Już niemal 100 razy pielgrzymi wydeptywali ścieżki ze Skępego do Obór. 22 kilometry za każdym razem znaczone są nocnym trudem wędrówki i intensywną modlitwą.
Tym razem odwiedzamy miejsca, które przez ponad dwa stulecia należały do diecezji tarnowskiej. Są tak blisko, że grzechem byłoby ich nie przypomnieć.
W dniu 10 maja br. z Babic (Alwernia) wyruszyła wycieczka historyczna przez Słowację na Węgry, zorganizowana przez s. Łucję Kramarz CSS.
- Środowisko wokół mnie myślało, że w klasztorach to zakonnicy i zakonnice śpią w trumnach. A mnie to w ogóle nie przeszkadzało! - wspomina s. Aniela Garecka SDS.
Jest już królewski szlak biegnący przez sześć gmin Lubelszczyzny, a niedługo będzie także szkoła nosząca imię Jana III Sobieskiego. Do tej uroczystości przygotowują się uczniowie w Turce, organizując tydzień z królem.
Nie wyrosły tu Tatry, nie rozlały się Mazury. Naturalnych atrakcji turystycznych w okolicy w zasadzie brak. Zatem trzeba było je po prostu zrobić.
Pierwszy wiślany flis z kapliczką - figurką św. Jakuba zawinął na krótko do Płocka i Dobrzynia nad Wisłą. Uczestnicy wyprawy chcą reaktywować dawny szlak Jakubowy - Camino de Vistula.
Co sprawia, że już po raz dwunasty do tego miejsca pielgrzymowali młodzi ludzie z dekanatów nadwiślańskich?
To były jego miejsca. Wadowice i Kraków. Beskid, Bieszczady, Sudety, Tatry, ale także Mazury i Suwalszczyzna. Na piechotę, rowerem, na nartach, kajakiem. Samotnie i z grupą.
Włochy to idealny kraj na wypoczynek. Pełno tu zabytkowych miast, które zdają się „oddychać” atmosferą minionych epok. Właściwie w każdym włoskim mieście, nawet w tym najmniejszym, często zapomnianym przez turystów, można spotkać jakiś niepowtarzalny zabytek.