przyjazna
[21:33] spamer: Czy możliwe jest sprowadzenie dziecka na wakacje??
[21:33] Magda_Slodzinka: W jakim celu sprowadzać dziecko?
[21:34] ksiadz_na_czacie3: Na wakacyjny wypoczynek
[21:34] Magda_Slodzinka: Żeby pokazać mu tutejszy dobrobyt i wysłać z powrotem, jak paczkę?
[21:34] Magda_Slodzinka: Za cenę biletu samolotowego można takie dziecko urządzić na całe życie.
[21:35] Magda_Slodzinka: Natomiast sprowadzenie go do Polski na wakacje to chyba zaspokojenie własnej ciekawości.
[21:35] Magda_Slodzinka: Nikt z misjonarzy się tego nie podejmie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |