Dzięki internetowi ludzie mogą patrzeć politykom na ręce jak nigdy wcześniej. I wywierać na nich presję. Niestety mogą to też robić obce służby i wielkie korporacje podszywające się pod tzw. zwykłych obywateli.
O ochronie nieletnich przed pornografią, abonamencie i pretensjach do TV Trwam z Janem Dworakiem, przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.