[21:40] <ksiadz_na_czacie2>: Co tydzień
[21:40] <gianna_victoria>: ja
[21:40] <gianna_victoria>: a co z tego wyjdzie, to nie wiem
[21:40] <julka_kulka>: ja też
[21:40] <Fionka>: środa zajęta:P
[21:41] <Fionka>: wtorek, piątek, sobota, niedziala też
[21:41] <Fionka>: więc zostaje poniedziałek i czwartek :D
[21:41] <cameleon>: ks2 - dlaczego akurat środa i ta godzina??
[21:41] <ksiadz_na_czacie2>: Dla przykładu
[21:41] <ksiadz_na_czacie2>: Może być sobota, godz. 23
[21:41] <ksiadz_na_czacie2>: mniejsza o to
[21:41] <cameleon>: ks2 - a godzina 15-ta w piątki nie wystarcza?
[21:41] <Kochane_Misiatko>: konkretny czyn miłosierdzia w piątek o 23.55?
[21:41] <gianna_victoria>: a co gdy np. poniedzialek okaże się dniem, gdzie możemy okazać bardzo dużo miłosierdzia?
[21:41] <kluseczka>: chodzi ks o zasadę, że już teraz podejmiesz decyzję
[21:41] <gianna_victoria>: czy możemy go zastąpić środą?
[21:41] <aprylka>: ja już dawno zapisałam - codziennie - bo to nadaje SENS mojemu życiu, mojej wierze:)
[21:41] <Fionka>: apri, codziennie coś?
[21:41] <aprylka>: Fionka, jestem wolontariuszką na pełny "etat" :D
[21:41] <Fionka>: a... to jakby już praca :P
[21:42] <KaJa>: Czy mam rozumieć, że w czasie tym wszyscy się modlimy?
[21:42] <ksiadz_na_czacie2>: KaJa, nie
[21:42] <KaJa>: To co w środę o 16-tej?
[21:42] <ksiadz_na_czacie2>: Dla przykładu
[21:42] <ksiadz_na_czacie2>: pisałem przecież
[21:42] <KaJa>: Musiało mi uciec
[21:42] <wladek>: KaJa, w środę możesz coś dobrego zrobić dla bliźniego :)
[21:42] <KaJa>: Ale co w tej godzinie miłosierdzia? Ja nie wiem :(
[21:42] <ksiadz_na_czacie2>: To się domyśl, dlaczego pisana małymi literami
[21:42] <cameleon>: KaJa - nie trzeba fajerwerków
[21:42] <KaJa>: Aha. Godzina na to, by zrobić coś dobrego?
[21:42] <karolina1x>: ks, ale miłosierne czyny chyba niekoniecznie muszą być normowane godzinami?
[21:42] <karolina1x>: chociaż rozumiem... Ty pisałeś o tym na początku... żeby nie zawieść
[21:42] <julka_kulka>: ale u nas nie ma komu pomagać:(
[21:42] <cameleon>: julka - wydaje Ci się
[21:42] <julka_kulka>: serio, na moim podwórku cisza
[21:43] <ksiadz_na_czacie2>: Julka, na moim też byłą cisza przez wiele lat. Aż mi oczy ktoś otworzył. Okazało się, że na to podwórko patrzy kobieta od 14 lat nie wychodząca z domu i ja o tym nie wiedziałem
[21:44] <ksiadz_na_czacie2>: Z okna sąsiedniego domu
[21:44] <ola61>: wystarczy popatrzeć koło siebie, czy ktoś koło nas nie potrzebuje pomocy, nie trzeba tego szukać na końcu świata
[21:44] <julka_kulka>: rozumiem... trzeba patrzeć oczami wyobraźni miłosierdzia
[21:45] <Fionka>: a jakie są propozycje? - ja nie widzę nic dla mnie
[21:45] <ksiadz_na_czacie2>: Pani Frania wie, że w czwartek o 16 przyjdzie KaJa, żeby ją umyć, uczesać i poczytać jej książkę
[21:46] <cameleon>: Fionko - hmm... kiedyś pewna osoba mówiła mi, że jest stworzona dla wyższych celów... a te wyższe cele, to zwykła codzienność... rozumiesz??
[21:46] <gianna_victoria>: Księże, ale takie nieplanowane miłosierdzie częściej jest bardziej efektywne niż to planowane
[21:46] <gianna_victoria>: i dla otrzymującego, i dla ofiarującego
[21:47] <ksiadz_na_czacie2>: gianna, to nie jest prawda
[21:47] <Fionka>: a Escriva pięknie pokazuje, jak można działać tam, gdzie się żyje
[21:48] <cameleon>: Fionka - no, cytuję jego myśli:)
[21:48] <ksiadz_na_czacie2>: Fionka, ale Escriva nie bawi się ze swoimi wychowankami w piękne słowa, tylko od pierwszego kroku daje w kość
[21:49] <Fionka>: ks, ano, czytalam jego książki i wiem, że to, co on proponuje, a raczej, co proponuje Bóg, a on to wyjaśnia, jest bardzo trudne
[21:50] <ksiadz_na_czacie2>: No i widać, że godzina na trzymanie się tematu, to za długo. Więc jak wytrzymają godzinę ze staruszką, w dodatku marudną?
[21:51] <ksiadz_na_czacie2>: Wolę ćwiczyć, psze państwa!!
[21:51] <karolina1x>: ks, wysłucha się jej marudzenia, trochę pażartuje :)
[21:51] <karolina1x>: mamy wprawę
[21:51] <kluseczka>: a są staruszki niemarudne?
[21:51] <aprylka>: są, klusia;)
[21:51] <kluseczka>: aprylka, chyba te, które mowę straciły
[21:52] <aprylka>: klusia, nic z tego;)
[21:52] <cameleon>: ks2 - nie załamuj się:) idź dalej:)
[21:52] <aprylka>: ks, wytrzymaj :D
[21:53] <ola61>: Ks 2, to wielki wyczyn, ludzie starsi są rzeczywiście marudni i ciężko nieraz wytrwać, nawet pół godziny
[21:54] <ola61>: wytrwałość i nie obrażanie się za tę marudność i mimo to pomaganie - to milosierdzie
[21:53] <karolina1x>: a posumowanie?
[21:55] <ksiadz_na_czacie2>: No to na podsumowanie
[21:55] <ksiadz_na_czacie2>: Wyobraźnia miłosierdzia
[21:55] <ksiadz_na_czacie2>: Czyli spróbuj sobie wyobrazić jak to jest, że zobowiążesz się do przyjścia w środę na 16:00 i nie przyjdziesz
[21:56] <ksiadz_na_czacie2>: Bo zanim wybierzesz to, co przyjemniejsze, trzeba przez chwilę sobie właśnie "wyobrazić"
[21:56] <ksiadz_na_czacie2>: I to jest zadanie dla sumienia miłosiernego
[21:56] <ksiadz_na_czacie2>: Dziękuję za miłą rozmowę :)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |