publikacja 19.07.2012 07:07
Kraina cudowna, nieznana i prawie nieodkryta. Bogata w piękne krajobrazy i nieco odludna. Unikatowe na skalę światową fora i fauna. Kto tu raz trafi, będzie wracał zawsze.
Roztoczańskie wodospady
Unikat na skalę światową
Justyna Jarosińska/GN
Czarci i wodospady
Będąc na Roztoczu, nie można ominąć jednego z 7 cudów natury, jakim jest kaskada wodospadów na rzecze Tanew. To jeden z najpiękniejszych szlaków turystycznych w tym rejonie, nazywany szlakiem szumów. Ma 17 km długości.
Rozpoczyna się w Suścu i tu też się kończy. Największe wrażenie robi, gdy pokonywany jest od strony potoku Jeleń. Na 200-metrowym odcinku drogi natura utworzyła na rzece 24 progi, zwane szumami lub szypotami. Szmer wody, który towarzyszy wędrówce, niekiedy jest tak głośny, że zakłóca rozmowę.
Będąc natomiast w okolicach Józefowa, grzechem byłoby ominąć rezerwat Czartowe Pole. To obowiązkowe miejsce szczególnie podczas rowerowych wycieczek. Jego nazwa pochodzi od legendy głoszącej, że kiedyś „jeno czarci tam hasali” i odnosi się do śródleśnej polany usytuowanej w jego obrębie. Rezerwat swoim zasięgiem obejmuje jednak nie tylko polanę, ale przede wszystkim dolinę rzeki Sopot, znowu z serią wodospadów.
Na koniec krótkiej wizyty na Roztoczu trzeba zajrzeć do jego serca, którym jest Zamość. Nazywany Padwą Północy i perłą renesansu, należy do nielicznych miast, które zostały w całości wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO.