Potrzebna pilna pomoc dla ikonopisarki i dziewicy konsekrowanej !

Lek w Polsce jest nierefundowany, a jego koszt jest niewyobrażalnie wysoki. Aktualnie trwa zbiórka na leczenie Marty tymi lekami – roczny koszt terapii to prawie 1,4 miliona złotych

Od kilku miesięcy trwa dramatyczna walka o życie chorej na mukowiscydozę  Marty Chrzan OV, dziewicy konsekrowanej z Gdyni, absolwentki  Akademii Sztuk Plastycznych w Gdańsku, która  dopóki pozwalało jej na to zdrowie zajmowała się pisaniem ikon. Jej prace znajdują się w wielu kościołach i prywatnych zbiorach. W 2005 roku wiedziona odruchem serca, sama już wtedy bardzo chora, napisała dla  Jana Pawła II kopię ikony Matki Bożej Kazańskiej („by nie było Mu smutno” – jak mówiła wtedy, kiedy Papież przekazał oryginalna ikonę Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej ). Swoją pracę ofiarowała mu  podczas ostatniej prywatnej audiencji 30 stycznia 2005r.

Na mukowiscydozę Marta choruje od urodzenia. Ma 49 lat , jest jedną z najstarszych żyjących w Polsce osób chorych na tę nieuleczalną chorobę. By oddychać, codziennie wykonuje wielogodzinne zabiegi  – inhalacje, drenaże. Tak mówi o tym w jednym z wywiadów „Codziennie muszę zrobić siedem inhalacji i trzy drenaże. To ciężka praca i w pewnym sensie łamanie siebie. Nieważne, czy boli mnie głowa, czy mam gorączkę, czy starcza mi sił, czy nie - trzeba to po prostu zrobić. Jeżeli odpuścisz, będzie tylko gorzej. To pochłania ogromną część dnia. Kiedyś odważyłam się to policzyć - okazało się, że te tzw. obrzędy zajmują około ośmiu godzin dziennie” Od tej wyczerpującej „pracy” nie ma odpoczynku, urlopu…Marta Chrzan przeszła covid, który jeszcze bardziej zrujnował jej płuca. Aktualnie nawet po mieszkaniu porusza się z koncentratorem tlenu. Od lat już nie pisze ikon...choć w piwnicy kilkunastoletnie deski lipowe nadal czekają na jej powrót do pracy. Marta bardzo cierpi. Każdy nowy dzień jest jej zwycięstwem nad chorobą i zmęczeniem.  Dochodzi cukrzyca, niedowaga, astma i alergie, problemy gastrologiczne ,  okulistyczne oraz samotność,  bo każde spotkanie z ludźmi  to  ryzyko infekcji, na które Marta nie może sobie pozwolić.

Marta Chrzan, odkąd pamięta, marzyła o tym, by wynaleziono lek przyczynowy na mukowiscydozę. I oto jej marzenie ziściło się – taki lek powstał. Chorzy leczeni kaftrio i kalydeco uzyskują spektakularną poprawę zdrowia, którą opisują jako swego rodzaju „cud”. Niestety, lek w Polsce jest nierefundowany, a jego koszt jest niewyobrażalnie wysoki. Aktualnie trwa zbiórka na leczenie Marty tymi lekami – roczny  koszt terapii to prawie 1,4 miliona złotych. Mimo wielu apeli, artykułów, próśb oraz życzliwości Kurii Metropolitarnej Gdańskiej udało się zebrać jedynie 26% potrzebnej kwoty. Marta nie ma czasu na  czekanie!  Żeby zdążyć z leczeniem musi być we względnie dobrej formie, niestety stan jej zdrowia się bardzo pogorszył.

Potrzebne są liczne wpłaty by uratować Martę.  Tu można dokonać wpłat, o które bardzo prosimy :  https://www.siepomaga.pl/marta-chrzan

Pisali o niej:

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie