Nie bójcie się wyruszać w świat lżejsze od mydlanych baniek – przekonywała siostry. Panie, panowie. Oto szaleństwo zaufania. W najczystszej postaci.
– To nie jest opowieść o ludziach, którzy bawią się w wojnę. Chciałbym, by każdy, kto zobaczy te fotki, poczuł na plecach dreszcze – opowiada Kuba Szymczuk, fotoreporter „Gościa Niedzielnego”.
– Nie zgadzam się! Ja, słynny aktor, mam grać taki epizodzik? Czy mogłem przypuszczać, że zakocham się w Jezusie od pierwszego wejrzenia? Że ta rola zmieni życie takiego hulaki jak ja? – opowiada Pietro Sarubbi, odtwórca roli Barabasza w „Pasji”.
„No jedz tę zupkę szybciej, bo ci skrzepnie!”. Nie, to nie opowieść rodem z horrorów, ale klasyka gatunku Wielkopolski. Zapraszamy na czarną polewkę i pyry do Borejków!
„Tato, co robisz?” – spytał Nikodem. „Spisuję Spisz”. Między postrzępionymi szczytami Tatr, stokami Pienin i zielonych Gorców znalazłem piękno w czystej postaci.
Za górami, za lasami znalazłem ciszę tak intensywną, że aż dźwięczało mi w uszach. Cóż, organizm nieprzyzwyczajony. Pustelnia franciszkańska w Jaworzynce ma wielką siłę rażenia.
„Jak takie rzeczy przeżyć matce? To wielki kamień na sercu” – usłyszałem w miejscu jego urodzenia. „Worek wypełniliśmy kamieniami wielkości główek sałaty” – czytam w miejscu jego śmierci. Klamra. Przy tamie słucham opowieści na śmierć i życie. Zwłaszcza życie.
Miało ich nie być. Tak zarządził. Zanim zajął się eksterminacją Żydów, oczyścił społeczeństwo z niepełnosprawnych. W synagogach Podlasia osoby na wózkach ogłosiły jednak triumf życia. Stwarzały świat na nowo.
Niedostępna. Święta. Republika dwóch tysięcy mnichów, do której kobiety nie mogą zbliżyć się na odległość mniejszą niż 500 metrów. Opowiada o niej o. Tomasz Grabowski, dominikanin, który spędził tam ponad miesiąc.
Od wieków patrzą na siebie. Dwa giganty. W jednym leży ten, który w rok po śmierci uczynił aż 172 cuda. Do drugiego ściągają pielgrzymi, by prosić o rozwiązanie spraw beznadziejnych. Gdyby nie było Rzymu, wtedy Kraków byłby Rzymem