_saxon_: Lars - a oko za oko było prawem Bożym? :)
~adam___:
On nie wołał, żeby powiesili faryzeuszyLars_P:
saxon, mi chodzi o zmiany..._MB:
skoro należy miłować bliźnich, a zwłaszcza wrogów i zło zwyciężać dobrym..._MB:
a przypowieść o kąkolu?_saxon_: Lars - zmiany w Mojżeszowym - nie Boskim :)
Lars_P:
tak, ale chodzi o zmiany rewolucyjne, a nie o działania z "bronią"ksiadz_na_czacie2:
zauważcie, jak kontekst przypowieści o winnym krzewie zmienił nasze spojrzenie na problem paradoksu miecza!!!!!ksiadz_na_czacie2:
rewolucyjne znaczy nagłe????_saxon_: ks2 - zauważamy :)
jo_tka: ks, wątpię czy ktoś mieczem obcinał kiedykolwiek suche pędy :)
Lars_P:
niekoniecznieLars_P:
moze bardziej gwałtowne, ks_saxon_: Lars - kwestia rozumienia "rewolucji"
ksiadz_na_czacie2:
chyba w tym sensie też nie można spoglądać na chrześcijaństwoksiadz_na_czacie2:
nawet Sobór Wat. II, o którym mówiono, że był rewolucją, raczej był stopniową ewolucjąLars_P:
dlatego zmiany są niedokończone, ks :)Lars_P:
a walka ze złem?Lars_P:
w szerokim tego słowa znaczeniu?~adam___:
walka ze złem ma różne formy, niekoniecznie prawdziwej walkiLars_P:
adam, a może to nie jest dobre?_saxon_: wojna o pokój też nie jest dobra :)
_saxon_: lecz czasem konieczna :)
Lars_P:
radykalizm, w niektórych sprawach jest koniecznością~adam___:
porównaj prawicę z prawicową partiąksiadz_na_czacie2:
Lars, ale radykalizm wcale nie równa się rewolucjaLars_P:
nie wiem, ks, moim zdaniem , boimy się słowa , które jest dla nas jednoznaczne_MB:
bzdura, Lars, radykalizm nigdy nie może iść w parze z miłościąLars_P:
MB, powinien nawetksiadz_na_czacie2:
MB, miłość nie może być radykalna???????ksiadz_na_czacie2:
to widać zwłaszcza na czacie_saxon_: przykład, którym posługują się niektórzy - Jezus pozbawił środków do życia kupców w świątyni - coś za coś :)
~Mombasa:
jak tę wojnę, saxon, pogodzisz ze słowami Jezusa - mieczem wojujesz, od miecza zginiesz, albo - nie sprzeciwiajcie się złu?_saxon_: Mombasa - no i tu się kłania kwestia interpretacji - w odczytywaniu nie fragmentów, ale całości :)
ksiadz_na_czacie2:
czyli wspomnianego kontekstu_saxon_: ks2 - dokładnie :)
_saxon_: gdy czytamy fragmenty - odczytamy, co tylko chcemy - jak w sektach
_saxon_: nawet, że Boga nie ma :)
~Mombasa:
ja jeszcze
dodam, że - chce od ciebie kto płaszcz, daj mu i suknię, chce ktoś, abyś szedł 1000 kroków, pójdź 2000 - a jakie słowa Jezusa zachęcają do wojny obronnej?_MB:
właśnie, Mombasa_saxon_: Mombasa - stary tekst – pytasz, by się dowiedzieć czy zagiąć? :)
_MB:
Jezus był przeciwnikiem radykalizmu i dlatego "przykleił" ucho z powrotem żołnierzowiksiadz_na_czacie2:
Mombasa, ale to odwraca naszą uwagę od tego, co dzieje się w moim sercujo_tka: dla mnie rewolucja, to zanegowanie tego, co było...
ksiadz_na_czacie2:
????Lars_P:
a dla mnie to zmiana, totalna_MB:
Lars, i tu dam Ci przykład ks. Bosko, który został napadnięty i stracił oko - powiedział wówczas do napastników - zostało mi drugie i mogę nadal na was patrzeć z miłością. To tak, jak z odciętym uchem przy pojmaniu
JezusaLars_P:
MB, ja nie czytałem, że ks Bosko stracił okoLars_P:
za to wiem, że miał psa Szarusia, który go pilnował:)_MB:
to poczytajksiadz_na_czacie2:
Chciałbym zakończyć tę rozmowę zdaniem już powiedzianym. Paradoks miecza - do odcinania uschniętych gałęzi, ale w moim sercu!!!!!~adam___:
właśnie, raczej autoradykalizm:)))ksiadz_na_czacie2:
to jest chyba największy radykalizm, na jaki trudno nas stać~adam___:
taaa, bo człowiek to leń jest :)))~aaaaaaaa:
dlaczego ksiądz - ludzie są radykalni, czasem idą na całość_MB:
aaa, to skutek małej wiary i strachuksiadz_na_czacie2:
aaaaaaa, wiem o tym, ale jest to trudny radykalizm i wielu się go boiLars_P:
ks, mnie się wydaje, że serce trzeba reanimować, a nie odcinać po kawałku ;)ksiadz_na_czacie2:
Lars, ja pisałem o uschniętych gałęziach, czyli o złych owocach, zauważLars_P:
ks, zauważ, że mrużę oko:)Lars_P:
boimy się radykalizmu, bo wierzymy dopiero, a nie jesteśmy pewni, a to różnica:))))))_MB:
Lars, mylisz radykalizm z konsekwencją_MB:
w postępowaniuLars_P:
MB, radykalizm, to postawienie na jednej karcie i dążenie do celu....~aaaaaaaa:
bo się boją i są tchórzami, ale jak ufają, to wszystko potrafiąjo_tka: aaa, ufasz?
~aaaaaaaa:
ufam~aaaaaaaa:
a dlaczego nie mam ufać do końca??????jo_tka: tylko pytam :)
ksiadz_na_czacie2:
raczej wzniesienie się ponad swoją słabość, w świetle tego, co napisała aaaaaaa~aaaaaaaa:
jak się ktoś wzniesie ponad siebie, staje się mocniejszy
Paradoksy Ewangelii.