Jak co roku Strefa Mocy jest wydarzeniem wypełnieniom radosnym spotkaniem z drugim człowiekiem i z Bogiem, a z mobilnej sceny płyną świadectwa oraz świetna muzyka.
Żeby spełnić marzenia, potrzebowali motyki, wideł i grabi. No i tłustego mleka z wieczornego oraz porannego udoju.