– Nie przywiązuję się do rzeczy – mówi Paweł Ogarek. – A do czego? – pytam. – Do ludzi. Kocham moją żonę – odpowiada, jakby wyjawiał największą tajemnicę.
Niewątpliwa perła na mapie kraju. Aby jednak ją odkryć, trzeba przebić się przez mur parawanów i chińskiego badziewia.