Do ks. Sławomira przychodzi miesięcznie kilka młodych osób z prośbą o duchową pomoc. Trafiają głównie z konfesjonałów. Bardzo często potrzeba wielu spotkań, także połączonych ze spowiedzią i przyjęciem Komunii Św. Wtedy, jak podkreśla ks. Sławomir, przepełniony lękiem mężczyzna, dręczona koszmarami kobieta, otwierają się na działanie Bożej łaski i uzyskują równowagę wewnętrzną.
Intelektualne poznanie, cała zdobyta wiedza, wspomnienia odeszły gdzieś w dal, niepamięć, straciły na ważkości, przestały mieć znaczenie. Cała nadzieja pozostała w rzeczach małych, drobnych, niby nic nie znaczących...
Gdyby Karol Wacławczyk jeździł wzdłuż równika, byłby właśnie w połowie siódmego okrążenia kuli ziemskiej.
Jezus mówi: „Byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie”. Skoro tak, to stał się więźniem każdego typu. Kiedy rozmawiam z mordercą czy złodziejem – rozmawiam z Jezusem Chrystusem.
- Widziałem w Libii straszliwe sceny. Bałem się – relacjonował po powrocie do Polski o. Augustyn Lewandowski z Zakonu Trójcy Świętej. W rozmowie z Andrzejem Urbańskim opowiada o odwadze zakonnic i kapłanów, którzy tam pozostali.
Jest ich niewielu. Codziennie przez cały miesiąc na kilkadziesiąt minut opuszczają świat, w którym żyją. Za ich plecami toczy się życie: jedni wracają z pracy, inni robią zakupy, a oni jakby byli nieobecni. I tylko słychać ich śpiew.
Każdy z nich ma swoją opowieść. Dla ks. Krzysztofa rozpoczęła się pewnego zimowego dnia, gdy wyruszył po kolędzie. Jedna z rodzin namówiła go, by wybrał się do szkółki jazdy konnej. Potem pojawił się pomysł z Licheniem i... zaczęło się.
Nie przeszkadzała im kapryśna pogoda tegorocznej wiosny. Postanowili, że na 1 maja wszystko będzie gotowe. Było. W miesiąc później po raz pierwszy oficjalnie mieszkańcy Soli i turyści ruszyli okolicznymi drogami po śladach kard. Karola Wojtyły.
Jeśli firma chce królować na rynku, musi klientom proponować coraz to nowe produkty. Przykładowo… siebie samą. Ze zmienioną marką.
Cerkwie łemkowskie. Wystarczy poświęcić parę godzin, by bez pokonywania tysięcy kilometrów znaleźć się w zupełnie innym świecie. Świecie tradycji wschodniego chrześcijaństwa. To propozycja na jedno wakacyjne popołudnie.