Spotkania z przyrodą: Pustułce miasto niestraszne

Pod koniec kwietnia usłyszeliśmy na naszej ulicy nowy dla nas dźwięk. Od czasu do czasu roznosił się w pobliżu ni to pisk, ni to krzyk.

Obserwowaliśmy okoliczne dachy, skąd mógłby pochodzić. Aplikacja Birdnet twierdziła z całą stanowczością, że to pustułka. Ale jak to? Skąd pustułka w mieście, w dodatku w śródmieściu?

Ponieważ nie mogliśmy jej wypatrzeć, zaczęłam snuć teorię, że być może ktoś zły na wszędobylskie gołębie kupił elektroniczny odstraszać ptaków. Szybko jednak zweryfikowałam ten pogląd, ponieważ dźwięk dochodził z różnych miejsc. Aż wreszcie ją zobaczyłam.

Z samego rana w kuchni oprócz miauczenia kota czekającego na swoją śniadaniową porcję, usłyszałam też głos pustułki. I rzeczywiście ptak pięknie prezentował się na dachu sąsiedniej kamienicy, w całej pustułczej okazałości. Chwyciłam monokular, żeby mu się dobrze przypatrzeć. Swoją drogą, mam nadzieję, że żaden z sąsiadów z naprzeciwka nie pomyślał, że to właśnie jego podglądam.

Pustułka jest drapieżnikiem, to mały sokół. Coraz częściej można ją spotkać w miastach. Bardzo mnie ucieszyło, że i w Bytomiu się osiedliła. Nawet teraz, kiedy piszę o pustułce, słyszę jej głos dochodzący z ulicy.

Więcej o pustułce można poczytać tu: https://jestemnaptak.pl/atlas-ptakow/pustulka/

*

Tekst z cyklu Spotkania z przyrodą

Spotkania z przyrodą: Pustułce miasto niestraszne   Ewa Winiarska-Drzyzga / Wiara.pl Ptaki to bardzo popularny temat w filatelistyce. W 1977 Poczta Polska wyemitowała znaczek z pustułką w serii "Ginące zwierzęta".
«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie