05.01.2017
GOSC.PL
Nieprzebrane tłumy pędzące na Podhale i stojące w gigantycznych korkach na zakopiance omijają go, dzięki Bogu, szerokim łukiem.
Zdjęcia: Roman Koszowski
Przełom Białki. Widok na Spisz zapiera dech w piersiach.
Roman Koszowski /foto gość
Dokumenty dotyczące galerii:
Święty spokój
„Tato, co robisz?” – spytał Nikodem. „Spisuję Spisz”. Między postrzępionymi szczytami Tatr, stokami Pienin i zielonych Gorców znalazłem piękno w czystej postaci.
Święty spokój
„Tato, co robisz?” – spytał Nikodem. „Spisuję Spisz”. Między postrzępionymi szczytami Tatr, stokami Pienin i zielonych Gorców znalazłem piękno w czystej postaci.