Poznaj dzisiaj i rozważ w swym sercu, że Pan jest Bogiem, a na niebie wysoko i na ziemi nisko nie ma innego. Strzeż Jego praw i nakazów... (Pwt 4,39nn)
[21:46] <ksiadz_na_czacie11>: a to nam nie przychodzi łatwo:)
[21:47] <Karpik>: a czasem ciężko to uznać - bo zły nakłania najbardziej do buntu
[21:47] <neutron_historyk>: pragniemy często poklasu i bycia popularnymi
[21:47] <neutron_historyk>: bo inaczej czujemy się często osamotnini
[21:47] <langusta_>: neutron. bardziej szukamy siebie niż Jego
[21:47] <neutron_historyk>: i się gubimy wówczas
[21:48] <Zuza>: trzeba uznać swoją niższość, marność przed Bogiem, wtedy ma sens wiara w Boga, który jest Miłością
[21:48] <wielki_czarny_pies>: to uznanie siebie odpowiednio... to chyba zdrowy realizm...?
[21:48] <langusta_>: wcp, zależność, marność, nicość, niewystarczalność...
[21:49] <wielki_czarny_pies>: langi... ale taka pozytywna... i optymistyczna... a nie dołująca...
[21:49] <langusta_>: wcp, ale tylko z Nim, i dzięki Niemu
[21:49] <Zuza>: wcp, Chrystus miał wciąż w sobie tęsknotę za Ojcem, za Królestwem wiecznym, nie czuł się tu rewelacyjnie
[21:50] <wielki_czarny_pies>: langusto... no tak... tylko... po takich słowach... to można od razu pójść pętlę zawiesić... że przy Bogu (i w dopowiedzi - dla Boga) jest się niczym, marnością etc.
[21:50] <langusta_>: wcp, bez przesady, po co wiązać pętlę, skoro możesz wszystko?
[21:50] <Zuza>: wcp, wtedy to zwrócić się w stronę Boga, w stronę Jego miłości
[21:50] <wielki_czarny_pies>: langusto... bo to jakoś tak się nasuwa...
[21:50] <ksiadz_na_czacie11>: zatem: służyć to uznać swoją zależność, ale w sensie odnajdowania w Bogu swojej Pełnej wartości
[21:51] <Karpik>: czyli służymy - jednocześnie będąc wolnymi?
[21:51] <Karpik>: służymy - bo tego chcemy?
[21:51] <neutron_historyk>: ta służba zapewnia nam autentyczną wolność
[21:52] <ksiadz_na_czacie11>: Karpik, bo w Bogu odnajdujemy swoją pełną wolność
[21:52] <Karpik>: ja się tu zgadzam, ale służba i wolność... to troszkę paradoks
[21:53] <Karpik>: w sensie chociażby lingwistycznym ;p
[21:53] <ksiadz_na_czacie11>: Karpik, tu odnajdujemy mnóstwo paradoksów, choćby ten: "umrzeć by żyć"
[21:53] <neutron_historyk>: w lingwistycznym z pewnością, bo te słowa rozumiemy zbyt potocznie
[21:53] <Karpik>: no tak, ale ten akurat rozumiem, co ks przytoczył ;p
[21:53] <Karpik>: a z tą służbą to tak nie do końca
[21:53] <Zuza>: ks, to nie paradoks, to nawet proste;)
[21:54] <Zuza>: ale lingwistyczny ok
[21:54] <wielki_czarny_pies>: służyć to uznać swoją zależność, ale w sensie odnajdowania w Bogu swojej Pełnej wartości - księże... ta druga część zdania to totalny fenomen!! (znaczy dla mnie) choć może wiele razy już to padało...
[21:55] <ksiadz_na_czacie11>: a teraz to ostatnie: "aby żył z Nim wiecznie":) i to jest clou zagadnienia całego:)
[21:56] <neutron_historyk>: aby razem dzielił z Nim szczęście
[21:56] <wielki_czarny_pies>: czyli że jak tamto wcześniejsze będzie... to wieczność z Bogiem i w Bogu murowana? ;)
[21:56] <neutron_historyk>: te wszystkie środki to zapewniają
[21:56] <neutron_historyk>: i prowadzą do tego celu
[21:56] <Zuza>: człowiek jest stworzony do życia wiecznego?
[21:56] <neutron_historyk>: tak:)
[21:56] <Zuza>: czy to wybór drogi?
[21:56] <ksiadz_na_czacie11>: Wcp, no murowana to może nie, ale obietnica kusząca jest:)
[21:57] <langusta_>: Zuza, tak i to bez względu na to, czy wybierzesz Boga czy Go odrzucisz, jesteśmy skazani na wieczność ;)
[21:57] <Zuza>: no chyba że tak, tu różnica "żeby żył Z NIM wiecznie"
[21:57] <Awa>: langusta, a wszytko w ramach wolności tzw.
[21:57] <wielki_czarny_pies>: od kuszenia to podobno kto inny, księże :P
[21:58] <wielki_czarny_pies>: ale obietnica... to fakt :)
[21:58] <langusta_>: Awa - piekło albo niebo, nie ma innej alternatywy ;)
[21:58] <petrus>: skąd ta pewność :)
[21:58] <langusta_>: Jego słowa
[21:58] <Battousai>: petrus, a skąd ta pewność, że nie?
[21:58] <Battousai>: a jak tak, to co?
[21:58] <petrus>: a jak nie, to nic?
[21:59] <ksiadz_na_czacie11>: Petrus, wiara daje pewność, ale cóż... trudno zrozumieć to komuś, kto się lubuje w podważaniu wszystkiego z przymróżeniem oka, dla Ciebie to może wyglądać dziwacznie, ale my w to wierzymy, a co za tym idzie jesteśmy o tym przekonani
[22:00] <neutron_historyk>: Pewność ta wynika z Bożego Objawienia
[22:00] <Zuza>: pewność wynika z wiary
[22:00] <Zuza>: wiara z praktyki i otwarcia się na Boga
[22:00] <Zuza>: i z łaski
[22:00] <Zuza>: o którą też tzreba wciąż prosić
[22:00] <Lunula_1>: Zuza, już tam się możesz otwierać, co to znaczy?
[22:01] <Zuza>: to starać się zobaczyć Boga w swoim życiu, otworzyć serce na Jego miłość, dać się kochać
[22:01] <Zuza>: jakoś tak
[22:01] <Zuza>: dać się pocieszyć
[22:01] <ksiadz_na_czacie11>: a zatem: mamy pierwszą prawdę wiary:) 1. "Jest" czyli Żywa Obecność we wszystkim i zawsze; Bóg wciąż wierny i czuwający nad nami.....
[22:01] <ksiadz_na_czacie11>: 2."Jeden" czyli tylko On bo "do kogóż pójdziemy, jesli tylko On ma Słowa Życia".....
[22:02] <ksiadz_na_czacie11>: i amen:)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |