W Areszcie Śledczym  Warszawa-Białołęka osadzeni  robią różańce
W Areszcie Śledczym Warszawa-Białołęka osadzeni robią różańce
henryk przondziono /gn

Paciorki z celi

Brak komentarzy: 0

Agata Puścikowska

GN 32/2013

publikacja 08.08.2013 00:15

Z porozsypywanych paciorków powstają nowe, piękne różańce. Z rozsypanego życia powstaną nowi ludzie?

Zaczęło się od czerwcowego bierzmowania więźniów. Do Aresztu Śledczego na Białołęce przybył ksiądz biskup i przyniósł więźniom dary największe – dary Ducha Świętego. Ale i przedstawiciele Fundacji Tulliano, opiekujący się więźniami, przywieźli dary niezgorsze. Każdy z bierzmowanych, prócz nowego imienia, otrzymał ręcznie robione różańce. A część z osadzonych, po subtelnej zachęcie, zaczęła sama kolejne różańce „dłubać”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..