Woda jest przede wszystkim źródłem i potęgą życia: bez niej ziemia jest wysuszoną pustynią, krainą głodu i pragnienia. Lecz są i takie wody, które przynoszą śmierć.
II. WODY W HISTORII LUDU BOŻEGO
1. Woda i zapłata doczesna. Jeżeli Bóg daje wodę lub odmawia jej, według własnego uznania, to jednak nie działa On arbitralnie, ale zgodnie z postępowaniem swego ludu. Bóg daje wodę lub odmawia jej w zależności od tego, czy lud jest wierny przymierzu czy nie. Jeżeli Izraelici żyją według Prawa Bożego i słuchają głosu Boga, Bóg otwiera niebiosa, aby zesłać deszcz w swoim czasie (Kpł 26, 3 nn. 10; Pnp 28,1.12). Woda jest więc skutkiem i oznaką błogosławieństwa Bożego wobec tych, którzy Mu wiernie służą (Rdz 27. 28; Ps 133, 3). I odwrotnie: jeśli Izrael jest niewierny, Bóg karze go sprawiając, „że niebo staje się żelazne, a ziemia miedziana" (Kpł 26, 19; Pnp 28. 23) po to, żeby zrozumieli swój błąd i żeby się nawrócili (Am 4, 7). Susza jest więc skutkiem przekleństwa rzuconego na grzeszników (Iz 5, 13; 19, 5 nn; Ez 4, 16 n; 31, 15), jak ta, która zniszczyła kraj za czasów Achaba, kiedy to Izrael „opuścił Boga, aby pójść za Baalami" (1 Krl 18, 18).
2. Wody straszne. Woda jest nie tylko potęgą życia. Wody morskie wywołują przez ustawiczne kłębienie się niepokój wprost szatański, a przez swój przykry smak rozpacz szeolu. Nagłe wypełnianie się wyschłych koryt, unoszących ze sobą w chwili "burzy ziemię i wszystko, co żyje (Hi 12, 15; 40, 23), symbolizuje już to nieszczęście, które jest gotowe runąć niespodziewanie na człowieka (Ps 124), już to intrygi, które przeciwko sprawiedliwemu knują jego wrogowie (Ps 18, 5 n. 17; 42, 8; 71, 20; 144, 7). Swoimi machinacjami usiłują go wciągnąć aż na samo dno przepaści (Ps 35, 25; 69, 2 n). Otóż jeśli Bóg potrafi ochraniać sprawiedliwego przed tymi niszczycielskimi wodami (Ps 32, 6; por. Pnp 8, 6 n), to jest On w stanie również puścić je swobodnie na bezbożnych, karząc ich w ten sposób słusznie za postępowanie sprzeczne z miłością bliźniego (Hi 22, 11). U proroków niszczycielski wylew wielkich rzek jest symbolem potęgi władców, którzy w przyszłości napadną i zniszczą małe narody. Potęga Asyrii jest przyrównana do Eufratu (Iz 8, 7), a Nil jest symbolem Egiptu (Jer 46, 7 n). Rzeki te pośle Bóg, ażeby ukarać zarówno Jego lud za brak wiary (Iz 8, 6 nn), jak i dawnych nieprzyjaciół Izraela (Jer 47, 1n).
Ale w rękach Stwórcy ta rozhukana rzeka nie jest jakąś ślepą siłą: pochłaniając świat zły (2 P 2, 5), potop pozostawia przy życiu Noego, męża sprawiedliwego (Mdr 10, 4). Podobnie też i wody Morza Czerwonego dokonują rozróżnienia ludu Bożego od tych, co służą idolom (Mdr 10, 18 n). Wody straszne są więc antycypacją sądu ostatecznego, który się dokona za pomocą ognia (2 P 3, 5 nn; por. Ps 29, 10; Łk 3, 16 n). Którędykolwiek przejdą, zostawiają po sobie ziemię nową (Rdz 8, 11).
3. Wody oczyszczające. Z tematem wód gniewu łączy się pewien aspekt działania wody dobroczynnej, która posiada w sobie nie tylko moc życia, lecz także zdolność do obmywania i oczyszczania z brudu (por. Ez 16, 4-9; 23, 40). Jednym z elementarnych obrzędów związanych z gościnnością wschodnią było obmycie nóg podejmowanej osobie po to, by ją uwolnić od kurzu przebytej drogi (Rdz 18, 4; 19, 2; por. Łk 7, 44; 1 Tym 5, 10). W przeddzień swojej śmierci Jezus zechciał również wypełnić to zadanie sługi, by dać w ten sposób przykład pokory i miłości chrześcijańskiej (J 13, 2-15).
Jako środek do uzyskania czystości fizycznej, woda jest także często symbolem czystości moralnej. Umywa się ręce, by pokazać, że są niewinne i nie dokonały żadnego zła (Ps 26, 6; por. Mt 27, 24). Grzesznik, który wyrzeka się swych występków i nawraca się, jest jak człowiek, który się uwolnił od swego brudu (Iz 1, 16). Bóg też „obmywa" grzesznika, gdy mu przebacza jego winy (Ps 51, 4). Przez potop Bóg „oczyścił" ziemię, gładząc wszystkich grzeszników (por. 1 P 3, 20 n).
Przepisy rytualne żydowskie przewidywały bardzo wiele oczyszczeń przez obmycie wodą: arcykapłan powinien się obmyć przed swoją inwestyturą (Wj 29, 4; 40, 12) albo w wielki Dzień Ekspiacji (Kpł 16, 4. 24); obmycia wodą były przepisane również, gdy ktoś dotknął trupa (Kpł 11, 40; 17, 15 n), gdy trzeba było się oczyścić z trądu (Kpł 14, 8 n) albo od jakiejś nieczystości seksualnej (Kpł 15). Te różne obmycia ciała miały oznaczać wewnętrzne oczyszczenie serca, gdy ktoś chciał się zbliżyć do Boga po trzykroć Świętego. Ale same w sobie nie były one w stanie zapewnić duszy skutecznie jej czystości. W Nowym Przymierzu Chrystus ustanowi nowe oczyszczenie. Już podczas godów w Kanie zapowie to oczyszczenie w sposób symboliczny, zamieniając wodę przeznaczoną do obmyć obrzędowych w wino (J 2, 6), które oznacza albo Ducha Świętego, albo oczyszczające słowo (J 15, 3; por. 13, 10).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |