[21:36] Sorayah: to masz kłamać bo tak wygodniej?
[21:37] Zagubiona17: prawda z reguły rani ludzi
[21:37] ataner155: albo nas - bo już nie chcą z nami rozmawiać
[21:37] mirus89: niekoniecznie, niezręczna prawda rani...
[21:37] ksiadz_na_czacie5: Prawda w miłości?
[21:37] Sorayah: żeby się uświęcać musimy stawać przed Bogiem w prawdzie pragnąć aby On ją przed nami odkrył
[21:37] neutron: może jednak im pomóc w dostrzeżeniu swoich słabości, Zagubiona
[21:38] neutron: tym ludziom
[21:38] Luiza: przyjmować prawdę, to prawdziwy dar
[21:38] Sorayah: to nieprawda, że prawda z reguły rani
[21:38] mirus89: popieram, Sorayah
[21:38] Sorayah: to ten świat jest taki zakłamany, że kazał Ci w to wierzyć, Z17
[21:38] ksiadz_na_czacie5: sztuka powiedzieć prawdę, aby dać nadzieję
[21:38] Zagubiona17: ale większość z nas nie lubi słuchać krytyki, ani dobrych rad
[21:38] ataner155: świat to ludzie, sorayach
[21:38] Sorayah: tak, Ks
[21:38] mirus89: świat zawsze miał elementy kłamstwa, co mówisz, że jest zakłamany
[21:39] Sorayah: ludzie, trzeba w ludzi wierzyć
[21:39] neutron: osoba, która poznaje prawdę ma szansę się zmienić
[21:39] Sorayah: dokładnie
[21:39] mirus89: jakby był do końca zły, to Bóg by postąpił jak z Sodomą
[21:39] Sorayah: inną sprawą jest umiejętność mówienia prawdy
[21:39] ksiadz_na_czacie5: być sympatykiem ludzi
[21:39] ataner155: on się sam wykończy, ten nasz świat - i to bez pomocy Boga
[21:40] Sorayah: trzeba prosić Pana o mądrość w rozmawianiu z drugim człowiekiem, ale zawsze w prawdzie
[21:40] ksiadz_na_czacie5: Bóg zbawia
[21:40] Zagubiona17: Ale nie pomaga
[21:40] Sorayah: pomaga
[21:41] Sorayah: i kocha
[21:41] Sorayah: i daje szanse każdego dnia
[21:41] mirus89: więc jak mogę wyznać prawdę, jeżeli to może się źle dla mnie skończyć?
[21:41] ataner155: Bóg zbawia - a ludzie zawodzą - dajmy spokój więc ludziom
[21:41] neutron: Bóg zawsze jest przy nas
[21:41] ksiadz_na_czacie5: Prawda to podzielić się swoim życiem z innym
[21:41] Luiza: masz rację, Z17, nie wyręcza
[21:41] mirus89: i to bardzo źle, tym bardziej, że to nie moja wina, tylko w takiej chwili się na to nie patrzy
[21:41] Sorayah: co to znaczy, że mówienie prawdy może się źle skończyć?
[21:42] mirus89: że mnie wyśmieją, pogardzą mną, odejdą ode mnie, zostanę sam...
[21:42] Zagubiona17: straceniem koleżanki
[21:42] Sorayah: moim zdaniem Prawda, trwanie w prawdzie nie może przynieść złych owoców, co Ks na to?
[21:42] Sorayah: mirus, no to pogadaj teraz sobie o tym z Bogiem
[21:43] Sorayah: że mnie wyśmieją? Jezusa też wyśmiali
[21:43] Sorayah: stracę przyjaciół? to znaczy, że ich nigdy nie miałam
[21:43] Luiza: Z17, sztuka mówienia...
[21:43] ksiadz_na_czacie5: prawda dużo kosztuje
[21:43] mirus89: prawda kosztuje, ale czy zawsze ma sens? czy zawsze się opłaca?
[21:43] Sorayah: zawsze
[21:44] Sorayah: Jezus nie kłamał
[21:44] mirus89: a w moim przypadku tak nie jest
[21:44] mirus89: nie mówię, że kłamię
[21:44] mirus89: choć też, dla mojego dobra
[21:44] neutron: prawda jest bezcenna
[21:44] Zagubiona17: ale jak dać dobrą radę koleżance, która źle się ubiera (ma krzywe nogi i nosi obcisłe spodnie)
[21:44] Zagubiona17: jak się ubrać
[21:44] ksiadz_na_czacie5: za prawdę nie znajdzie się często tutaj nagrody
[21:44] Sorayah: jak pisałam wcześniej, trzeba prosić o umiejętność mówienia o niej ludziom, żeby ich nie ranić, ani nie zrażać
[21:45] wielki_czarny_pies: czasem można dzięki niej znaleźć przyjaciela, księże...
[21:45] neutron: często może ta osoba się na nas obrazić, ale trzeba ją przekazywać w delikatny sposób
[21:45] ataner155: bardzo rzadko, czarny
[21:45] ksiadz_na_czacie5: ale prawda to nie dobre maniery, tylko sposób życia
[21:45] ataner155: ale chyba wtedy jest to szczere
[21:45] Sorayah: czemu jesteście takimi pesymistami, czy Jezus był pesymistą?
[21:45] Sorayah: a my mamy Go naśladować
[21:46] ksiadz_na_czacie5: to nie jest pesymizm
[21:46] wielki_czarny_pies: ja tak znalazłam... zresztą w przyjaźni w ogóle wyznaję zasadę, że przyjaciel to ktoś, kto wie o Tobie wszystko i dalej kocha... - a tego bez prawdy się nie da... - w obie strony
[21:46] Sorayah: zgadzam się
[21:46] ksiadz_na_czacie5: ale nie zawsze tak jest
[21:46] neutron: masz rację, wcp
[21:46] mirus89: czyli że jak mój przyjaciel nie wie czegoś o mnie, to nie jest moim przyjacielem??
[21:47] Zagubiona17: a w zakrętach losu, jak czuje się ból i nie można o nim powiedzieć nikomu, to co z tą prawdą
[21:47] wie_sia: wcp, ja w pełni się z tobą zgadzam, przyjaźni nie da się opierać na kłamstwie
[21:47] mirus89: nie mówię, że kłamię, ale nie mówię mu pewnej rzeczy, bo się boję, że mogę wszystko popsuć...
[21:47] neutron: przyjaźń oparta na prawdzie jest czymś niezwykle trwałym
[21:47] Sorayah: to w Tobie jest zranienie, które powinnaś oddać Bogu, prosić o uzdrowienie, Z17
[21:48] Sorayah: w przyjaźni jak w miłości nie ma strachu, mirus
[21:48] ksiadz_na_czacie5: ale nie zawsze mówi się prawdę, bo zabije... więc można milczeć
[21:48] ksiadz_na_czacie5: jak choremu powiedzieć, że umrze?
[21:48] wielki_czarny_pies: mirus... nie w tą stronę... mówisz, ile chcesz... ale druga strona przyjmuje Cię właśnie takiego... (i z doświadczenia wiem, że czasem warto zaryzykować... i powiedzieć wszystko... można zyskać zamiast kumpla - przyjaciela)
[21:48] wielki_czarny_pies: księże... po prostu...
[21:48] elijen: czasem człowiek potrzebuje czasu, aby zaakceptować prawdę
[21:48] majim: ks5, normalnie... przykro mi, ale umrzesz
[21:49] wielki_czarny_pies: niech ma czas...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |