[20:32] <martyna1804>: często się mówi ty to mówisz a inaczej robisz, dla mnie ta osoba nie jest wiarygodna
[20:32] <ataner155>: a ja uważam, że ludzie doskonale rozróżniają dobro od zła-każdy
[20:32] <_35_>: byle nie wrzaskiem
[20:32] <ataner155>: tyle że większość...woli swoje własne(wiedząc...ale nie przyznając się do tego)
[20:33] <_35_>: i w 4 oczy( przynajmniej na początku)
[20:33] <ksiadz_na_czacie11>: oczywiście 35
[20:33] <karolina1x>: oj widzę ze upominanie to najlepiej by nam wychodziło
[20:33] <_35_>: upominając - kierujemy się troską o dobro upominanego, nie nasze
[20:33] <ataner155>: marty- to się odpowiada-tak ,ja tak zrobiłam i popatrz to był błąd nie popełniaj tego samego
[20:34] <ataner155>: własne upadki...z czasem są bardzo przydatne
[20:34] <ksiadz_na_czacie11>: o to też ważne co powiedziała 35. chodzi o dobro upominanego
[20:34] <ksiadz_na_czacie11>: ale spróbujmy inne jeszcze uczynki: urazy chętnie darować i krzywdy cierpliwie znosić (jakoś się łączą)
[20:35] <martyna1804>: no tak...ale mowie o drugiej stronie;)
[20:35] <langusta_>: przyjąć i przebaczyć, podobnie jak i nam Bóg przebacza
[20:35] <Intacta>: przebaczyć i nauczyć się z tym żyć jest najtrudniej
[20:35] <ataner155>: marty a to wtedy może pycha, wiesz ? uważasz ze ten ktoś nic sobą dla ciebie nie reprezentuje, i jest "za mały" żeby ci zwracać uwagę
[20:35] <spamer>: nadstawiać drugi policzek
[20:36] <langusta_>: cierpliwość = ofiarowanie Jemu
[20:36] <ksiadz_na_czacie11>: choć to nie łatwe, to jednak.... "patrzmy na Jezusa, Który nam w wierze przewodzi..... On przecierpiał krzyż nie bacząc na jego hańbę"
[20:36] <langusta_>: 2 do przebaczenia;)
[20:37] <martyna1804>: nie o to mi chodzi...chodzi mi o to ze istnieją pewne niezmienne wartości, a osoba która ich nie reprezentuje nie jest wiarygodna, nie mowie ze nie ma racji bo może mieć
[20:37] <karolina1x>: :) langi ja powtarzam ze do pocałunku
[20:37] <ksiadz_na_czacie11>: z tym nadstawianiem policzka to tez nie chodzi o to żeby sobie dać chodzić po głowie, bo godności możemy bronić. byle nie było to oddawaniem krzywdą
[20:38] <langusta_>: ks. pisze o przebaczaniu "rozumnym", gdy wreszcie to co wewnątrz może się uzewnętrznić, gdy są spełnione ku temu warunki;)
[20:38] <ksiadz_na_czacie11>: wszystko zależy od wagi sprawy
[20:39] <ksiadz_na_czacie11>: przebaczanie ma być bezwarunkowe. chodzi o zachowanie w tym wszystkim postawy nie "ofiary losu", ale godnej człowieka
[20:40] <langusta_>: warunki tzn. zrozumienie krzywdziciela
[20:40] <langusta_>: wewnętrzne przebaczenie zawsze, zew ...
[20:40] <karolina1x>: ale przebaczenie to wypływa z woli a uczucia czasem zostają
[20:40] <langusta_>: potem, bo to zakłada odpowiedzialność
[20:40] <ataner155>: czyli nie czekać, aż ten co nas skrzywdził, zauważy że nas skrzywdził ? tylko przebaczać, nawet jeśli tamten jest nieświadomy i ma w nosie nasze przebaczenie?
[20:40] <megi>: dlaczego ktoś staje się ofiarą losu ?chyba inni go takim uczynili ??
[20:40] <Palolina>: langi mi jest łatwiej odwrotnie - pojednać się i zachowywać tak jakbym już nie miała urazy nawet jak ją jeszcze mam
[20:41] <ksiadz_na_czacie11>: nie ma tak żeby przebaczyć jakoś "wewnętrznie" tylko. przebaczenie ma być całkowite i bezwarunkowe
[20:41] <karolina1x>: ks. piszesz o jakim nadzwyczajnym i idealnym przebaczeniu
[20:41] <langusta_>: przebaczenie OK, wiem, ale pokazanie przebaczenia?
[20:41] <ksiadz_na_czacie11>: nie. pisze o dokładnie takim wybaczaniu jak Bóg nam przebacza
[20:42] <ataner155>: ale nam do Boga daleko-nam potrzeba czasu-czasem śmierci kogoś żeby móc przebaczyć
[20:42] <ksiadz_na_czacie11>: odpuść nam jako i my odpuszczamy
[20:43] <Palolina>: ataner ale my nie mamy być idealni - my mamy walczyć
[20:43] <karolina1x>: Bóg nam wybacza jak żałujemy, a my czasem musimy wybaczyć komuś kto nie żałuje a jeszcze by nam dokopał
[20:43] <ksiadz_na_czacie11>: mamy więc wybaczać całkowicie jeśli chcemy sami z tego korzystać
[20:43] <ataner155>: to pomaga-ale połowicznie jest mniejszy żal nie ma nienawiści i chęci odwetu-ale zawsze jakiś smutek zostaje-ksiądz
[20:43] <langusta_>: ale odpuszczenie nie zawsze wiąże się, ze słowami: słuchaj, wiesz co, ja Ci bez wzg. na wszystko wybaczam...bywa ciszą, choć zawsze ma swoją wartość
[20:43] <megi>: chcemy odpuszczać bo Ty odpuściłeś
[20:44] <ataner155>: nie megi musimy odpuszczać jeśli chcemy GO spotkać
[20:44] <ksiadz_na_czacie11>: Karolina. to jest właśnie miłość miłosierna. Bóg kocha każdego taką właśnie miłością i wybacza każdemu. tyle że człowiek nie zawsze CHCE skorzystać z tego
[20:44] <langusta_>: spotkać czy doświadczać?
[20:44] <megi>: musimy ale najpierw trzeba chcieć
[20:45] <ataner155>: langusta spotkać tam, doświadczam GO tutaj(i mnie to cieszy)
[20:45] <langusta_>: a doświadczenie nie jest rodzajem spotkania ?
[20:45] <ataner155>: megi trzeba chcieć Go spotkać? a kto nie chce?
[20:46] <karolina1x>: no ale my nie mamy wybory i chcą iść Jego śladami mamy wybaczać bez względu na wszystko ,i bez względu na krzywdę, bez względu na to co nadal nam ktoś czyni....toż to sadyzm wobec siebie czasem
[20:46] <ataner155>: langi- mówię o tym co po śmierci nie chcę go tam doświadczać ale spotkać i poznać
[20:46] <ksiadz_na_czacie11>: no a co z .... modlitwą za żywych i umarłych? za wszystkich mamy się modlić
[20:46] <langusta_>: no i się modlimy ks.
[20:46] <megi>: trzeba chcieć odpuszczać ataner
[20:46] <ataner155>: tu już chyba nie ma ograniczeń? w tej modlitwie?
[20:46] <spamer>: no modlitwa nikomu chyba nie zaszkodziła
[20:47] <ksiadz_na_czacie11>: Karolina. to nie sadyzm, ale ofiara miłości. taka jak Jezus złożył na krzyżu bo SAM CHCIAŁ
[20:47] <langusta_>: spamer. chyba?
[20:47] <ataner155>: megi mi wystarczy że chcę go spotkać,to starczy żeby chcieć odpuścić
[20:47] <karolina1x>: no i my tez musimy chcieć
[20:47] <spamer>: sama mówiłaś langi że dobro jest względne
[20:47] <spamer>: więc sataniście z jego punktu widzenia....
[20:48] <langusta_>: dobro jest jedno, pojęcie dobra jest rzeczą wzg.
