Józef z Arymatei - Zapis czatu rekolekcyjnego

~Archaniol_ONE: może miał zwyczajne odruchy i żal mu się zrobiło, że Jezusa nie ma, gdzie pochować
ksiadz_na_czacie5: żal? to chyba zbyt mało
ksiadz_na_czacie5: Arch, pochowałbyś obcego za swoje pieniądze?
celnik: w dodatku spore, skoro tam było tyle wonności :))))
jo_tka: i pochował Go jak króla, Arch?
jo_tka: był na pogrzebie
~Archaniol_ONE: jo_tka, cóż dowolna interpretacja
~Archaniol_ONE: ksiądz, już raz tak zrobiłem
~Archaniol_ONE: pochowałem sąsiada, który nic nie miał, żadnego grosza
jo_tka: Ewangelia Jana
Lars_P: może Józefa podpłacili, ks:)
awe: miał wyrzuty sumienia, że wcześniej nie przyznał się do Jezusa i nie potrzebnie się Go wstydził
ksiadz_na_czacie5: myślę, że było więcej takich ukrytych uczniów
ksiadz_na_czacie5: ale to tylko moje przypuszczenie
ksiadz_na_czacie5: gratuluję, Arch
Lars_P: ks, więc może to był spisek uczniów
Belizariusz: tak, Lars, i zrobili zrzutkę na wonności:))
~megi: Józef widział cuda Jezusa, miarę odpowiedzi, przypowieści, dostrzegł miłość Jezusa do ludzi i odpłacił Mu tym, co miał na tę chwilę najważniejszego, oddał Mu swój grób ...z miłości do Jezusa, bo zrozumiał...
ksiadz_na_czacie5: a zatem czy możemy jednoznacznie odpowiedzieć
ksiadz_na_czacie5: czy Józef był tchórzem czy bohaterem?
Lars_P: możemy w sobie samych szukać odpowiedzi, porównać do samych siebie i zapytać, co my byśmy zrobili na miejscu Józefa
Belizariusz: ani tym ani tym był zwykłym normalnym człowiekiem
jo_tka: ks, myślę, że w każdym siedzi tchórz i bohater
zachariasz: był tym i tym
zachariasz: nie da się jednoznacznie określić, kim był
~trwam: BOHATEREM!!!
ksiadz_na_czacie5: Beli, zwykłym?
celnik: ks., ja bym nie używał żadnego z tych słów, powiedziałbym, że był człowiekiem, który pod krzyżem dojrzał
Lars_P: celnik :)
smuutaaseek: Józef był szarym człowiekiem i było mu to obojętne
duszochwat: jednoznacznej odpowiedzi bałbym się udzielić, to tchórzostwo też?
ksiadz_na_czacie5: obojętne?
Belizariusz: tak, zwykłym w tym znaczeniu, że miał chwile bohaterstwa i tchórzostwa, jak każdy
Lars_P: Beli, skrajności jego zachowania świadczą jednak o nim pozytywnie, to nie są zachowania przeciętnego człowieka
~DRACULCIA: są głosy i za i przeciw. trudno jest ocenić jednoznacznie moim zdaniem
awe: nie można określić, bo tchórz to za mocne słowo, a i bohater też
~Archaniol_ONE: Belizariusz, tu ci przyznaję rację, był normalnym człowiekiem
~Archaniol_ONE: tylko inni zachowali się niegodnie
zachariasz: takim człowiekiem, jakim my teraz jesteśmy
~gloria: 'jeśli czynisz dobro, nie trąb nawet sam przed sobą'
ksiadz_na_czacie5: to pytanie postawiłem w temacie prowokacyjnie ;))
ksiadz_na_czacie5: i nie oczekuję jednoznacznej odpowiedzi oczywiście
porozmawiam: a może miał wyrzuty sumienia, ksiądz?
Lars_P: jednak jego jedna i druga postawa nie były normalnie ludzkim, przeciętnym zachowaniem
~gg: nie nam to osądzać
~DRACULCIA: no i dobrze, ks
~DRACULCIA: bo nie wiem, czy by ks ją znalazł :)
Belizariusz: bo nie da się takiej dać, ksiadz:)
~mbm: Był człowiekiem, który chce być uczniem Jezusa, ale nie ma odwagi o tym świadczyć. Dopiero jak zobaczył Miłość Ukrzyżowaną, nie mógł być wobec tego obojętny. A iluż ludzi przechodzi obojętnie
smuutaaseek: obojętne mu to wszystko było, nie miał podzielonego zdania
~Archaniol_ONE: ale, ale, czy pośród jego uczniów (apostołów) nikt nie miał uszykowanego swojego grobu?
ksiadz_na_czacie5: spójrzmy teraz na siebie samych
ksiadz_na_czacie5: co we mnie jest z postawy Józefa z Arymatei?
porozmawiam: wiedziałam, że tak będzie - ks. :-)
zachariasz: czy gdyby żył teraz Jezus przyznawalibyśmy się do Niego?
Belizariusz: zach, On żyje, a my Go omijamy często z daleka:)
Belizariusz: wątpliwości, ksiądz
zachariasz: ale żył fizycznie na ziemi, Beli
jo_tka: ks, więcej z tego człowieka na Radzie:(((
ksiadz_na_czacie5: proszę o konkrety, a nie same hasła :)
ksiadz_na_czacie5: i od siebie
ksiadz_na_czacie5: a nie z mądrych książek ;-))
ksiadz_na_czacie5: może jakieś doświadczenie ktoś ma, gdy wstydził się przyznać do Jezusa?
smuutaaseek: a ja mądrych książek nie mam
Belizariusz: są chwile, gdy wątpimy w Jezusa, a są też chwile, gdy pod wpływem impulsu dalibyśmy się za Niego pokroić
Belizariusz: raz jestem tchórzem, innym razem bohaterem
jo_tka: ks, to straszne, czego chcesz.... Jest mi strasznie trudno przyznaź się do Boga wtedy, gdy wiem, że to niepopularne
jo_tka: że może być śmieszne, że trzeba się będzie bronić
jo_tka: że potem będą wydziwiać, czepiać się
~megi: Dla dobroci, którą widzę w innym jestem w stanie oddać wszystko ---to jest we mnie z Józefa...
~Archaniol_ONE: we mnie z postawy Józefa jest zwykła uczuciowość i chęć pomocy innym
awe: u mnie trwanie do końca przy załatwianiu ważnych spraw dla innych, pilotowanie ich i zainteresowanie
porozmawiam: we mnie - ja lubię samotność i nie chcę tego, co tłum :-)
celnik: zastanawiam się, ile razy, podobnie jak Józef, czekam z reakcją dopiero na finał, w nadziei, że problem rozwiąże się sam
duszochwat: W Józefie jesteśmy sami – raz bohaterowie wiary innym razem tchórze
ksiadz_na_czacie5: a większość była przeciw Niemu, jak w Radzie...
smuutaaseek: każdy ma jakieś doświadczenie po czasie i każdy wiedzę nabywa
~DRACULCIA: ks, czasem się źle czujemy, gdy inni są niewierzący
~DRACULCIA: i nie wiemy, co mamy zrobić

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie