[21:45] Dodi: czasami to jest silniejsze
[21:45] ksiadz_na_czacie2: jeszcze raz: "niech ciemność ma nie przemawia do mnie już"
[21:45] Anka_K: a Ojciec Pio ?
[21:45] cyber_katolik: ?
[21:45] Anka_K: szatan go przecież pobił...
[21:45] cyber_katolik: ale nie zabił
[21:45] ksiadz_na_czacie2: Ojciec Pio nie modlił się do niepokoju. Modlił sie do Jezusa :)
[21:46] Lars: Anka - i poza tym nic wiecej mu uczynic nie mogł
[21:46] ksiadz_na_czacie2: :)
[21:46] szalom: Jezus moim pokojem!
[21:46] megi: nie ubóstwiać niepokoju :)
[21:46] ksiadz_na_czacie2: niech mnie nawet pobije, byle mnie nie zabił dla wieczności. Dlatego Tobie się powierzam:)
[21:46] cyber_katolik: :D
[21:47] Anka_K: wiem :)
[21:47] ksiadz_na_czacie2: więc zauważmy: idziemy np. na adorację do kościoła
[21:47] opik10: powtórzę za Izajaszem "Pan jest sprawiedliwym Bogiem. Szczęśliwi wszyscy, którzy w Nim Ufają!"
[21:47] ksiadz_na_czacie2: i teraz ważne jest, co będziemy adorować
[21:47] ksiadz_na_czacie2: ciszę serca Jezusa, czy chałas naszych ciemności
[21:47] Lars: Dusza ktora zaufala Panu śmiało może powiedzieć - wszystko moge w tym ktory mnie umacnia :)
[21:47] cyber_katolik: niegustownie ubraną panią, czy Chrystusa?
[21:47] ksiadz_na_czacie2: :P
[21:48] cyber_katolik: czy hałas wokół nas
[21:48] Lars: o ufnosci mowi Ps 25 :)
[21:48] zakrecona: czyli... co ma nam dać modlitwa..? bo sie chyba pogubiłam w tej rozmowie...
[21:48] Lars: ufnosc wsrod niebezpieczenstw:)
[21:48] ksiadz_na_czacie2: ech, wiesz, Lars, że ja wolę 34;)
[21:48] Lars: ks2 - wiem:)
[21:49] vera: Już chyba łatwiej o ufność niz o ciszę..
[21:49] ksiadz_na_czacie2: vera, jeśli nie ma ciszy, nie ma ufności
[21:49] cyber_katolik: zakrecona - pogubiłaś się bo brakuje ci skupienia
[21:49] kasia1286: jak to?
[21:49] vim: a mi sie przypomina przy tym temacie Ps 131
[21:49] zakrecona: cyber - skąd możesz wiedziec czego mi brakuje?
[21:49] Lars: ci co zaufali Panu odzyskuja siły Iz 40, 31 :)
[21:50] cyber_katolik: a ty wiesz boże swojego życia?
[21:50] ksiadz_na_czacie2: więc tak: cisza -----ufność--------siła
[21:50] zakrecona: z wami sie nie da normalnie gadać...
[21:50] cyber_katolik: siła -- szatan pokonany
[21:50] ksiadz_na_czacie2: cisza: Jezus na wburzonym jeziorze
[21:50] kasia1286: dlazcego wszystko zaczyna sie od ciszy
[21:51] Lars: Ap Paweł - im bardziej znam Jezusa tym bardziej Go miłuje a im wiecej miłuje - tym bardziej ufam :)
[21:51] ksiadz_na_czacie2: oni patrzyli na bałwany, nie na Jezusa przecież
[21:51] cyber_katolik: zakrecona - może to z tobą jest coś nie tak
[21:51] ksiadz_na_czacie2: a Jezus patrzył na Ojca
[21:51] zakrecona: cyber - akurat ty nie jesteś od stwierdzania czy ze mna w porządku czy nie
[21:52] zakrecona: i wogole czego mnie tak traktujecie?
[21:52] cyber_katolik: dopoki nie uspokił jeziora
[21:52] kasia1286: tak Jezus Ufa Ojcu
[21:52] Lars: Jezus szukał miejsc ustronnych - samotnosci - by sie z Ojcem spotkac :)
[21:52] cyber_katolik: ok zakrecona już nic nie mówie
[21:52] vera: Ta cisza ma coś z pokory chyba...
[21:52] kasia1286: w ciszy swowjego serca
[21:52] zakrecona: no to nie mow tak bo mi przykro
[21:52] ksiadz_na_czacie2: kiedyś pytałem dość nerwowego ministranta, co robi, gdy się zezłości
[21:53] Lars: ta cisza sprawia, że trzeba sie z "kims" spotkac:)
[21:53] ksiadz_na_czacie2: a on: staję na palcach, biorę trzy głębokie oddechy i mówię trzy razy: Jezu, ufam Tobie. A potem jest już spokój :)
[21:54] opik10: dobra metoda:)
[21:54] ksiadz_na_czacie2: ale zamiast stanąć na palcach, można intensywnie zacząć myśleć, jak się odkuć
[21:54] ksiadz_na_czacie2: i wtedy nie ma ciszy
[21:54] vera: jacy mądrzy teraz ministranci:)
[21:54] ksiadz_na_czacie2: a zwycięża słabość
[21:54] mala_wredna: mozna... ale to by tylko pogorszylo sytuacje...
[21:55] niezapominajka: bo wzor mają w ksiedzu
[21:55] mala_wredna: roztrzasajac sytuacje zlosc by narastala...
[21:55] zakrecona: czemu nie ma ciszy? w ciszy też sie da myslec....
[21:55] Lars: tylko- że zawsze człowiek jest sam w chwili narodzin, śmierci i w trudnych decyzjach - taka cisza jest bardzo trudna
[21:55] ksiadz_na_czacie2: niezapominajka, nie przeceniaj mnie
[21:55] Anka_K: nie we wszystkich księżach... weź pod uwagę, że kilku księży może nie być z powołania...
[21:55] ksiadz_na_czacie2: ja najpierw odpalę, a dopiero potem myślę ;)
[21:55] cyber_katolik: zgadzam się Anka
[21:56] niezapominajka: zapewne widzą to myslenie
[21:56] baranek: człowiek nigdy nie jest sam :)
[21:56] Lars: czasami na myslenie jest juz zbyt pozno ;)
[21:56] Lars: mylisz sie baranek - samotnosc wystepuje bardzo czesto
[21:56] zakrecona: no wlaśnie czlowiek jest sam....
[21:56] ksiadz_na_czacie2: więc proponuję, by dziś wieczorem każdy z nas spróbował doświadczyć tej ciszy, o której mówi Izajasza
[21:56] opik10: Baranek w sensie ludzkim często, na szczęście jest Bóg
[21:57] kasia1286: zeby to było takie proste ks
[21:57] ksiadz_na_czacie2: chociaż na moment przestać adorować trudności, niepowodzenia, kłopoty, a spojrzeć na Pana, by rozpromienić się radością
[21:57] Lars: samotnosc jest konieeczna by - doswiadczyc "spotkania"
[21:57] cyber_katolik: :)
[21:57] ksiadz_na_czacie2: kasia, postaw sobie ikonę Oblicza Jezusa
[21:57] ksiadz_na_czacie2: zapal świecę, puść kanony z Taize
[21:58] ksiadz_na_czacie2: zacznij powtarzać: Jezu, ufam Tobie
[21:58] Lars: wtedy moze sie zjawic szalona rumunka ksieze ;)
[21:58] niezapominajka: i nie całą noc adorować na czacie
[21:58] kasia1286: ja nie potrafie szcególnie ostatnio
[21:58] ksiadz_na_czacie2: przestań narzekać
[21:58] zakrecona: a ja wcale nie potrafie...
[21:58] kasia1286: nie narzekam
[21:58] kasia1286: mówie jak jest i tyle
[21:58] ksiadz_na_czacie2: bo nie ci zwyciężyli świat, którzy mówili: nie potrafię, ale ci, którzy mówili: ja chcę :):):)
[21:58] ksiadz_na_czacie2: tyle na dzisiaj
[21:59] ksiadz_na_czacie2: Dzięki za rozmowę
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |