Słowo „objawienie” kojarzy się nam z czymś tajemniczym, mistycznym, zarezerwowanym dla wybranych osób. A przecież dostęp do Bożego Objawienia ma każdy chrześcijanin, który z wiarą czyta Biblię.
Pozostał po nich cmentarz, kilka zrekonstruowanych budynków i strzępy opowieści. W mieście nadal czuć ich obecność: z głośników sączy się muzyka klezmerska, a na Małym Rynku można kupić portret Żyda z pieniążkiem. Na szczęście.
O wojach Bolesława Śmiałego, niewiernych żonach i zamku na górze.
Oprócz Ewangelii w Nowym Testamencie istnieje inna jeszcze ścieżka dostępu do Piotra, czy raczej do obrazu Piotra. Jego Listy.
Adopcja – owszem, ale tylko małych dzieci. Starsze nie są w cenie. Jednak i te mogłyby mieć w miarę normalne domy, ale ciągle brakuje rodzin zastępczych. Wchodząca niedługo ustawa może ten stan jeszcze bardziej skomplikować.
O rywalizacji z samym sobą, nieoczywistych oznakowaniach szlaków i papieskich śladach z Krzysztofem Bywalcem, prezesem górnośląskiego oddziału PTTK i przewodnikiem beskidzkim, rozmawia Elżbieta Bielas.
Anna Piekoszewska namalowała scenę z Ogrójca kilka razy. – Jezus prosi Ojca, żeby oddalił od Niego kielich goryczy – mówi. – Ale nie zostaje wysłuchany. Ona też codziennie prosi, żeby Bóg oddalił od niej ten kielich. Od kilkudziesięciu lat choruje na schizofrenię.
Ośrodek Pracy Więźniów w Rusku istniał 10 lat. Najpierw więzieni byli w nim wrogowie socjalizmu, po roku 1956 kryminaliści.
Z kim na wakacje? Z komandorem ks. Królem. Gdzie? Na Mazury, w góry i nad morze. Po co? By budować zamki z piasku, przeżyć sztorm na jeziorze i spowiedź na górskim szlaku.