[20:48] <ataner155>: karola nie rozumiecie?...gdy chce się GO spotkać, to nic nie musimy...nasz umysł SAM chce odpuszczać
[20:48] <ksiadz_na_czacie11>: za wszystkich mamy się modlić
[20:51] <karolina1x>: raz tu ks. napisał ze dlatego trudno przebaczyć bo urażona zostaje nasza duma
[20:51] <nowhere>: jak to jest, ks.? mam przebaczać niezależnie od wszystkiego?
[20:51] <ksiadz_na_czacie11>: przebaczanie owszem nie jest łatwe, ale.... zastanówmy się chwilę: czy my sami nie chcielibyśmy by nam przebaczono?
[20:51] <Palolina>: Jak dla mnie przebaczać nie znaczy od razu głaskać po głowie
[20:51] <ataner155>: tak now ale fajnie jeśli dzięki twojemu przebaczeniu ktoś na tym skorzysta ,w sensie wyniesie z tego naukę
[20:51] <nowhere>: nawet jeśli winowajca nie wyrazi skruchy?
[20:51] <spamer>: nie czuć urazu
[20:51] <langusta_>: aluzja nowhere dotyczy ---> http://chat.wiara.pl/index.php?grupa=6&art;=1227369436&dzi;=1159726998&katg;=
[20:52] <ksiadz_na_czacie11>: Nowhere. a czy Pan Bóg nam przebacza w zależności od czegoś?
[20:52] <karolina1x>: ks. jasne, nawet bym błagała o to gdybym wiedziała ze kogoś skrzywdziłam
[20:52] <nowhere>: nawet jeśli nie przeprosi?
[20:52] <karolina1x>: ale jak ktoś nie żałuje to wtedy jest trudniej
[20:52] <Intacta>: dopóki sami komuś nie przebaczymy tak naprawdę nie wiemy, co to jest przebaczenie
[20:52] <_35_>: wybacza jeśli żałujemy
[20:52] <megi>: ataner - ja odpuszczam bo Go spotkałam , inaczej nie potrafiłabym tego prawdziwie , w zgodzie z samą sobą, wykonać tego
[20:52] <ksiadz_na_czacie11>: nie. Bóg nam wybacza bez względu na wszystko. żal umożliwia nam skorzystanie z tego daru
[20:52] <Palolina>: Moim zdaniem przebaczyć to po pierwsze powiedzieć szczerze co się czuło/ myślało i myśli po drugie pomimo zranienia życzyć temu kto nas skrzywdził dobra
[20:53] <kluseczka>: żałujemy to jest jakiś warunek
[20:53] <fromm>: wg mnie łatwiej przychodzi przebaczenie ludziom którzy znają kawałek prawdy o życiu
[20:53] <spamer>: czyli pojmujemy dobro z własnego punktu widzenia
[20:53] <jejkujejku>: ok. załóżmy że wybaczyłam (bo życzę drugiej osoby dobra) ale np. nadal się złoszczę na tę osobę - czy to jest wybaczenie czy nie ?
[20:53] <langusta_>: "Przebaczenie nie jest bezwarunkowe. Faktycznie, mamy obowiązek przebaczania, ale za każdym razem "odbiorca" przebaczenia musi spełniać jego warunki. Przebaczanie komuś, kto ich nie wypełnia, to działanie na jego szkodę. Utwierdza go w przekonaniu, że zło nie ma żadnego znaczenia. Takie przebaczenie może być rodzajem zgorszenia.
[20:53] <langusta_>: ?
[20:53] <megi>: moim celem nie jest porozumienie , tylko wyjaśnienie , nie musimy się zgadzać
[20:53] <spamer>: i czynimy dobrze tak sami jak uważamy za słuszne
[20:54] <kluseczka>: ale z drugiej strony langusta ,,przebacz im bo nie wiedza co czynią
[20:54] <ksiadz_na_czacie11>: Langusta. to dotyczy naszej zewnętrznej postawy wobec złoczyńcy. w sercu nie wolno nam chować urazy
[20:54] <langusta_>: toż cały czas o tym pisze !
[20:55] <karolina1x>: tylko serce nasze lubi chować urazy
[20:55] <langusta_>: o uzewnętrznianiu, a nie o warunkowaniu przebaczenia
[20:55] <ataner155>: langi- przebaczyć synowi że mieszka z dziewczyną bez ślubu? To może być zgorszeniem, i przyzwoleniem na zło, to tylko przykład
[20:55] <ksiadz_na_czacie11>: nie chowanie urazy w sercu sprawia jednak, że i stając twarzą w twarz ze złoczyńcą jakoś potrafimy bez gniewu z nim rozmawiać
[20:55] <kluseczka>: ataner a co proponujesz? Trwać w gniewie 30 lat ?
[20:55] <kluseczka>: to bardziej chrześcjańskie?
[20:55] <langusta_>: z samym przebaczeniem, jego wartością i potrzebą tu nie dyskutuje
[20:56] <_35_>: przecież mamy prawo do słusznego gniewu, ks.
[20:56] <spamer>: słuszny gniew??
[20:56] <spamer>: jest coś takiego
[20:56] <karolina1x>: ks. ale ze na to potrzeba czasu czasem to chyba nie zaprzeczysz:)
[20:56] <Palolina>: upominaniu i w tym że życzymy mu w sercu dobra czyli nie pragniemy tego by "wpadł" i został sam a życzymy ślubu kościelnego
[20:56] <langusta_>: kłóćcie się i gniewajcie, jednak nad waszym gniewem, niech nie zachodzi słońce;)
[20:57] <ksiadz_na_czacie11>: ale ów słuszny gniew nie uprawnia nas do np do zemsty
[20:57] <spamer>: gniew to emocja
[20:57] <_35_>: zemsty nie...to fakt
[20:57] <ataner155>: spamer, ale nie pozbawisz życia emocji
[20:57] <ataner155>: emocje są ..nam potrzebne chociaż nie zawsze pomocne
[20:57] <ataner155>: fakt
[20:57] <spamer>: ale można się starać nad nimi panować bo przesłaniają wiele
[20:57] <karolina1x>: zemsty? Ks. a słodkiej zemsty? czasem moze kogos cos to nauczyć
[20:58] <karolina1x>: nie czyn drugiemu co tobie nie miłe
[20:58] <ksiadz_na_czacie11>: każda emocja może być spożytkowana pozytywnie. zatem i gniew także
[20:58] <langusta_>: zemsty? karolina zostaw to Bogu
[20:59] <karolina1x>: langi nie pisze o wyrządzeniu krzywdy ale o nauczce
[20:59] <ataner155>: spamer ale na gorąco nad nimi pracować nie dasz rady pierwszy emocjonalny zryw, widać na twarzy...po kilku sekundach(kto mocny) dopiero nad nimi panuje
[20:59] <ataner155>: niektórym potrzeba tygodnia
[20:59] <ataner155>: innym lat
[20:59] <spamer>: tym niemniej niech nie przysłaniają owe emocje świata
[21:00] <ataner155>: ja pisałam 500-nie będę kopać kolegów i koleżanek hmm nie pomogło
[21:00] <karolina1x>: nauczka jest taka słodka zemsta
[21:00] <spamer>: bo robi się głupoty wtedy
[21:00] <ksiadz_na_czacie11>: na koniec/podsumowanie zatem powiedzmy tyle: samo nie czynienie zła jest za mało. mamy czynić dobro i to nie tylko w ramach zakreślonych przez prawo. mamy "być miłosierni jak Ojciec nasz jest miłosierny" - naśladować Boga w czynieniu miłosierdzia
[21:00] <spamer>: nauczka jest odpłatą złem za złe
[21:01] <ksiadz_na_czacie11>: "bądźcie świętymi bo Ja Jestem Święty, Pan Bóg wasz"
[21:01] <spamer>: nawet jak poprawia się nastrój to może rodzić kolejne zło to samo nakręcająca się bomba
[21:01] <ksiadz_na_czacie11>: na Wielki Post jak znalazł wskazówka
[21:02] <ksiadz_na_czacie11>: no to Amen
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |