Żyć znaczy wybierać – „Los kanarka w stadzie wróbli”

[21:17] Lars: kto dla Pana był i kto obecnie jest największym autorytetem – dlaczego?
[21:18] Marek_Harny: To, co powiem, nie zabrzmi dobrze, ale zawsze byłem nieufny do autorytetów
[21:18] Marek_Harny: Chyba żadnych autorytetów nie mam
[21:18] Marek_Harny: oczywiście cenię i szanuję wielu ludzi, ale nie bezkrytycznie
[21:19] Marek_Harny: np. Einsteina cenię za teorię względności, ale nie cenię za małostkowość w stosunku do oponentów naukowych
[21:19] Marek_Harny: Jan Paweł II był wielką postacią, ale z jego niektórymi poglądami na sprawy obyczajowe gotów byłbym dyskutować.
[21:20] Marek_Harny: Mój tata był dla mnie wzorem, ale kiedy niesłusznie dostałem od niego w ucho, to wcale nie uznałem, że miał do tego prawo

[21:18] Maja_aa: Każdy człowiek w swoim życiu dokonuje wyborów, czasami są one dobre, a czasami błędne. Czym Pan kieruje się, dokonując życiowych wyborów "sercem" czy "rozumem"?
[21:21] Marek_Harny: Staram się rozumem.
[21:22] Marek_Harny: W sprawach wymagających racjonalnego podejścia staram się kierować rozumem, ale najczęściej mi to nie wychodzi.
[21:22] Marek_Harny: Co do serca, to raczej ono mną kieruje, niż ja nim.

[21:22] baranek: Jakie wybory hańbią, a które mogą być powodem do dumy?
[21:23] Marek_Harny: Tego do końca nigdy nie wiemy, dopóki nasze wybory nie zaowocują skutkami.
[21:23] Marek_Harny: Oczywiście, hańbą jest współpraca z wrogiem, ale czy na pewno zawsze w porę jesteśmy w stanie zorientować się, kto jest wrogiem, a kto sojusznikiem?
[21:24] Marek_Harny: Myślę, że w ocenach ludzkich wyborów to też powinniśmy brać pod uwagę.

[21:24] butwbutonierce: Odnośnie pytania baranka - mamy prawo w ogóle oceniać pod tym kątem czyjeś wybory?
[21:25] Marek_Harny: Mamy prawo, ale ostrożnie. Powinniśmy się starać poznać wszystkie motywy kierujące tym, kogo oceniamy.
[21:25] Marek_Harny: Oczywiście lepiej rozmawiać o konkretnych przypadkach.

[21:25] ALA: Czy podejmując w życiu decyzje, zawsze musimy liczyć się z ich konsekwencjami? Czy jest coś w Pana życiu, czego Pan żałuje, że zrobił, albo czego Pan nie zrobił, a chciał to zrobić, ale się bał?
[21:27] Marek_Harny: Oczywiście, jest wiele takich rzeczy, których powinienem żałować, ale mam taką naturę, że raczej nie płaczę nad rozlanym mlekiem, tylko próbuję być choć trochę mądrzejszy na przyszłość.

[21:27] Lars: kiedy dokonuje się ważniejszego wyboru – wtedy, kiedy sytuację się wypracowuje czy wtedy, kiedy sytuacja jest „niekontrolowana” i nie można niczego przewidzieć? ;)
[21:28] Marek_Harny: Ten drugi wybór jest trudniejszy, ale który jest bardziej ważny, to okazuje się dopiero po skutkach.
[21:28] Marek_Harny: Bardzo przemyślany wybór może okazać się fatalny, a wybór dokonany na ślepo strzałem życia, jak szóstka w totolotku na "chybił trafił"

[21:29] butwbutonierce: Wierzy Pan w to, że nasze życie jest wypadkową wyborów i przypadku/wpływu Boga/Ślepego Losu? Czy opowiada się Pan całkowicie za wyborem?
[21:30] Marek_Harny: Oczywiście, że nasz wybór jest bardzo ograniczony i zawodny, ale mimo wszystko lepiej jest wybierać, niż ślepo poddawać się biegowi wypadków, zwłaszcza w przypadku wyborów parlamentarnych.

[21:30] pitrek: Dlaczego kwestia wyboru jest dla Pana ważna?
[21:31] Marek_Harny: Na pytania o tak wysokim stopniu ogólności bardzo trudno odpowiedzieć.
[21:31] Marek_Harny: Pewnego razu podjąłem fatalną decyzję w sprawie udania się na pewną imprezę.
[21:32] Marek_Harny: Od tej pory do wyborów przykładam o wiele większą wagę.

[21:32] Ula-Jola: Pisząc o interpretacji Pana książek stwierdza Pan, że z mnogości możliwości każdy wybiera to, co najbardziej lubi lub to, czego mu najbardziej brakuje. Czy tak też jest w życiu?
[21:33] Marek_Harny: W tym przypadku miałem na myśli, że każdy interpretuje utwór literacki, kierując się własnymi upodobaniami
[21:33] Marek_Harny: np. z czterystustronicowej powieści wybiera 14 wierszy poświęconych rozrywkom damsko-męskim i na tej podstawie ocenia całość.
[21:34] Marek_Harny: Widocznie takie są jego prywatne najmocniejsze potrzeby.

[21:34] Lars: Kto według Pana jest „szaleńcem” – polityk, chory psychicznie, święty – czy pisarz? ;)
[21:35] Marek_Harny: Pisarz na pewno, wśród polityków dostrzegałbym więcej osobników "inteligentnych inaczej", no a chorzy psychicznie są po prostu chorzy.
[21:35] Marek_Harny: Chorego psychicznie można wyleczyć, polityka usunąć, a z pisarzem nie wiadomo, co zrobić.

[21:35] Maja_aa: Jak Pan uważa, czy można uczyć się na błędach innych czy raczej trzeba się "sparzyć" samemu, aby się czegoś nauczyć?
[21:36] Marek_Harny: Gdyby można się było uczyć na błędach innych, świat dawno byłby rajem.
[21:37] Marek_Harny: Najgorsze jest to, że zawsze uważamy się za mądrzejszych od innych, we własnych oczach nie popełniamy żadnych błędów, a zwłaszcza wierzymy, że nas nie mogą dotknąć żadne negatywne skutki naszych własnych decyzji.
[21:37] Marek_Harny: No, chyba że jesteśmy w depresji.

[21:37] aprylka: „Raz wybrawszy, co dzień wybierać muszę” – jak Pan rozumie te słowa?
[21:38] Marek_Harny: nie rozumiem

[21:38] Ula-Jola: Czy wybór to koniecznie opowiedzenie się jednoznacznie po jakiejś stronie?
[21:38] Marek_Harny: to zależy
[21:39] Marek_Harny: wybór żony powinien być opowiedzeniem się po jednej stronie
[21:39] Marek_Harny: Natomiast wybory polityczne, zwłaszcza w Polsce, nie mogą być w żadnym razie jednoznaczne.
[21:41] Marek_Harny: Politycy bez przerwy przekonują nas, że głosując na nich, popełniliśmy błąd, więc rozsądek nakazuje poprawiać go wciąż na nowo.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie