Z tarczą czy na tarczy?
Po jednej stronie prężący muskuły kolos na glinianych nogach. Po drugiej stronie prawdziwa potęga militarna, ale bez natychmiastowej gotowości bojowej na wypadek ataku ze strony kolosa. Taka jest różnica między Rosją a NATO. Nie zmienia tego tworzona na szybko „szpica” Sojuszu.