c.d. w oparciu o encyklikę bł.Jana Pawła II "Dives in misericordia" nry 3 i 4
[21:22] <Ka_>: Bo my wszyscy jak ten syn marnotrawny
[21:23] <~daisy_>: my jesteśmy synem marnotrawny, a Bóg jest miłosiernym ojcem
[21:23] <ksiadz_na_czacie11>: ciekawe, że ani razu nie pada tam słowo "miłosierdzie", a ukazana jest cała jego istota
[21:23] <~elta>: bo się nie gada tylko się robi
[21:23] <ksiadz_na_czacie11>: a w czym się ta istota miłosierdzia przejawia?
[21:24] <Ka_>: Może wówczas nie znano tego słowa?
[21:24] <~daisy_>: ojciec wybacza swojemu synu, że zgrzeszył w skrócie
[21:24] <majeczka0505>: w przyjęciu syna w otwarte ramiona
[21:24] <majeczka0505>: radości z powrotu
[21:24] <~daisy_>: umiejętności wybaczania
[21:25] <ksiadz_na_czacie11>: określenie "miłosierdzie" było znane. o tym mówiliśmy wyżej
[21:25] <Ka_>: W zgotowaniu uczty
[21:25] <ksiadz_na_czacie11>: cytat: "miłość staje się miłosierdziem wówczas, gdy wypada jej przekroczyć ścisłą miarę sprawiedliwości"
[21:25] <~daisy_>: ja muszę lecieć pa
[21:25] <calsky>: kocha się tego ...kto swoim postępowaniem niszczył Miłość
[21:26] <calsky>: nie zasługuje wedle prawa na przebaczenie
[21:26] <Ka_>: Ścisła miara sprawiedliwości musi być równoważna.To skojarzenia mam z wagą i zważeniem
[21:26] <~yyyyyyyyy>: a czym to się różni od litości?
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: jak dość często Pismo Święte mówi o Bogu? że jaki Bóg jest?
[21:27] <majeczka0505>: sprawiedliwy, łaskawy, miłosierny
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: "litość" jest elementem (jednym z wielu) miłosierdzia
[21:27] <Ka_>: Po - chyba nie będzie można skorzystać z litości. Na litość jest czas teraz
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: patrzcie jak nie pamiętamy ważnych przymiotów Bożych ;)
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: WIERNOŚĆ. Bóg Jest Bogiem Wiernym
[21:28] <Ka_>: Niezmiennym :)
[21:28] <zibirol>: " nie z powodu naszych zasług, ale dzięki Twojemu przebaczeniu"
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: z tej ojcowskiej wierności wynika taka właśnie, a nie inna postawa wobec syna
[21:29] <ksiadz_na_czacie11>: jak raz ukochał odwieczną miłością, to pozostaje wierny żeby nie wiem co
[21:30] <Ka_>: Człowiek jest taki sam Ksiądz.
[21:30] <~yyyyyyyyy>: w sumie to co innego miałby robić?
[21:30] <majeczka0505>: miłość ojcowska nie zna granic
[21:30] <zibirol>: Ka a właśnie nie, z wiernością człowieka jest różnie
[21:30] <ksiadz_na_czacie11>: fragment encykliki do przemyślenia: Miłosierdzie — tak jak przedstawił je Chrystus w przypowieści o synu marnotrawnym — ma wewnętrzny kształt takiej miłości, tej, którą w języku Nowego Testamentu nazwano agape. Miłość taka zdolna jest do pochylenia się nad każdym synem marnotrawnym, nad każdą ludzką nędzą, nade wszystko zaś nad nędzą moralną, nad grzechem. Kiedy zaś to czyni, ów, który doznaje miłosierdzia, nie czuje się poniżony, ale odnaleziony i „dowartościowany”. Ojciec ukazuje mu nade wszystko radość z tego, że „się odnalazł”, z tego, że „ożył”. A ta radość wskazuje na dobro nienaruszone: przecież syn, nawet i marnotrawny, nie przestał być rzeczywistym synem swego ojca; wskazuje także na dobro odnalezione z powrotem: takim dobrem był w wypadku marnotrawnego syna powrót do prawdy o sobie samym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |