[21:24] <kluseczka>: co rodzina kształtuje- czy wiarę, czy religijność?
[21:24] <kluseczka>: czy religijność wypływającą z wiary?
[21:24] <ataner155>: zależy też od dziecka, jakie jest- nie na wszystko rodzic ma wpływ
[21:24] <ksiadz_na_czacie2>: A tak właściwie to zastanawiam się, czy większość wierzących zdaje sobie sprawę z tego rozróżnienia na wiarę i religijność. Na wiarę jako łaskę i na wiarę naturalną
[21:25] <langusta_>: myślę, że nie
[21:25] <kluseczka>: większość jest ,,religijna"
[21:25] <kluseczka>: i jak owca lezie za pasterzami
[21:25] <ataner155>: trzeba sobie zdawać z tego sprawę?
[21:25] <karolina1x>: czyli, że wierzę, że Bóg istnieje- to naturalna. Kocham- to już łaska?
[21:25] <Piramidox>: hm, ja nawet nie wiem, czy jestem religijny :'(
[21:25] <ksiadz_na_czacie2>: ataner, właśnie nie wiem
[21:26] <ataner155>: to chyba nie ma znaczenia- moim zdaniem
[21:26] <ksiadz_na_czacie2>: Może ci nieświadomi lepiej przeżywają od tych szufladkujących
[21:26] <ksiadz_na_czacie2>: chociaż czasem bardzo od ideału odstają
[21:26] <ataner155>: ale to dobrze jeśli ktoś pyta i szuka
[21:26] <karolina1x>: ks., chyba sie pogubiłeś :D
[21:27] <ksiadz_na_czacie2>: łaska- to żyję Jego życiem, pełnię Jego wolę
[21:27] <ataner155>: ale ..hmm..nie wiem ..czasem mam problem sama ze swoją wiarą, gdy nie wiem, czy moja wiara jest prawdziwa, czy jest tylko jak przysłowiowy topielec,brzytwy chwytający?
[21:27] <kluseczka>: sutanny
[21:27] <ksiadz_na_czacie2>: też
[21:28] <ksiadz_na_czacie2>: a coś złego w tym jest?
[21:28] <Piramidox>: chyba nie
[21:28] <ataner155>: ale myślę, że skoro szukam...kluska- ta sutanna jest bardzo pomocna..traktuje ją jako łaskę od Niego dla mnie..czyli, wydaje mi się, że On mnie pilnuje
[21:28] <ksiadz_na_czacie2>: Chora na krwotok też chwyciła się frędzla płaszcza....
[21:28] <kluseczka>: z wiarą
[21:28] <Joda>: ks2 - świetne porównanie
[21:29] <Piramidox>: no , ks.- nie czadź sobie
[21:29] <Piramidox>: za bardzo :D
[21:29] <ataner155>: czasem, żeby dojść do Boga potrzebujemy człowieka...nie musi tak być, ale niektórzy poprzez człowieka dochodzą do Boga
[21:29] <Joda>: ale tak jest w życiu autentycznie
[21:29] <ksiadz_na_czacie2>: Ja rzadko chodzę w sutannie i nie mam przy niej frędzli :D
[21:29] <kluseczka>: dobra, ks. chce sprowadzić moją złośliwość na inne tory
[21:29] <ataner155>: frędzle- to chyba u Żyda?
[21:29] <ataner155>: rabina
[21:30] <ksiadz_na_czacie2>: Kanonicy miewają frędzle
[21:30] <ksiadz_na_czacie2>: i prałaci
[21:30] <ksiadz_na_czacie2>: ;)
[21:30] <Joda>: purpuraci...
[21:30] <spamer>: czy jest coś takiego, jak sprawcza moc wiary pozareligijnej??
[21:30] <spamer>: dziwnie zabrzmiało
[21:30] <ataner155>: wiara w los i przeznaczenie?..szczęście samo z siebie?
[21:30] <kluseczka>: a czy księża są jeszcze wierzący?
[21:30] <langusta_>: jaki los? jakie przeznaczenia?[mina]
[21:30] <kluseczka>: czy już tylko religijni?
[21:30] <ksiadz_na_czacie2>: spamer, Jan Paweł II pewnie by to nazwał poruszeniem Ducha Świętego, choć jeszcze nie uświadomionym
[21:30] <ataner155>: niektórzy są, kluska
[21:31] <langusta_>: kluseczka, problem religijności i wiary też dotyczy ks.
[21:31] <ataner155>: o czytałam...czasem Bóg działa w nas poza nami..poza naszą świadomością
[21:31] <karolina1x>: ale też jest tak, że jedni mają jakby łatwość wiary, a inni wciąż muszą walczyć i szukać
[21:31] <ksiadz_na_czacie2>: ataner, dlatego tak bardzo nie dowierzam ani badaniom, ani własnym obserwacjom
[21:31] <ataner155>: stajemy po prostu przed faktem dokonanym,bez naszego udziału
[21:32] <ataner155>: ksiądz?..to czemu dowierzasz?
[21:32] <ataner155>: jeśli chodzi o innych ludzi?
[21:32] <ksiadz_na_czacie2>: Twarzy
[21:32] <ksiadz_na_czacie2>: Patrzę w oczy
[21:33] <ataner155>: tia......Wy to umiecie, nie? uczą Was tego w Seminarium?
[21:33] <ksiadz_na_czacie2>: Nie, empatii nie da się wyuczyć
[21:33] <karolina1x>: ks., a jak ktoś nosi ciemne okulary, bo nie widzi?
[21:33] <ataner155>: ksiądz...ale to, że ktoś nie patrzy Tobie, nie znaczy, że kłamie
[21:33] <ksiadz_na_czacie2>: Ja noszę i widzę
[21:33] <kluseczka>: a czyli ksiądz się ukrywa
[21:33] <kluseczka>: a innym zagląda
[21:33] <karolina1x>: heheh, ale drugi może mieć zasłonięte oczy
[21:34] <ataner155>: ksiądz, obserwujesz źrenice? hehehe
[21:34] <ataner155>: ale to chwilka- nie każdy zauważy
[21:34] <karolina1x>: choć podobno jak rozmówca nie patrzy w oczy, to jest nieszczery
[21:34] <ksiadz_na_czacie2>: ataner, niby matka a nie rozumie, co to znaczy błysk w oczach dziecka :D
[21:34] <ataner155>: karola- ale może też być nieśmiały
[21:34] <spamer>: spotkałem księdza, który twierdził, że wymodlił sobie łaskę widzenia, że rozmówca kłamie
[21:34] <ataner155>: zakompleksiony ,niepewny
[21:34] <karolina1x>: a mój spowiednik ma zeza :'(:D
[21:35] <ataner155>: ksiądz...a skąd wiesz, czy nie błyszczą na Twój widok? tylko i wyłącznie?
[21:35] <opik2>: może wróćmy do tematu? chyba, że oczy wchodzą w skład wiary lub religijności;)
[21:35] <kluseczka>: :D, opik
[21:35] <ksiadz_na_czacie2>: opik, wchodzą
[21:35] <spamer>: czy to pewien rodzaj empatii?
[21:35] <ksiadz_na_czacie2>: "Oczyma wiary będę widział Boga"
[21:35] <spamer>: mistycznej łaski??
[21:35] <opik2>: "oczy zwierciadłem duszy"
[21:36] <karolina1x>: i opik się nawrócił :D
[21:36] <ataner155>: niom..uśmiech nie zakryje smutku oczu
[21:36] <ataner155>: ani zła
[21:36] <ksiadz_na_czacie2>: Niby drań, a potem widzę, jak siedzi zapatrzony w Najświętszy Sakrament....
[21:36] <Piramidox>: mam nadzieją, że mówimy o patrzeniu w oczy podczas rozmowy, bo samo gapienie, to może wystarczy zakochanym :D
[21:36] <ksiadz_na_czacie2>: I wszystkie kryteria szlag trafia
[21:36] <ataner155>: hehehe ksiądz..i co wtedy czujesz?
[21:36] <spamer>: no, toteż nie łatwo powiedzieć, że ktoś jest święty za życia
[21:36] <ksiadz_na_czacie2>: głupio mi
[21:37] <ataner155>: jak szlag trafia szufladkę?
[21:37] <spamer>: mimo, że to co robi nie wskazuje na to
[21:37] <ataner155>: no pewnie
[21:37] <ataner155>: o świętości za życia- to było wczoraj
[21:37] <KaJa>: spamer - wszyscy jesteśmy powołani :P
[21:38] <spamer>: wiem, ale właśnie mimo woli ksiądz właśnie nawiązał
[21:38] <spamer>: do w/w tematu
[21:38] <ksiadz_na_czacie2>: Ciekawe, czy w momencie, w którym czujemy się bezradni, jesteśmy wierzący, czy religijni
[21:38] <ataner155>: to niech wróci do swojego,bo się rozłazi
[21:38] <Joda>: wierzący
[21:38] <ksiadz_na_czacie2>: ??
[21:38] <KaJa>: a więc ...świętość jest jak najnormalniej dla każdego dostępna
[21:38] <spamer>: myślę, że oba wskaźniki skaczą w górę
[21:38] <karolina1x>: ks., bezradni życiowo, czy duchowo?
[21:38] <ksiadz_na_czacie2>: intelektualnie :P
[21:38] <spamer>: w myśl zasady- „jak trwoga, to do Boga”
[21:39] <ataner155>: hmmm...bezradność...to cierpienie- wtedy chyba jest okazja do weryfikacji swojej wiary
[21:39] <ksiadz_na_czacie2>: Bo zawodzą wszelkie kryteria
[21:39] <karolina1x>: nie gadam z księdzem
[21:39] <karolina1x>: :(
[21:39] <ksiadz_na_czacie2>: nie wytrzymasz, choć to Wielki Post
[21:39] <ksiadz_na_czacie2>: ;)
[21:39] <karolina1x>: się nabija
[21:39] <KaJa>: W bezradności??? Czujemy słabość człowieka, ksiądz
[21:39] <ataner155>: i poznajemy
[21:40] <ksiadz_na_czacie2>: Bo wyżej pisałem o bezradności wynikającej stąd, że wszelkie kryteria zawodzą
[21:40] <ataner155>: odkrywamy, co jest najważniejsze w naszym życiu
[21:40] <ataner155>: wtedy tylko Bóg zostaje- tia..to jest wiara
[21:40] <wladek>: w czym zawodzą, księże? w ocenie ludzi?
[21:40] <ataner155>: religijność też...w końcu jest modlitwa
[21:40] <spamer>: a właśnie: Katolicki instytut badań statystycznych bada wskaźniki z tematu
[21:40] <ataner155>: jakaś próba uwolnienia siebie.
[21:41] <KaJa>: Ta słabość, to bezsilność,z której doskonale zdajemy sobie sprawę. Stąd ból. Czasami. Z otoczenia
[21:41] <ataner155>: a może ta bezsilność ...to ta nasza pustynia? noc? Czy, co tam jeszcze?
[21:41] <KaJa>: Przebić zło !!!! Ale to takie trudne
[21:42] <megi>: wg mnie, ważnym kryterium, wg którego można zobaczyć wiarę człowieka, jest jego sposób myślenia i wartościowania innych , w relacjach z innymi ( ja jestem ważniejszy czy inni ?), patrzenie na grzech lub nie, to kiepskie kryterium ( ma krótkie nogi)
[21:42] <ataner155>: Kaja..po prostu postawić na Niego..i na naszą wolność decyzji
[21:42] <megi>: to pierwsze trudno ocenić i dlatego nie wiemy, kto jest święty
[21:42] <ksiadz_na_czacie2>: megi, a analiza, czy ma poczucie grzechu?
[21:42] <ataner155>: megi- dla każdego z nas,my sami jesteśmy ważni..inaczej się nie da
[21:42] <spamer>: jako religijność przyjmuje się odsetek uczęszczających na niedzielną Eucharystię, a jako wiarę- przystępujących czynnie do Eucharystii
[21:42] <KaJa>: Taak. I na odpowiedzialność naszą
[21:42] <ksiadz_na_czacie2>: Bo podobno jednym z kryteriów odejścia od wiary w pustą obrzędowość, jest zanik poczucia grzechu
[21:42] <megi>: wynika z pierwszego warunku lub może wynikać
[21:43] <spamer>: analiza wskaźników daje ciekawe wyniki ostatnio
[21:43] <ataner155>: miłość, która nie chce nic dla siebie ,nie jest warta nazwy miłości (tak gdzieś, kiedyś napisał jakiś ksiądz,i tym razem się z nim zgadzam())
[21:43] <megi>: nasze postępowanie wobec innych świadczy o tym, czy mamy poczucie grzeszności, czy nie
[21:44] <KaJa>: Miłość, która nie chce nic dla siebie – patrzy w dal i w głąb. I tyle
[21:44] <ataner155>: postępowanie? to chyba jeszcze nie jest wskaźnikiem
[21:44] <kluseczka>: postępowanie wobec innych, to wielki worek, do którego można wrzucić wszytko prawie
[21:44] <ksiadz_na_czacie2>: właśnie
[21:44] <karolina1x>: ja nie rozumiem, jak można u człowieka wiarę zmierzyć...to linijką, czy na punkty :|
[21:44] <megi>: śmiem twierdzić ,że jedynym kryterium naszej wiary, jest nasza relacja do drugiego człowieka
[21:44] <ataner155>: megi- nie
[21:44] <KaJa>: To na serce, karolino :)
[21:45] <karolina1x>: :)
[21:45] <Piramidox>: ks., ja bym jeszcze dodał do zaniku poczucia grzechu , zanik poczucia konsekwencji grzechu dla tych, co jeszcze poczucie grzechu mają
[21:45] <ataner155>: myślę, że ważna jest relacja do nas samych
[21:45] <ksiadz_na_czacie2>: Możesz mieć relację świetną na 100 % i żadnej relacji do Boga
[21:45] <ksiadz_na_czacie2>: Możliwe?
[21:45] <KaJa>: megi - jestem bliska potwierdzenia
[21:45] <ksiadz_na_czacie2>: I tylko ta relacja z człowiekiem, ona świadczy o wierze?
[21:45] <wladek>: megi... coś w tym jest
[21:45] <ataner155>: ksiądz- Bóg jest tu tak oczywisty, że już nikt o Nim nie wspomina
[21:46] <KaJa>: Bóg jest
[21:46] <megi>: te sprawy może znać tylko Bóg ,
[21:46] <karolina1x>: ks., w drugim mieszka Bóg... to co, źle jak się ma dobrą relacje z człowiekiem?
[21:46] <ksiadz_na_czacie2>: No nie wiem, czy taki bezwzględny kult człowieka nie jest pewną formą bałwochwalstwa?
[21:46] <spamer>: nie do końca możliwe
[21:46] <spamer>: i nie tyle kult człowieka, co kochanie bliźniego
[21:46] <karolina1x>: a poza tym, nie mając dobrej relacji z Bogiem, nie ułożymy sobie też jej z bliźnim
[21:47] <wladek>: ale ks.,- "miłuj bliźniego swego..."
[21:47] <ksiadz_na_czacie2>: megi, ale w tym momencie wchodzimy w charakterystyczny dla netu relatywizm. Wszystko jest względne
[21:47] <KaJa>: To nie frazes. Jest !!!! Cieszycie się? Niektórzy za to mnie zastrzelą (w przenośni)
[21:47] <ataner155>: karola- fakt,dlatego najważniejsza jest relacja z Nim
[21:47] <Piramidox>: chwaląc dzieło- chwalimy Stwórcę
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |