Mniejszy od najmniejszego... (Ewangelia III Niedzieli Adwentu)

Administrator: Kto wie, może zapragniesz czyśćca ...

[21:28] Lars: a faktycznie zrozumiał?
[21:28] Lars: czy to można pojąć po ludzku?
[21:29] ksiadz_na_czacie3: Lars, ja też staram się, jak umiem, przekroczyć siebie, spróbuj i Ty... :)
[21:30] Lars: ja nie jestem taki zdolny, jak ksiadz ;) ale może uda mi się spróbować ;)
[21:30] ksiadz_na_czacie3: spróbuj
[21:31] ksiadz_na_czacie3: jak Jan starał się przysposobić do skutecznego wypełnienia powołania
[21:31] Lars: poszedł na pustynię - prowadził życie bardzo skomplikowane
[21:32] ksiadz_na_czacie3: skomplikowane?
[21:32] Lars: trudne
[21:32] mily: A to coś złego?
[21:32] ksiadz_na_czacie3: prowadził proste i surowe życie
[21:33] ksiadz_na_czacie3: wymagające
[21:33] iwa1: Jan Chrzciciel udaje się na pustynię, by przygotować się do przyszłej misji. O tym okresie tekst ewangeliczny nic więcej nie mówi. Niektórzy przypuszczają, że przebywał w Qumran, gdzie żyła wspólnota esseńczyków. Pustynia była miejscem szczególnym, gdzie prorok przez bardzo surowe życie, pozbawione jakichkolwiek wygód, miał sposobność nawiązać kontakt z Bogiem. Jan był ascetą w całym tego słowa znaczeniu, tak jak zapowiedział o nim anioł: "wina i sycery pić nie będzie" (Łk l, 15). Zamiast miękkich szat przyodziewał się w prawdę. Udał się na pustynię, ażeby tam w całkowitej ciszy wsłuchiwać się w głos Boga, który powierzył mu zadanie bardzo trudne i odpowiedzialne: nawrócenie ludu do swojego Stwórcy.
[21:33] Lars: proste czyli nie dojadał, nie dosypiał itp. = nie jest to proste życie :)
[21:33] Lars: gdyby to było takie proste życie - to z pewnością nie byłoby żadnej pustyni w okolicach, bo wszędzie siedziałoby wielu pustelników :)
[21:33] Studentka: Poświęcił swoje życie Bogu
[21:33] ksiadz_na_czacie3: Jan miał świadomość, że będzie musiał stawiać tym, co do niego przyjdą wysokie wymagania
[21:34] iwa1: misją Jana było nawrócenie?
[21:34] Lars: więc sam od siebie uczył się wymagać
[21:34] Lars: życie pustynne pełne wyrzeczeń mu to umożliwiało
[21:35] ksiadz_na_czacie3: misją Jana było przygotowanie ludzi na przyjęcie Jezusa
[21:35] ksiadz_na_czacie3: i Jego nauki, zbawienia
[21:35] ksiadz_na_czacie3: jakie Jezus przyniósł
[21:36] ksiadz_na_czacie3: a środkiem do tego było wezwanie do nawrócenia
[21:36] ksiadz_na_czacie3: pomoc w nawracaniu się wielu
[21:36] langusta_: wyjście "na pustynię" zazwyczaj oznacza przygotowanie do czegoś "więcej"
[21:36] Lars: Langustko, spotkanie się ze swoimi słabościami - poznanie siebie i Boga :)
[21:36] langusta_: tak
[21:36] Lars: nie mówiąc o demonach pustynnych :)
[21:37] mily: ??
[21:37] she_: ??
[21:37] Lars: pustynie zamieszkiwały demony :)
[21:37] Lars: ale o tym pewnie czytaliście :)
[21:37] ksiadz_na_czacie3: jeśli byśmy chcieli w paru przymiotnikach określić, jaki był Jan, którego znamy z Ewangelii, to powiedzielibyśmy, że był.....
[21:38] iwa1: to o Janie cyt.: Jest jednak najmniejszy w Królestwie Bożym, bo należy jeszcze do przeszłości, zakotwiczony jest w czasach Starego Testamentu, nie mając pełnego rozeznania tajemnicy Chrystusa, którego celem jest założenie królestwa Bożego na ziemi.
[21:38] iwa1: jeśli nie miał rozeznania, to jak mógł nawracać
[21:38] Studentka: Wybrany
[21:38] langusta_: konserwatywny w poglądach
[21:38] langusta_: radykalny do bólu
[21:38] langusta_: i posłuszny powołaniu
[21:38] Lars: surowym - człowiekiem i bardzo konkretnym
[21:38] Lars: Jezus o nim powiedział...
[21:38] ksiadz_na_czacie3: bezkompromisowy...
[21:39] ksiadz_na_czacie3: i jaki jeszcze....
[21:38] mily: o tak
[21:39] mily: surowy w ocenach, ale sprawiedliwy w swych ocenach
[21:39] Lars: mało o nim wiemy
[21:40] Lars: miły, przecież on nie był sedzią :))
[21:40] Lars: choć wplątany został w intrygę :)
[21:40] langusta_: Lars, ależ znamy jego dietę, sposób ubierania się i poglądy; to mało?
[21:40] Lars: Langustko - mało
[21:40] mily: oczywiście, że nie, ale ocena postępowania to nie zaraz sąd
[21:41] ksiadz_na_czacie3: jednak oceniał, Larsie...
[21:41] ksiadz_na_czacie3: "plemię żmijowe, kto wam powiedział, jak ujść przed nadchodzącym gniewem Bożym"
[21:41] langusta_: czasami nawet wrzeszczał na innych : "plemię żmijowe" ;)
[21:41] langusta_: ks:)
[21:41] mily: Lars, nie łap za słówka, bo do niczego nie dojdziemy
[21:42] mily: a my akurat chcemy się coś dowiedzieć
[21:42] Lars: ja również – więc pytam :)
[21:42] Lars: szczegółowo pytam :))
[21:43] langusta_: no i był szczery, gdy inni oczekiwali, że może się przyzna że jest Mesjaszem, zaprzeczył
[21:43] ksiadz_na_czacie3: warto skupić się nad znanym epizodem
[21:43] ksiadz_na_czacie3: Jan Herod i jego związek z bratową...
[21:44] ksiadz_na_czacie3: fajnie, langusto, przecież łatwo mógł się pocieszyć sławą Mesjasza
[21:44] ksiadz_na_czacie3: wielu tak myślało
[21:44] ksiadz_na_czacie3: o nim
[21:44] langusta_: tak
[21:44] Lars: ale sprawdzał Jezusa - pytał o Niego - nie był naiwny :)
[21:44] ksiadz_na_czacie3: ale wróćmy do Heroda i Herodiady
[21:45] ksiadz_na_czacie3: i postawmy się w sytuacji Jana...
[21:45] ksiadz_na_czacie3: wiemy o tym gałgaństwie i...??
[21:45] ksiadz_na_czacie3: i co robimy ?
[21:45] Lars: nie możemy - bo nie jesteśmy napełnieni Duchem Św. - jak on :)
[21:46] langusta_: ks, gdyby milczał, zaprzeczyłby słowom, które głosił poprzednio
[21:46] ksiadz_na_czacie3: jasne, Langusto
[21:46] ksiadz_na_czacie3: a my?
[21:46] langusta_: albo krzyczymy jak Jan, albo ze strachu o życie przymilamy się Herodowi ;)
[21:46] langusta_: chyba nie ma innego wyjścia
[21:46] mily: uciekamy od prawdomówności

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie