Żyć znaczy wybierać – „Los kanarka w stadzie wróbli”

[21:41] butwbutonierce: Czy nie jest tak, że brak decyzji też jest decyzją?
[21:41] Marek_Harny: Być może, ale nie naszą.
[21:42] Marek_Harny: Zależy, czy chcemy brać na siebie odpowiedzialność, czy wiecznie zwalać winę na Żydów, masonów, cyklistów i braci Kaczyńskich.

[21:42] ksiadz_na_czacie2: wracamy do książek :)
[21:42] Lars: Jaka przeczytana książka podobała się Panu najbardziej – taka z dzieciństwa, w późniejszym okresie – czy swoja? (proszę o tytuł i autora) :))
[21:44] Marek_Harny: Może nie wyjdę na wielkiego intelektualistę, ale chyba największy wpływ wywarł na mnie "Martin Eden" Jacka Londona, powieść dziś prawie zapomniana i z perspektywy lat muszę przyznać, że pewnie i nie najlepsza
[21:45] Marek_Harny: ponieważ największy wpływ mają na nas książki z dzieciństwa, muszę wymienić tu "Chłopców z placu broni" i "Vinnetou"

[21:45] ALA: Co skłoniło Pana do napisania swojej pierwszej książki? Czym jest dla Pana bycie pisarzem? Co czuje się, pisząc książkę, a także zdobywając liczne nagrody?
[21:46] Marek_Harny: pytanie 1: Imperatyw Kategoryczny
[21:46] Marek_Harny: pytanie 2: Przyczyną niezamożności
[21:47] Marek_Harny: pytanie 3: pisząc książkę, czuje się przede wszystkim, że tyłek boli od siedzenia, a otrzymując "liczne" nagrody, że jest ich za mało i są w zbyt niskiej wysokości

[21:47] baranek: Tytułowy Zdrajca ma na imię Konrad i jak sam przyznaje - jest kojarzony z Konradem Wallenrodem, który jest synonimem zdrajcy. Co ma na celu ta gra słów?
[21:48] Marek_Harny: Po pierwsze, kto powiedział, że to Konrad jest zdrajcą? Czy taki wniosek nasuwa lektura powieści?
[21:49] Marek_Harny: a po drugie, on sam uważa się bardziej za Konrada-Gustawa z "Dziadów"
[21:49] Marek_Harny: co ma w powieści swoje uzasadnienie
[21:50] Marek_Harny: To nie jest gra słów, raczej aluzja, że niekiedy nieodpowiedzialne pomysły naszych rodziców mogą w niespodziewany sposób wpłynąć na nasze prawdziwe życie.
[21:51] Marek_Harny: Np.: bardzo bałbym się nazwać córkę Izaurą, jak to namiętnie robiły polskie mamy, będąc pod wrażeniem brazylijskiego serialu.
[21:51] Marek_Harny: Czy nie przyszło im do głowy, że w ten sposób szykują dziewczynkom los niewolnic?

[21:51] Ula-Jola: Wybrał Pan Kościół jako temat swojej ostatniej powieści. Dlaczego? Czy umieszczenie tytułu Zdrajca obok postaci księdza to prowokacja?
[21:52] Marek_Harny: Jeśli chodzi o tytuł obok postaci księdza, to jest pomysł grafika - autora okładki.
[21:53] Marek_Harny: a co do wyboru Kościoła jako tematu (choć oczywiście nie jest to książka pretendująca do miana powieści o polskim Kościele), muszę bardzo poważnie odpowiedzieć, że Kościół jest z natury rzeczy bardzo poważnym tematem, którego polscy autorzy jakoś dziwnie się boją
[21:54] Marek_Harny: Postanowiłem zaryzykować.

[21:54] Ula-Jola: Na bohatera swojej powieści wybrał Pan postać historyczną, partyzanta z Podhala? Skąd ten wybór?
[21:55] Marek_Harny: Jeśli chodzi o powieść "Urodzony z wiatru", dostrzegam tu jakieś nieporozumienie
[21:55] Marek_Harny: Józef Kuraś - Ogień nie jest jej bohaterem
[21:56] Marek_Harny: Bohaterami są ludzie, których życie zostało przez jego działalność w jakiś sposób naznaczone, choć są o całe pokolenie młodsi.
[21:57] Marek_Harny: Wybrałem ten temat trochę na skutek osobistych doświadczeń, ale przede wszystkim dlatego, że przeraźliwie mało wiemy o naszej najnowszej historii
[21:57] Marek_Harny: a bez tej wiedzy trudno o świadomość, kim naprawdę jesteśmy
[21:58] Marek_Harny: Partyzantka antykomunistyczna to wciąż wielka biała plama w tej naszej świadomości

[21:58] ksiadz_na_czacie2: Trochę osobistych :)
[21:58] baranek: Jaki los przyniosło Panu imię Marek? Z którym znanym Markiem Pan się utożsamia? ;)
[21:59] Marek_Harny: Wychowałem się na Śląsku, gdzie w latach powojennych to imię było prawie niespotykane
[21:59] Marek_Harny: moi koledzy w podstawówce myśleli, że to zdrobnienie
[22:00] Marek_Harny: więc trochę rodzice zrobili mi w ten sposób psikusa, skazując na los kanarka w stadzie wróbli
[22:00] Marek_Harny: W późniejszych latach bardzo je polubiłem i dziś uważam, że bardzo ono do mnie pasuje
[22:01] Marek_Harny: Z tym z przysłowiem: "Idzie Marek na jarmarek", a poważnie z nikim się nie utożsamiam poprzez imię.

[22:01] aprylka: Urodził się Pan w Zabrzu, wychował w Nowym Sączu, studiował w Warszawie, a mieszka /pracuje w Krakowie. Skąd takie zmiany? Czy życie Pana do tego zmusiło czy był to Pana świadomy wybór? Jeśli wybór, to dlaczego akurat taki?
[22:03] Marek_Harny: Na to, że się urodziłem w Zabrzu, oczywiście nie miałem wpływu
[22:04] Marek_Harny: moi rodzice znaleźli się tam po wojnie szukając pracy, a także anonimowości, bo byli z powodów politycznych "podpadnięci"
[22:04] Marek_Harny: Mój tata wcześnie umarł, a Nowy Sącz to rodzinne miasto mojej mamy
[22:05] Marek_Harny: Z kolei przeprowadzka z Nowego Sącza do Krakowa to naturalny kierunek wędrówki ludów

[22:05] Maja_aa: Jako pisarz musi mieć Pan bujną wyobraźnię, czy jako dziecko wymyślał Pan niestworzone historyjki opowiadając je np., gdy spóźnił się Pan na lekcje?
[22:04] Marek_Harny: Oczywiście, że tak
[22:04] Marek_Harny: z tym, że raczej spóźniałem się raczej nie na lekcje, ale po szkole do domu
[22:05] Marek_Harny: pamiętam, że a to w szkole wybuchł pożar, a to pękła rura i zalała podwórko
[22:07] Marek_Harny: Kiedy jednak zostałem złapany przez dwie aktywistki ZMP, które zamknęły mnie w szkolnej kanciapie, aby w ten sposób mnie "wychować" (nie stanąłem na baczność, kiedy przechodziły umundurowane ZMP-ówki, co był obowiązkiem wszystkich uczniów nieumundurowanych)
[22:07] Marek_Harny: straciłem natchnienie i nie miałem pojęcia, co wymyślić, a prawdę bałem się wyjawić
[22:08] Marek_Harny: Gdyby ktoś nie chciał wierzyć, działo się to w Szkole Podstawowej nr 11 z Zabrzu

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie