– Jaki powinien być mężczyzna? – pytam wilczka, czwartoklasistę Dominika Sikorę. – Dzielny i samodzielny – odpowiada. – Dzielność jest wtedy, gdy tak jak ja, zaciąłeś się scyzorykiem, ale nie płaczesz.
Ja już z żoną ustaliłem: w razie „W” ona wyjeżdża, ja zostaję – mówi Rafał Zandberg. Na razie strzela głównie z replik, a nie z prawdziwej broni. Jednak nie jest to tylko zabawa. Rafał i podobni mu miłośnicy wojskowości już niedługo będą mogli zasilić szeregi Obrony Terytorialnej.
Duże plakaty na ulicach Moskwy przedstawiają dziwną parę. Brodaty mężczyzna o nieśmiałym spojrzeniu w futrzanej czapce i w wyszywanym złotem kaftanie. Obok wyniosła władczyni w błyszczącym od klejnotów staroruskim stroju księżnej. To car Mikołaj II i jego żona Aleksandra na specjalnym balu w 1903 r. w petersburskim Pałacu Zimowym.