Jak to wygląda w myśl najnowszych przykazań kościelnych?
[22:06] <~-antysalon>: Didymosie czy w myśl najnowszych przykazań kościelnych w adwencie można się bawić?
[22:07] <_Didymos_>: według ducha tradycji obowiązującej w Kościele, Adwent chociaż jest czasem radosnego oczekiwania, to jednak zabawy są wykluczone ze względu na szczególny charakter tego czasu.
[22:08] <~-antysalon>: ale szczególny charakter nie jest okresem pokuty jeśli będę się bawić mam grzech czy nie?
[22:08] <_Didymos_>: ale to wcale nie oznacza, że zabawy są dozwolone
[22:09] <~-antysalon>: znana mi katechetka twierdzi że są
[22:09] <Bezimienny>: Phi. Ja tam w Adwencie pójdę sobie na zabawę ;)
[22:09] <_Didymos_>: zwłaszcza w Polsce, gdzie prawo zwyczajowe zawsze zabraniało organizowania i uczestniczenia w zabawach
[22:09] <~-antysalon>: ale wszytko co mówi pobrzmiewa dobrą tradycją
[22:09] <Bezimienny>: Bo skoro prawo nie zakazuje, to co tam będę na ducha chrześcijaństwa patrzył :|
[22:10] <~-antysalon>: czy grzechem też?
[22:10] <Palolina>: Czyli grzechu nie ma ale jak ktoś na serio traktuje Pana Boga to nie idzie?
[22:10] <~-antysalon>: Bezi ja znam diecezję gdzie koło Caritas robi zabawę andrzejkową-więc mnie już nic nie zdziwi.
[22:10] <_Didymos_>: Zawsze zabawy w Adwencie były postrzegane jako poważne wykroczenie moralne. Może więc zamiast trzymać się litery prawa, lepiej trzymać się ducha tegoż.
[22:11] <Bezimienny>: Jak w 2003 roku biskupi zmienili przykazania kościelne, to zakazali zabawy w piątki. Ale nie ma słowa o zakazie w Adwencie.
[22:11] <~-antysalon>: Bezi i właśnie na ot powołuje się katechetka
[22:11] <Bezimienny>: I prawo kanoniczne też mówi o zakazie zabaw w okresach pokuty. A okresami pokuty są Wielki Post i wszystkie piątki w ciągu roku.
[22:12] <~-antysalon>: jak uzgodnicie jedną wersję to dajcie znać
[22:12] <_Didymos_>: wystarczy sobie zadać proste pytanie: czy gdy się na coś szykujemy, czekamy w napięciu i staramy się robić wszystko by być gotowym, to czy jest to czas na hulanie? Jak dla mnie to się wyraźnie jedno drugiemu sprzeciwia.
[ [22:13] <Palolina>: nie no ja chyba kumam, to trochę tak jak z czystością w narzeczeństwie jedni nie chcą przekraczać granicy za która pojawia się grzech inni dążą do czystości - grzechu nie ma nikt ale pytanie kto jest bliżej Boga
[22:13] <~-antysalon>: i hulanie? taniec towarzyski dobre jedzonko.....
[22:14] <_Didymos_>: "litera zabija, Duch zaś ożywia".
[22:15] <Bezimienny>: W sumie to można by dyskutować dalej Didymosie. O wielkim Poście na ten przykład
[22:15] <Bezimienny>: Na początku mówimy: Rozpoczynamy czterdziestodniowy post
[22:16] <Bezimienny>: A on jako żywo trwa kilka dni dłużej. Bo niedziele dawniej były przerwą w poście.
[22:16] <Bezimienny>: Teraz nie. A post został. No i tak to mamy
[22:16] <_Didymos_>: Wielki Post ma wyraźnie charakter pokutny. Do tego jasno określony w prawie kościelnym.
[22:17] <Bezimienny>: A z tym zakazem zabaw w piątek to się dziwię. Bo wprowadzać prawo wbrew ledwo co powstałym obyczajom, nie będącym same w sobie grzechem, to jest co najmniej nieroztropne
[22:17] <_Didymos_>: zawsze piątek był dniem pokutnym
[22:17] <Bezimienny>: Nie działa się nigdy wbrew obyczajom, ale próbuje je ujarzmić. W tym wypadku biskupi zrobili na przekór tworzącej się tradycji weekendów.
[22:18] <Bezimienny>: Didymos, był. Ale w prawie. A w przykazaniu kościelnym nie było słowa o zakazie zabaw w piątek.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |