Polska kiedyś sięgała od Morza Bałtyckiego do Morza Czarnego. Dzięki odtworzeniu drogi wodnej E-40 te dwa akweny mogłyby być połączone.
Kiedy Polska wchodziła do Unii Europejskiej, jej wschodnie tereny były jednymi z najuboższych w całej wspólnocie. Dlatego właśnie tam skierowano dodatkowy zastrzyk unijnych pieniędzy. Efekty już widać.
Przedłużony sierpniowy weekend ściągnął do Sandomierza tłumy turystów, którzy szczelnie wypełnili urokliwe ulice i uliczki zabytkowego miasta.