[21:22] zagubiona9: we współczesnym świecie muzyka chrześcijańska często jest wyśmiewana; skąd bierze się takie podejście?
[21:24] Andrzej_Dubiel: z nieznajomości tej muzyki, a Kościół jest wyśmiewany, był, jest i będzie, ale trwa i kultura chrześcijan też będzie trwać :)
[21:24] baranek: Czy osoba niewierząca może śpiewać o Bogu? Czy też muzyk musi wierzyć w to, co mówi?
[21:25] Andrzej_Dubiel: oj raczej nie może, bo jak może mówić o Panu Bogu, o wartościach, którymi nawet nie próbuje żyć
[21:25] Andrzej_Dubiel: chociaż zdarza się, że takie jednostki w zespołach są i po jakimś czasie mają sporo pytań, Bóg ich dotyka
[21:25] zagubiona9: co Pan sądzi o zespole KAT?
[21:26] Andrzej_Dubiel: nie znam, słyszałem coś, ale nie znam, przykro mi
[21:26] Lars: Co sądzi Pan o hiphopowej wersji ewangelizowania – dla wyjaśnienia: chodzi o śpiewanie wraz z tańczeniem np. Psalmów – czy Pana zdaniem jest to do przyjęcia czy raczej nie należy przesądzać – i co sądzi Pan o przekładzie na „ziomalski, śląski” Biblii? ;)
[21:27] Andrzej_Dubiel: Hm... myślę, że formy Ewangelizacji trzeba dostosowywać do sytuacji w świecie. Młodzież potrzebuje teraz swojego języka, nie można do młodych mówić naukowo, bo nie zrozumieją!
[21:27] Andrzej_Dubiel: świetnie to rozumiał x. Franciszek Blachnicki, dlatego tak jego działania wspierał kard. Wojtyła, który rozumiał młodzież genialnie
[21:28] Andrzej_Dubiel: dlatego też jako Jan Pawel II bawił się z młodzieżą, śpiewał, zapraszał Oazę do Watykanu, ubierał kapelusze, machał laską, no po prostu do młodzieży językiem młodych
[21:29] Andrzej_Dubiel: na śląski Biblia? hm.... może jako ciekawostka?
[21:29] sono: Panie Andrzeju, czy uważa Pan się dotkniętym przez Pana Boga?
[21:30] Andrzej_Dubiel: Tak, dotkniętym w 95 roku, kiedy to zdecydowałem poświęcać mniej czasu treningowi, więcej Ruchowi Światło-Życie, od rekolekcji w 1995 roku zaczęła się moja świadoma droga za Bogiem
[21:30] sono: Panie Andrzeju, Życie jest piękne, ale jednocześnie też kruche - więc sądzę, że pisać o Bogu może pisać ktoś, kto otarł się o śmierć
[21:30] zagubiona9: czym jest dla Pana wiara?
[21:32] Andrzej_Dubiel: myślę, że o Bogu mogą pisać wszyscy, którzy Go spotkali i myślę, że nie chodzi tylko o śmierć cielesną, ale też duchową
[21:32] Andrzej_Dubiel: WIARA jest dla mnie fundamentem dnia codziennego, dlatego codziennie modlimy się z rodziną, choć nie jest łatwo trwać w modlitwie
[21:32] spamer: czy sądzi Pan, że istnieje jakaś zależność pomiędzy rodzajem słuchanej muzyki a religijnością człowieka??
[21:34] Andrzej_Dubiel: myślę, że tak, jeśli ktoś słucha satanistycznych tekstów, to to później w nim siedzi i tak samo jeśli ktoś posłucha, że ważna jest wiara, nadzieja, miłość, to będzie się tym kierował
[21:34] zagubiona9: czy to prawda, że człowieka poznajemy po tym, jakiej muzyki słucha?
[21:35] Andrzej_Dubiel: hehehe, znany ksiądz powiadał: pokaż mi swój pokój, a będę wiedział, kim jesteś, pokaż mi biblioteczkę, a powiem ci, kim jesteś itp.
[21:35] Andrzej_Dubiel: Człowieka poznajemy po rozmowie z nim, niekoniecznie po tym, jakiej szuka muzyki
[21:36] Andrzej_Dubiel: jeśli słucha muzyki, która na niego źle wpływa, to go poznajemy, rozmawiamy i pokazujemy muzykę LEPSZĄ
[21:36] Lars: Jakim trzeba być człowiekiem, by współpracując z trudnym światkiem artystów – można było ich jakoś ujarzmiać ;) – jak Pan to robi i czy w ogóle trzeba ich sprowadzać na ziemię? :))
[21:36] Andrzej_Dubiel: Artyści, z którymi mam przyjemność pracować, jak to artyści, mają swoje ścieżki, trochę muszę się pouganiać za nimi na koncertach, żeby byli wszędzie na czas jak trzeba, ale jest WESOŁO
[21:37] Andrzej_Dubiel: akurat tych, z którymi pracuję nie trzeba sprowadzać na ziemię, mają świetną orientację, na co są gotowi, czego potrzebują, co można, a co zaszkodzi w tym względzie, to ja się od nich uczę permanentnie
[21:37] Andrzej_Dubiel: i nie są trudni :)
[21:37] Andrzej_Dubiel: no może poza kilkoma wyjątkami :D :D
[21:37] ALA: czym jest dla Pana praca w agencji? czy tylko "chlebem powszednim" czy może jednak czymś więcej?
[21:39] Andrzej_Dubiel: Praca w firmie, którą założyłem jest wyzwaniem, świetnym doświadczeniem, a przede wszystkim darem od Pana Boga, na początku pracowałem na etacie i miałem swoją firmę, bałem się zrezygnować z pracy, trudna decyzja, ale podjąłem i.... Pan Bóg Błogosławi
[21:39] Andrzej_Dubiel: na pracę z ona nie narzekamy, na brak pracy też :)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |