Lars_P: zwyrodnialcy to też ludzie, Arch, oni są naszym wyrzutem sumienia, a nie Boga
_bejot_: Arch, to jest właśnie uszanowanie wolnej woli, taka beznadziejna miłość
~Archaniol_ONE: Lars i bejot, bylibyście dobrymi adwokatami mafii
ksiadz_na_czacie5: zauważcie, że przestrzeganie przykazań jest warunkiem zawarcia Przymierza
ksiadz_na_czacie5: Arch, problem zła na razie odłóżmy
~Archaniol_ONE: ok, ksiadz
~duszochwat: tak, jest warunkiem, aby mieć życie
~on_16: hmm… jeśli chodzi o przykazania, to chyba największy problem jest w tym, jak się je rozumie
~on_16: można je na różne sposoby interpretować
ksiadz_na_czacie5: w każdym Przymierzu są dwie strony
_bejot_: i dlatego się zwierzątka na pół kroiło, ks?
~on_16: teraz też się kroi, bejot, jesteś wegetarianinem?
~_Meggi: Bo dał człowiekowi wolną wolę i ten, który nie korzysta ze wskazówek zawartych w przykazaniach popełnia np. przestępstwa
awe: bo człowiek jest ze swojej natury grzeszny
awe: i dlatego jest zło na świecie
~RZS18: bo ludzie są źli
~RZS18: w Wielkim Poście można zło naprawić
awe: tak, RZS, i powrócić do przymierza z Bogiem
Lars_P: ludzie są dobrzy, tylko są w niewoli grzechu i w dodatku o tym nie wiedzą, a my wszyscy jesteśmy ludźmi:)))))
ksiadz_na_czacie5: RZS, dziękuję za spostrzeżenie
Lars_P: w małym poście też można:))))
wiem_ale_nic_niewiem: tia, Bóg wyprowadza z niewoli, ale później ten lud się buntuje Bogu, więc żeby ich bunt ograniczyć, zostają dane warunki czyli przykazania
ksiadz_na_czacie5: wiem, ale później też się będą buntować
~duszochwat: Kwestia wyboru dokonanego przez NW i Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i
przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo,
~duszochwat: chyba o to chodzi
wiem_ale_nic_niewiem: Ksiądz, człowiek to istota rozumna i zawsze ma swoje ALE
ksiadz_na_czacie5: lud wybrany przyjął te warunki Przymierza
_bejot_: ks, ale odpowiedz mi? dlatego się kroiło, że to dwie strony były? czy tam
był inny sens? (jak inny, to nie musisz tłumaczyć, bo to nie na temat)
Lars_P: bj, zostaw tę sekcję
ksiadz_na_czacie5: bj, z krojeniem to było inne przymierze :)
_bejot_: ok, później dopytam, nie będę rozwalać tematu ;-)
ksiadz_na_czacie5: my mamy też pamiętać o Przymierzu z Bogiem
~RZS18: Bóg mnie trzyma przy życiu
~RZS18: wiara czyni cuda
_bejot_: ks, a co nam daje to Przymierze?
_bejot_: czym w ogóle jest takie przymierze?
~RZS18: 10 przykazań
ksiadz_na_czacie5: czy ktoś ma jeszcze jakieś spostrzeżenia, co do tego wprowadzenia?
ksiadz_na_czacie5: do Dekalogu?
wiem_ale_nic_niewiem: tylko po co to przymierze i ten cały dekalog powstał?
wiem_ale_nic_niewiem: jak i tak człowiek ma swoje „ale” do wszystkiego, co dobre i co złe jest
ksiadz_na_czacie5: wiem, mówiliśmy już
~duszochwat: Dekalog jest fundamentem i punktem odniesienia człowieka do Boga i na linii człowiek - człowiek
Lars_P: i człowiek – Bóg, duszochwat:))))))
~duszochwat: lars, było
ksiadz_na_czacie5: Dekalog dał Bóg, żeby człowiek wiedział, jak ma kochać Jego i bliźniego
ksiadz_na_czacie5: ja mam jeszcze jedno spostrzeżenie
~Luka: i nie dał posłuchu podszeptom szatana, jak w raju
E_la: Z dzisiejszym tematem chyba wiąże się także problem przedstawienia się Boga człowiekowi - możliwość wejścia na drogę poznania
Lars_P: będziemy sobie przypominać, jak mamy żyć, by osiągnąć zbawienie i nie grzeszyć :)))))
~Archaniol_ONE: ksiądz, to przed dekalogiem żadne prawo nie istniało?
~Archaniol_ONE: luka , czyli szept był głośniejszy od zakazu
~Luka: nawet nie głośny, tylko zdradliwy
zielona_mrowka: przymierze = tecza
zielona_mrowka: hih
awe: jakie Ksiądz?
wiem_ale_nic_niewiem: Ks, jakie?
_bejot_: ks, ja może głupia jestem, ale nie rozumiem, jaki ma związek Dekalog z metodą kochania Boga i bliźniego
awe: bejot, bo te 3 pierwsze to przykazania dla Boga
E_la: Bejot, jak zachodzi poznanie, to i miłość jest trwalsza:)
~_Meggi: jak postępować, by okazać miłość Bogu i człowiekowi
_bejot_: tzn. to rób, a będzie to wyrazem, że mnie kochasz?
~RZS18: musimy być dobrzy dla siebie, i się rozumieć
~RZS18: powinniśmy sobie wzajemnie pomagać
ksiadz_na_czacie5: takie, że Bóg mówi do mnie osobiście, przez TY, a nie WY, czyli w tłumie
ksiadz_na_czacie5: Jam jest Pan Bóg TWÓJ, a nie WASZ
ksiadz_na_czacie5: bj, to konkretne wskazówki
Lars_P: jak Romano Guardini: spotkanie z Bogiem to spotkanie mego Ja z Boskim Ty:)
Lars_P: Romano Guardini to teolog pisał książki o modlitwie, o Bogu etc.
~Archaniol_ONE: larsie, a kto to Romano Guardini?
~duszochwat: Po imieniu
~duszochwat: Bóg zawraca się do mnie bezpośrednio
~duszochwat: Nie dotyczy to sąsiada, ale mnie
zielona_mrowka: indywidualne podejście:)
porozmawiam: a dlaczego Pan?
ksiadz_na_czacie5: no właśnie, bardzo osobiste
ksiadz_na_czacie5: i potem przykazania też są w liczbie pojedynczej
awe: indywidualnie się Pan Bóg zwraca do każdego
~Luka: dziś by się to nazywało relatywizm
wiem_ale_nic_niewiem: tia, a skąd ta pewność, że tłumaczenie jest takie, a nie inne?
wiem_ale_nic_niewiem: Ks, każde tłumaczenie, jak by nie patrzeć, zawiera jakieś błędy
yasmin: jak zwraca się bezpośrednio?
~jasko: liczy się każda osoba, a nie anonimowy tłum jak u komunistów
~nat: dzięki Księże za to piękne spostrzeżenie
~duszochwat: zgadza się, Bóg traktuje człowieka jak partnera
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |